Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość13452

Czy brzydki może mieć powodzenie?

Polecane posty

Gość gość
no raczej, ze nie moze miec dziewczyne jak ja przyciagnie ''charakterem'' tzn. kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź nas nie kompromituj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super ONA mysli o nim"BRZYDAL ale ma kase.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""A mnie zastanawia DLACZEGO piękna kobieta miałaby wybrać przeciętnego ??? Co w nim jest takiego niesamowitego, że tej seksbombie by się nogi ugięły i wpadła w jego ramiona? To się nazywa fantazja. "" x --Ile masz lat? 15? Mówisz tak, jakby ludzie patrzyli TYLKO na wygląd i bez znaczenia by było to czy ktoś się nadaje do małżeństwa cechami charakteru (wiernością, odpowiedzialnością itp) :/ Mówisz tak, jakby piękne kobiety były tylko z super przystojniakami, a dobrze widzisz, że tak nie jest. "Co w nich jest niesamowitego?" to musiałabyś zapytać piękne kobiety dlaczego takich wybrały... x Przeciętny Z WYGLĄDU facet może być ponadprzeciętny np. w wierności, rodzinności, okazywaniu czułości, zaangażowaniu, pomysłowości, błyskotliwości, odpowiedzialności... czego brakuje obecnie wielu mężczyznom... bo jest jakiś kryzys męskości i często właśnie u ładnych narcyzów występuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, Wy chyba macie jedne klapki na oczach i nic nie chcecie zrozumieć. Przestańcie już wszystko tłumaczyć kasą, bo się odechciewa pisać. Skoro MUSICIE sobie nią wszystko tłumaczyć, to nikt tego nie zmieni, oprócz Was. Żałuję, że się tu produkuję. (Tylko po co zakładacie takie tematy jak z góry jesteście zamknięci na inne punkty widzenia). Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męski facet jest atrakcyjny, nie goguś. A zaradność nie oznacza bycia bogatym, tylko bycia samodzielnym życiowo, na tyle by nie być jak dziecko uzaleznione od mamy -fizycznie i psychicznie... bo tacy co noszą ze sobą pępowinę w wieku 30-40 lat coraz częściej się zdarzają, ale czy są męscy? Czy dziecko może być męskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram wypowiedzi powyżej, te długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,A zaradność nie oznacza bycia bogatym, tylko bycia samodzielnym życiowo, na tyle by nie być jak dziecko uzaleznione od mamy -fizycznie i psychicznie... bo tacy co noszą ze sobą pępowinę w wieku 30-40 lat coraz częściej się zdarzają, ale czy są męscy?,, tylko by być zaradnym potrzebna jest kasa, i z zaradności kasa wynika np. jaki facet może dostawać dodatkowa kasę od rodziców dzięki czemu ma mieszkanie ,czy po prosu mu je kupią przez co wydaje się być samodzielny, natomiast innego nie stać na kupno własnego od razu, czy nawet na samodzielne raty albo jeden pójdzie na studia, a są tacy co wręcz rodzice mu każą, a inny po liceum będzie musiał iść do pracy i zarobić sam na siebie na jakimś magazynie i dokładać do domowego budżetu ,kupując sobie wszystko samemu, ale wolniej, prawko zrobi później bo musi uzbierać kasę , nie tak jak jego ,,zaradni męscy koledzy ,, co to już w liceum byli tacy ogarnięci ze je robili bo im ludzie postawili albo cala masa ludzi wychowanych w jakiś patologiach z fobiami społecznymi , bardziej się lękają wykonywać pewne rzeczy ,bo mieszkali z toksycznymi rodzicami co wmawiali im ich beznadziejność ,albo spotkali się z prześladowaniem w szkole wy tylko kobiety surowo oceniacie i spijacie ta końcową śmietankę ,nie wiedząc jaka się kryje historia za danym człowiekiem nieraz ,,męski facet,, otoczony zawsze wianuszkiem kumpli , który was wyrwie, będzie wkładał w to mniej emocji niż chłopak z fobia społeczna który był powiedzmy prześladowany w liceum ,z fobiami, zaniżonym poczuciem wartości który będzie musiał przezwycięży wiele strachu by się z wami tylko kumplować oczywiście nikt nie ma wam kobietom tego za złe ,ale wy tylko przebieracie nie zdając sobie nieraz sprawy jaki ,,rycerz,, pokonujący niejednego smoka (upokorzenia, poniżenia, leki,) musi siedzieć w tych znienawidzonych i gardzonych przez was c***ach, nie facetach ,prawiczkach itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma swój gust i dla jednej dziewczyny przystojny jest Brad Pitt a innej spodoba się Adrien Brody. Jedna poleci na Cristiano Ronaldo a innej spodobają się blizny i wystające zęby Riberiego. Kwestia gustu. Tak samo u facetów - jeden będzie się ślinił na widok Dody, a inny będzie wolał krągłości Ewy Farny, a jeszcze inny poleci na Kingę Rusin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zxxz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też zawsze bawi jak wyjątkowo nieatrakcyjny/przeciętny facet próbuje podbijać do naprawdę pięknej kobiety. Tak jakby to, że ON uważa, że skoro ON w swoim wyobrażeniu do niej pasuje to powinno tak być ;_) I w sumie nie byłoby w takich próbach nic złego, gdyby nie to, że większość tych facetów kobiety trochę poniżej tego swojego ideału, do którego podbijają, traktują jako niegodne siebie Tak jakby nie mieli lustra.. ;) :O "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego facet ma prawo zwracać uwagę na atrakcyjność fizyczną i spotyka się to z waszym pełnym zrozumieniem i akceptacją, za to kiedy kobieta chce przystojnego faceta to budzi to w was jakieś dziwne oburzenie? Co każe wam sądzić, że atrakcyjna kobieta powinna się interesować przeciętnym mężczyzną, a negatywnie wypowiadacie się o tych, które chcą kogoś " na swoim poziomie" ?? TO egoizm hipokryzja . Kiedys gdy kobiety byly malo wyksztalcone manipulowano nimi i wmawiano,ze kobieta to musi byc ladna zgrabna,a facet nie musi ...zeby bylo na korzysc faceta,miec wladze nad kobietami glupimi ,cwane nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbys zeby twoja partrka marzyla o fajniejszym ladniejszym od ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że jeżeli chodzi o mężczyzn to wszystko zależy od gustu kobiety, ja nie każdej się podobam ale są takie którym bardzo się podobam i często są to też ładne kobiety, chociaż moja obecna może i ideałem nie jest z wyglądu to jednak mnie pociąga niesamowicie i nie mogę się od niej odkleić... nie wiem czasami skąd ta ogromna chemia bo kiedyś z ładniejszą nawet tak nie miałem. Po co myśleć nad tym ważne że jest fajnie i oboje na siebie działamy tak mocno że nawet kłótnie nas nie rozdzielą a na samą myśl o niej mam erekcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma byc bogaty
wiec moze i brzydki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość13452
Ja dalej nie wiem czy jestem ładny czy brzydki, nie potrafię siebie obiektywnie ocenić.Normalnie zwariowała chyba na moim puncie, tak mi się przynajmniej wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze nie jestes taki brzydki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy też mają powodzenie , zalezy od gustu .Mój chłopak jak go poznałąm był po prostu brzydki- po 1 spotkaniu chciałam uciekać, ale coś mnie w nim urzekło. Po 3 latach uchodzi za przystojnego i ma duże powodzenie - z brzydkiego kaczątka w łabędzia przy ładnej dziewczynie . Zaczął się sensownie ubierać z klasą, dodam ,że wybitnie wykształcony i bogaty nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kolega jest okropnie brzydki, w dodatku niski i chudy, a twarz ma jak szczur. Ale ma ogromne powodzenie i nie powiem bo mi tez sie przez chwile podobal ;) ale on cos w sobie ma, nie wiem co ale cos nieuchwytnego, TO COŚ, co sprawia ze laski w kolejce sie do niego ustawiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.,, Zaczął się sensownie ubierać z klasą,,, co to ma do naturalnej urody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nbvgcb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 2015.01.14 v Sama miałam ciężkie dzieciństwo, w domu i w szkole byłam poniżana, mój narzeczony także miał podobną przeszłość. Oboje mamy sporo lęków, nerwice ale dzięki terapii dla DDD, DDA, jest coraz lepiej. Ta zaradność nie oznacza, że facet nie może brać pomocy od rodziców, chodziło tu o fizyczne i mentalne uzależnienie, taką pępowinę, że gość w ogóle nawet NIE CHCE za siebie decydować, dorosnąć, że woli żyć z mamą, bo tak bezpieczniej. Coś jak Piotruś Pan. A jak ma narzeczoną to nadal mamę stawia na pierwszym miejscu albo unika podejmowania decyzji. To jest właśnie trochę dziecinne podejście. v Ja wiem co to bieda, mój wybranek także wie co to głód. Ma dużo lęków, ale jego mama jakby bardziej go w nich utwierdza i hamuje. Na szczęście dzięki terapii potrafił się oddzielić od mamy i myśleć samodzielnie, stawiać jej granice ingerencji we własne życie -TO JEST MĘSKOŚĆ. Nie ma nam kto pomóc finansowo i wcale nie wymagam od niego cudów. To że powoli się razem dorabiamy bardzo cenię, nawet wolę tak niż gdyby miał od razu dużo. To, że on się stara mimo, że nie dostał żadnego wsparcia, wręcz przeciwnie. Doceniam STARANIA, wiem ile kosztuje przezwyciężanie lęków, bo sama z nimi walczę - ta waleczność jest ogólnie męska. Aha, i po szkole średniej pracował i studiował jednocześnie 5 lat, czasem z nocki od razu szedł na cały dzień do szkoły. Podziwiam go za to, też nie raz po nocach się uczyłam. Wspieramy się jak możemy. v Po prostu trzeba trafić na kobitę, która docenia starania i wie jak bywa ciężko o coś walczyć. Bardziej podoba mi się to jak ktoś robi coś od zera, niż jak ma podane na tacy np. dużo kasy od rodziców (to może zepsuć charakter). Patrzę na osobowość a nie ilość kasy. Kasa raz jest, raz jej nie ma, a charakter pozostaje na całe życie. Miałam dość bogatych kandydatów, ale jakoś ich nie wybrałam, tylko biednego, bo był najlepszy z charakteru, nie był "zepsuty". Nie myślcie więc, że wszystkie kobiety tylko wymagają, czy to kasy, czy cudów. Męskość nie mierzy się kasą. Bywają bogaci faceci niewarci nazywania ich mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×