Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja zawiniłem

Polecane posty

Gość gość

Spotykam się z kimś pół roku jesteśmy oboje po 30-stce, dziś się dość ostro przytulaliśmy i pieściliśmy oraz całowaliśmy, uważam że w związku półrocznym seks wśród 30-latków nie jest niczym złym, dla niej cały czas było za wcześnie i mieliśmy z tego powodu sprzeczki, dziś chciałem się posunąć dalej po prostu chciałem jej sprawić przyjemność choćby palcami to mnie odepchnęła w sensie zabroniła, ok dla mnie to dziwne i tyle powiedziałem jej że mnie nie chce i że to dziwne że kobieta której zależy odpycha faceta, ona się tłumaczyła że co nie ma prawa odmowy oczywiście jej powiedziałem że ma ale skoro tak się zachowuje to chyba mnie nie chce... wkurzyła się wyszła z domu bez pożegnania na pięcie dosłownie... czy ja zawiniłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na 102
Tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miał z nią p********e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ma inny temperament niż Ty ,lepiej się wczuwaj na ile ona chce a nie chce,i nie stawiaj na ostrzu noża jak nie chce bez żali bo wtedy wymyśli coś bardzo niekorzystnego i ucieknie całkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo jeżeli kobieta mówi Ci wyraźne nie, słyszysz dezaprobatę od niej, to nie możesz nalegać. to że Ty chcesz, nie oznacza że druga osoba też. widocznie ona ma inne podejście do spraw seksu, a wiek tu nie gra żadnej roli. zawiniłeś, jasne że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i skoro dla Ciebie brak przyzwolenia na seks oznacza to, że kobieta Cię nie chce, to znaczy że nie zasługujesz na miłość takiej kobiety. liczy się dla Ciebie tylko jedno z tego co można dowiedzieć się po opisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona tak rozgrzewa mnie do czerwoności i zostawia ta sytuacja ciągnie się już parę miesięcy... ja poprostu z jej strony nie czuję pożądania chemii, ot taki przyjaciel do przytulania nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro dla niej jest za wcześnie, to nie dziw się że teraz ochłodziła swoje uczucia co do Ciebie. zauważyła, że zależy Ci na jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj sobie laski, z którą nadajesz na tych samych falach w seksie. Z nią będziesz się tylko obwiniał i ciągłe jej fochy wyjdą ci bokiem. Zamiast się kochać to będziesz musiał się jej tłumaczyć. Zamiast poszaleć w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia - a co byś zrobiła jak facet by Cię rozpalał a potem nic... i tak co weekend od paru miesięcy, uważasz że to normalne? u mnie tak to wygląda od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinakasia
nie pasujecie do siebie najwidoczniej. jeżeli tak robi, to juz jest jej sprawa osobista co ja satysfakcjonuje. nie jest gotowa na seks i uważa, ze jest za wcześnie to uszanuj to. widocznie posuwa sie tylko do takiego czegoś, bo uważa, ze jest to najwięcej ile moze Ci dać na chwile obecna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pasujecie do siebie najwidoczniej. jeżeli tak robi, to juz jest jej sprawa osobista co ja satysfakcjonuje. nie jest gotowa na seks i uważa, ze jest za wcześnie to uszanuj to. widocznie posuwa sie tylko do takiego czegoś, bo uważa, ze jest to najwięcej ile moze Ci dać na chwile obecna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia mi się po prostu od dawna wydaje że ona mnie nie chce takie zachowanie nie jest normalne, moje naleganie też nie jest w porządku ale w normalnym związku to wygląda inaczej zwłaszcza na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zacznij najpierw od siebie. nalegasz, narzucasz jej wole seksu, ona Ci wyraźnie komunikuje ze tego nie chce. wiesz, ze to sie g***tem nazywa? dla Ciebie to stanowi priorytet, dla niej widocznie trochę więcej niz sama przyjemność cielesna. na początku związku, to najpierw trzeba się poznać, a nie chodzić do łóżka. i co z tego ze macie 30 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia - ale do niczego nie doszło mnie się po prostu przykro zrobiło że tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może chce po slubie albo typ zimny z niej,albo chce być pewna uczuc,wszystko mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia - jeżeli chodzi o resztą to na jest ok poza jednym ja raczej jestem gotów na poważny związek czyli mieszkanie z kobietą, wspólne spędzanie dnia po pracy poznawanie siebie ona bardziej dystans tzn. spotykanie się parę razy w tygodniu bez wspólnych nocy czy spędzania dnia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zamiast rzucac teksty - ty mnie nie kochasz, ty mnie nie chcesz, sprobowalbys porozmawiac z nia szczerze i otwarcie o swoich pragnieniach, odczuciach i potrzebach i wysluchal jej zdania na ten temat, jej oczekiwan. Jak to czytam to przypomina mi sie nagabywanie nastolatkow pod haslem 'daj mi dowod milosci, bo jak nie to sie rozstaniemy'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jest po prostu za wcześnie. zrozum to. ona chce najpierw Cie poznac na neutralnej stopie. nie licz na to ze kobieta wprowadzi sie do Ciebie po pierwszym spotkaniu, ze będzie Twoja gosposia. wybacz, ale z takim podejściem nie znajdziesz kobiety, bo odstraszysz tym. rozumiem, ze szukasz na poważne ale zupełnie tego nie prezentujesz sobą i swoim postępowaniem. uważam, ze ona właśnie sprawdza na ile ja szanujesz, na czym Ci tak naprawdę zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytałeś jej czy faktycznie nie chce?miszkac zTobą?s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore kobiety sa 'dziwne' :). Moj mezczyzna musial znosic moje niezdecydowanie przez rok. Po roku poznawania sie dopiero byl pierwszy pocalunek. NIe naciskal, dawal mi do zrozumienia, ze chce glebszej relacji, ale tez wykazal sie duza doza szacunku, zrozumienia i cierpliwosci. Dzis jestem z nim bardzo szczesliwa, jestem pewna uczuc i jego i swoich. Po prostu potrzebowalam wiecej czasu. Tez mam 30 lat i w tym wieku z wieksza ostroznoscia podchodze do wszelkich relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli Ciebie irytuje jej sprzeciw, brak Ci cierpliwości to nie marnuj jej czasu. nie pokazujesz jej, ze Ci zależy na niej tylko na jej sam wiesz czym. teraz zamiast rozważać kto zawinił, choc odpowiedz jest jasna ze Ty, powinienes jechać do niej z kwiatami i czekoladkami na przeprosiny i porozmawiac poważnie o swoich oczekiwaniach wobec siebie, wobec Was, przyszłości. czego ona chce od życia, jak to sobie dalej wyobraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia - takie rozmowy były a irytuje mnie to dlatego że wygląda to tak gra wstępna i koniec i tak od bardzo dawna... nie wiem gdzie mieszka ponieważ przez pół roku nigdy u niej nie byłem. Czuję się odtrącony jestem tylko człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu właśnie jest sedno! nic o niej nie wiesz, nie starasz sie jej poznać. znacie sie pół roku a nie wiesz gdzie mieszka? nie odprowadziles jej po spotkaniu do domu? a juz sie rwiesz do seksu? wiesz co, Tobie nie zależy na prawdziwym związku z nią. Ty szukasz gosposi i darmowej prostytki. przepraszam za to, że tak ordynarnie to brzmi, nie przywyklam tak mówić, ani pisać ale udowodniles to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinakasia to nie tak ona mnie nie chce do siebie przyjąć bo powiedziała że nie jest mnie pewna ja nie raz prosiłem o to żeby się u niej spotkać, rozmawiamy ze sobą bardzo dużo i spędzamy co 2 dzień razem, pomagałem jej ostatnio w pewnej sprawie i w pewnych kwestiach się dla niej poświęciłem nie oceniaj mnie jak nie znasz wszystkiego... seks i bliskość jest dla mnie ważna w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dawna się spotykamy w moim domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam przyznajesz, ze ona nie jest pewna Twoich uczuć. widocznie mało sie starasz. malo okazujesz cos więcej poza popedem seksualnym. seks jest ważny w związku, masz rację, ale tylko wtedy kiedy na 1 miejscu jest miłość i uczucie, a u Ciebie jest na 1 miejscu Twoje pragnienie seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik w oko
sik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×