Nie warto być dla kobiety dobrym!

Dla swojej pierwszej dziewczyny nie byłem może najlepszy więc postanowiłem że z drugą wszystko naprawię. Chciałem być jej księciem. Komplementowałem ją, całowałem, zawsze mówiłem że inne mnie nie interesują, że ona jest cudowna i że lubię na nia patrzeć. Pisałem do niej że jest moim słońcem, że chce ją ogladąć, zapraszałem na romantyczne spacery a ona cały czas się oddalała. Kawiarnie, kwiaty. Po dwóch miesiącach ona zrezygnowała. Chciałem być jej księciem przy którym czułaby się najlepiej a ona to po prostu olała. Najs... nigdy więcej.

Cały czas pokazywałem że mi zależy a ona nic nie robiła, dosłownie nic... po prostu leżała i pachniała , wielka dama. P*****le, teraz poderwę 10 jednocześnie i mam w d***e ich uczucia.

Znasz powiedzenie 'Zagłaskać kogoś na śmierć'?

Chyba właśnie to zrobiłem. Moja była cały czas mówiła jaki jej facet jej były był dla niej dobry, że traktował ją jak księżniczkę, że czuła sie przy nim jak ta jedyna, jak ta wybrana, że patrzył tylko na nią i podziwiał". Starałem się być dla nowej taki jak on i g****o z tego wyszło.

A moze ty nie pachniales :♡♥¿

a tam to nie o to chodzi czy pachniał i tak nic do niego nie czuła :-P

Byles dobry ♥ bardzo dobry/pewnie ja nie okazalam tego Tobie nalezycie

gość dziś co?

Stary robilem dokladnie ten sam blad. Przy rozstaniu powiedziala ze kazdej kobiecie zyczy takiego mezczyzny. Ale ona jakos nie czuje do mnie milosci na cale zycie, a bardzo by chciala. Jestesmy frajerami... Wczesniejsze dziewczyny bardziej olewalem, bylem gowniarzem wiec tak robilem ii co ? i to one latały za mna. Laski są zj****e, chca ksiecia a tak na prawde chca Drania, jeszczse najlepiej jakby byl hiszpanem...

Nio

Ja tak mowie, ale 70% lasek przyzna mi racje. I tyle, reszta jeszcze o tym nie wie. Musisz byc kawałęm C***a to wtedy laska sie bedzie starac. eh..

Albo Włochem :) My, meżczyźni robimy podstawowy błąd. Kobiety jak i my sądzimy, że kobieta chce się czuć przy mężyźnie *bezpieczna* i kochana. A ona potrzebuje innego uczucia, uczucia że przynależy, czasem nawet, że *należy*, że mężczyzna jej nie kocha i nie jest z *nią* tylko zabiera ją w swoje życie ze sobą jak element posagu... Przykre ale prawdziwe, kobieta musi się chociaż lekko czuć jak czyjaś posiadłość, a nie partnerka.

całowałeś ja??s

Ta wlochem 1,50 :D

to ciekawe /:-( jak z laski jest kawał K***y to jakoś żaden się nie stara. Nie ma równouprawnienia na tym świecie:-P ani sprawiedliwości żadnej nie ma

ja to najbezpieczniej czułabym się sama!s

Własnie o to chodzi ze jak sie mezczyzna stara, to kobieta zaczyna go robic w ciula, i mozna rzec przyslowiowym "kawalem suki". KAZDA laska jak widzi zabujanegochlopa w sobie chce go wykorzystac. w szkole, dej on cukierki, w gimie pomaga z matmy, w liceum robi za nia projekty, na studiach stoi w kolejce do dziekanatu... a potem ma ja ten co mial wyj****e i w tym czasie jej nie pomagal ale byl dla niej chujem xD

czy się całowaliśmy? Trzykrotnie u niej na łóżku w lub po randce przez co najmniej godzinę, lizanie sutków, wkładanie rąk w miejsca intymne, drobny oral. Ale jak zacząłem jej okazywać uczucia ona zaczęła się wycofywać. Nie ogarniam. 10 spotkań moze to było ale ja mam już wyj****e. Znajde kilka innych, bede miał je w d***e i teraz idę zaliczać :D

Trzeba znaleźć złoty środek po prostu. Nie możesz być dupą wołową, ale też nie możesz być chamem. Kobiety lubią nie tyle drani, co facetów, o które same muszą się trochę postarać. Jak kobiecie podasz siebie zbyt szybko na tacy, to przepadłeś. Uczucia i emocje należy stopniować i zdecydowanie nie powinno się zbyt szybko tych uczuć wobec kobiety okazywać. Na miłość przychodzi czas na późniejszym etapie związku :)

Kobiety lecą na dupków, którzy maję na nich wy/je/ba/ne a dobrych mężczyzn olewają taka prawda. Pamiętaj im mężczyzna bardziej stara się dla kobiety tym mniej ona go szanuje!

Ja tez ide ******* p*****le zwiazki.

Dopóki dla pierwszej byłem szorstki i chamski to ona robiła dla mnie wszystko ale jak się otworzyłem. Mówiłem ze kocham i że zależy mi tylko na niej to rzuciła w dwa tygodnie... One mają po 24 lata i nie sa imprezowixxkami więc o co chodzi?!

Tratatata ijm an albatauz. U aj si ja u si jaaa. Ajm an albatrauz.

Warto być dobrym, ale dla dobrej kobiety, która to doceni. A nie dla głupiej pindy. Szukacie tylko po wyglądzie to macie.

 

Chyba właśnie to zrobiłem. Moja była cały czas mówiła jaki jej facet jej były był dla niej dobry, że traktował ją jak księżniczkę, że czuła sie przy nim jak ta jedyna, jak ta wybrana, że patrzył tylko na nią i podziwiał". Starałem się być dla nowej taki jak on i g****o z tego wyszło.

Bo on był pewnie męski, miala z nim poczucie bezpieczeństwa a Ty pewnie taki nie męski, ciapowaty, bez własnego zdania (we wszystkim jej potakujacy), bardziej sluzalczy. Zapewne nie masz za bardzo poczucia humoru, spontaniczności, ani trochę zadziornosci czy dominacji w łóżku. Kiedy wy się nauczycie ze tu nie chodzi o sama dobroć i opiekunczosc faceta (to akurat jest pożądane) ale o cechy które uda z tym W PARZE! A jest to właśnie często nie męskość, ciapowatosc. 

 

czy się całowaliśmy? Trzykrotnie u niej na łóżku w lub po randce przez co najmniej godzinę, lizanie sutków, wkładanie rąk w miejsca intymne, drobny oral. Ale jak zacząłem jej okazywać uczucia ona zaczęła się wycofywać. Nie ogarniam. 10 spotkań moze to było ale ja mam już wyj****e. Znajde kilka innych, bede miał je w d***e i teraz idę zaliczać

Hehe jakbym czytał swój przypadek. Z tym, że u mnie to już 7 miesiąc leci i tylko seks w spodniach co najwyżej o oralu zapomnij. 

 

Bo on był pewnie męski, miala z nim poczucie bezpieczeństwa a Ty pewnie taki nie męski, ciapowaty, bez własnego zdania (we wszystkim jej potakujacy), bardziej sluzalczy. Zapewne nie masz za bardzo poczucia humoru, spontaniczności, ani trochę zadziornosci czy dominacji w łóżku. Kiedy wy się nauczycie ze tu nie chodzi o sama dobroć i opiekunczosc faceta (to akurat jest pożądane) ale o cechy które uda z tym W PARZE! A jest to właśnie często nie męskość, ciapowatosc. 

A kiedy wy się nauczycie, że każdy ma inny charakter. Chcesz mieć Bad Boya za chłopaka to przynajmniej nie rób nadziei temu dobremu, bo tak zazwyczaj to wygląda. Nie wiadomo po co te wszytkie puste laski to ciągną. Co jara je, że ktoś się w nich zakochał a i tak wiedzą, że wolą oddać się facetowi który je użyje? A fuj za cipsko i na hak. 

Bo zwyczajnie nie byłeś w Jej typie co nie znaczy że woli łobuzów 

A nazwiesz dobrym facetem kogoś kto latami nie potrafi zachować się szczerze uczciwie po męsku tylko kłamie,manipuluje,wciąga w kłamstwa innych ludzi,dobija skrzywdzoną kobietę wypisując jakieś niemęskie brednie o bad boyach i ...kach które z nimi są,udaje psychopatę,wykorzystuje stanowisko żeby robić z kobiety schizofreniczke,śledzi Ją na każdym kroku i doprowadza do ciężkiej depresji?nazwiesz przyzwoitym kogoś takiego?na jakiej podstawie kobieta ma ufać komuś takiemu i chcieć z Nim byc