Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawil mnie a jak sie z tym pogodzilam to mi pisze ze teskni

Polecane posty

Gość gość

nie wiem jak mam to rozumiec, co z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym olała po co ci ktoś kto nie wie czy cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze cos zrozumial, bo mi na nim mimo wszystko zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym dała szanse, choć na początku wstrzymalabym się z takimi wyznaniami. I oczywiście sens nie wchodziłby w grę przez bardzo długi czas, by sprawdzić czy to właśnie za tym nie tęskni, bo akurat nie ma żadnej chętniej pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*seks nie wchodziłby w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakim czasie "zmienił zdanie" i sie odezwał i jak długo byliscie razem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minelo ok 11 dni... najgorsze dni w moim zyciu, a teraz on chyba zmienia zdanie. nie wiem, moze przemyslal. mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej a ile byliście razem ? mój mnie zostawił właśnie i jestem w rozsypce z tym że niewidzielismy się długo bo dzieli nas odległość i teraz powiedział że on nie chce być z nikim że musi przemyśleć sobie coś i poukladac i że nie ma innej niby he a wczoraj tel do czwartej rano miał wyłączony i jak dziś napisałam że czemu tak to odpisał hamsko że nie.moja sprawa co robi i że nie jesteśmy razem więc o co mam pretensje :(( jestem zalamana chce się z nim spotkać..pytam o spotkanie żeby ostatni raz i że chce usłyszeć.prosto w oczy to a on nieodpisuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie bylo tak chamsko jak u ciebie, a wszystko trwalo pol roku. on nie byl pewny, zmienil zdanie, a ja i tak czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też pół roku właśnie ! czyli mamy podobnie a widzieliscię się w tym czasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zareagowałas na te jego słowa że to koniec ,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl placz, praktycznie ok 3 dni tylko nie plakalam od tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wyglądała wasza relacja jakie dawał pretekst y że czemu nie możecie być razem ? i kiedy widzieliście się ostatni raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylo ok w moim odczuciu, a rozstalismy sie bo zmienil zdanie i nie chcial juz byc ze mna, nic tego nie zapowiadalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja tak płacze...i pisze codzień jak głupia do niego ;( jakie ci dał powody że czemu nie chce być _z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tez pisalam, chociaz wszyscy mowili zebym tego nie robila. A powodu nie bylo konkretnego, tylko ze on mnie krzywdzi, ze nie ma dla mnie czasu itd. A teraz pisze ze teskni, nie wiem jak to rozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój tak samo czasu dla mnie nie ma wogóle itp jak pisze to odpisuje na co trzeciego sms i to czasem po godzinie dopiero lub wcale..jest mi przykro...że tak traktuje... czy jakoś mu napisałas że się z tym pogodziłas że nie będziecie razem i że odpuszczasz i się potem nieodzywalas czy mimo twojego pisania do niego stwierdził że tęskni ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, dziewczyny, trochę więcej poczucia własnej wartości, miałam podobną sytuację ale od rozstania nie odezwałam się słowem i nie zamierzam, zresztą teraz to już nawet mnie nie korci. Facet który w ten sposób "zmienia zdanie" zasługuje tylko na wyrzucenie go z myśli i tak też od początku do tego podchodziłam. pewnie, że było ciężko, ale jakbym napisała to czułabym się jeszcze gorzej, że się proszę o kontakt czy coś. Nigdy w życiu - nie to nie, droga wolna, w końcu go przestanę kochać a gdyby on kochał to sam by wrócił. Milczenie jest wystarczająco otrzeźwiającym kubłem zimnej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh no tak ja wiem...z tym że ja bym odpuściła ale nie chce tego robić dopóki się z nim nie spotkam...bo inaczej on za mną nie ma szans by zstesknil bo za długo sie niewidzielismy i między innymi przez to pewnie się odkochal...ja potrzebuje tylko tego jednego spotkania do szczęścia i by móc mu dac święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×