Czy byłybyście zazdrosne....?

Mąż w wieku 40 lat poszedl na studia mgr, bo ma inzyniera a teraz żeby się doksztalcic poszedl na studia. Pomijam fakt, ze ja swoją podyplomowke przelozylam ze wzgledu na dziecko, poswięcilam sie,od wrzesnia do pracy i musze od nowa budowac swoja pozycję w pracy i wtrybiac sie w caly mechanizm na nowo... A on wybral studia ze zjazdami 3 razy w m-cu, czasem nawet 4! Ma kolezanki z ktorymi wsplopracuje w grupie. Widze smsy i maile gdzie wymieniaja sie materialami do prac itp. Na razie zadnych osobistych wynaturzen nie znalazlam, jednak jest 1 dziewczyna i nie rozumiem jej zachowania. Pisze do męza, ze np. "moze nie czytasz maili na skrzynce z naszej grupy, wiec przypominam ci ze jest zliacznie w sobotę itp". On jej dziękuje serdeczniei tego typu grzecznosci.Ta dziewczyna nagminnie pisze mu sama z siebie ze np.udostepnia 'tylko jemu" jakies tam materialy i zeby nikomu nie dalwal, ze to tylko dla niego"...On mi mowi ze ona sie za 3 m-ce ma hajtac, bo slyszal jak gadala z kolezankami. Na facebooku ma konto gdzie ma zdjecia z chlopakiem...Z 1 strony nie chce byc zazdrosna malpa i popadac w paranoje, tym bardziej ze uprawiamy czesto sex, ja nie jestem krzywa-zawsze pomalowane paznokcie, jestem szczupla, chodze na basen regularnie, biegam i dbam o siebie, na 3kę dzieci wyglądam bardzo dobrze i wiem ze nie powinnam kręcić nosem. Jednak oczywistym jestem ze nie dorownam ja 34 laskom zadbanym i po prostu super ladnym, bo dzieli na prawie 10 lat a czas to czas. Czy dac spokoj i nie robic jazd męzowi, czy raczej starac się inaczej postępowac???Jak byscue zareagowaly?

Ale z ciebie pustak

Moim zdaniem nie masz o co być zazdrosna.

Moj maz tez ma w pracy kolezanke, ktora pisze mu na priv, dzwoni, by omowic sprawy z pracy. Moj maz ma 32 lata, to ona jest o 10 lat starsza, ale jak to mowia "na starej pi... mlody ch.. cwiczy" :P Bylam o nia zazdrosna, bo mam meza przystojnego, ale w pewnej kwestii w pracy maz pokazal jej, gdzie jej miejsce, wylamal sie i teraz "lala" sie obrazila na niego.

hahaah rozwalilas mnie tym powiedzonkiem :D :D fajne :P

musisz miec oczy otwarte bo takie znajomosci sa niebezpieczne, oczywiscie rodzina rodzina ale romans.......... wiesz on wszedla w kryzys 40 lat i najlepiej unikac okazji, ty nic nie zrobisz bo on musi zakonczyc szkole poprostu miej na sytuacje oko potem ich drogi sie rozejda a ty nadal bedziesz jego zona

Byłabym bardzo