Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Witam serdecznie, dawno mnie tu nie było, ale widzę że się nie poddajecie, wielki szacun dziewczyny. Zaglądam po takim czasie i niespodzianka , dalej jesteście ;) Gratuluję wam wytrwałości i spadków wagi ;) ja również nie odpuszczam ;) ( przeważnie) ostatnio lekka dyspensa, ale od tygodnia wracam do normy :) bez ustępstw. udało mi się osiągnąć założony cel, bo od stycznia 9 kilo spadło. jest dobrze, tylko teraz trudniejsze zadanie - utrzymać taki stan ;) Pozdrawiam serdecznie , miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki i mamy weekend-fakt brzydko na dworze, ale zawsze wolne;-) Bibi tez gratuluję wyniku i trzymaj tak dalej:-) Pojawiły się u mnie w ogrodzie truskawki ,moje ukochane ,nie pryskane,małe ale słodziutkie ,więc dzisiaj będę miała popołudnie truskawkowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
hej dziewczynki.... ja po wczorajszych urodzinach małego odnotowałam spory przyrost wagi ( aż 56,2kg) :/ ale szybko się z tym uporam znając mnie. Mały od rana pyta czy do piaskownicy dziś wyjdzie i czy zabawki które dostał będzie mógł zabrać :) Dziś chwila na odetchnięcie a jutro chrzciny w rodzinie :) więc kolejna impreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się melduje .Nie ważyłam się ale mam więcej energii a dzisiaj i jutro odpoczywam.Jeszcze tylko tydzień i wakacje-no może nie do końca dla mnie ale zawsze mniej pracy będę miała. Odpoczywajcie dziewczynki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki.Coś cichutko się tutaj zrobiło;-) U mnie dalej trwa walka o lepszą figurę i nie poddaje się. Zapraszam na poniedziałkową kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej u mnie po 2 imprezach +2 kg :D ale nie spodziewam się żeby to była długotrwała zwyżka. Zaparzyłam sobie skrzyp z pokrzywą... jakaś taka ociążała jestem ale killer dziś zaliczony więc teraz można odsapnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt Malinka pogoda piękna ale pracować mi się nie chce. Poleniuchowałam w niedzielę i dzisiaj jakoś lenia złapałam.;-) Flu szybko zrzucisz te 2 kg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
a u mnie z rana ponuro było i bardziej spodziewałam się deszczu ale już sie rozpogodziło i pomimo sporych chmurek słonko świeci :) oby taka pogoda się utrzymała bo w środę mała na wycieczkę klasową jedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Witam dziewczynki przy kawce... pogoda u mnie nie rozpieszcza :( wczoraj padłam jak małe dziecko. Mąż przywiózł 20kg truskawek i przerabiałam :) wyszło 13 dźemów i 40 kompotów... a i zostało jeszcze do pojedzenia ;) waga ruszyła w dół dziś już - 600g :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu u mnie dzisiaj jest ponuro i leje od nocy ale w sumie ciepło jest. Pije kolejną kawę i nie mogę się rozbudzić.Do pracy jechałam z 30 km na godzinę bo po jednej kawie byłam jak śnięta. Gratuluje spadku.Ja wczoraj poszalałam i na kolację zjadałam odrobinę sernika na zimno. Zapraszam na kawę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja, kawa właśnie się parzy. Ja oczywiście stoję z wagą. Dzisiaj tak sobie pomyślałam, że jest kolejny pozytywny aspekt mojego odchudzania - od rana spotykam się przy stole z rodziną na wspólnym posiłku:) wcześniej oni jedli, a ja szykowałam kanapki. Dopiero obiad jedliśmy razem. teraz to się zmieniło, bo już śniadanie zjadamy wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka bardzo pozytywna zmiana nie tylko dla Ciebie ale dla całej rodzinki:-) no i oczywiście dla zdrowia dobra:-) Dalej nie mogę się zabrać za pracę,czuje się jakby noc już była a ja w szkole:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam mnóstwo energii, jeszcze z 6 lat temu miałam problemy ze wstawianiem rano, a teraz budzę się codziennie cudownie wyspana i w dobrym nastroju. Pogoda, jak i humory innych ludzi, przestały na mnie wpływać, to wszystko to kwestia wewnętrznego nastawienia. No o chyba z wiekiem mniej reaguje na zmiany pogodowe. Generalnie nastąpiły zmiany na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Malinka jeśli sami czujemy się dobrze ze sobą to inni to wyczuwają :) ja poogarniałam w domku... weki do piwnicy powynosiłam zaraz zupę wstawie bo mała już od tygodnia o ogórkowej mi truje :) ja zobaczę jak mi dziś zje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam dzisiaj samopoczucie? U mnie piękna ,słoneczna pogoda więc ciśnienie wyższe i odżyłam :-D Oby tak jeszcze można klasnąć w ręce i zrzucić te 10 kg byłoby super;-) Zapraszam na kawę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Olciu :) Waga Ci spadnie prędzej czy później, nie martw się. Dopiero co czytałam, o tym, że Dominika Gwitt (młoda aktorka) schudła 50 kilo, to dopiero wyczyn godny podziwu. U mnie samopoczucie wspaniałe, a kawka już za mną. Miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Malinka cieszę się że super się czujesz i dalej mnie motywujesz;-) Dzisiaj też się fajnie czuję i mam sporo energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dobry nastrój, bo mam fajne dzieci. Starsze dziecko wcześniej nie było zbyt wylewne w okazywaniu uczuć, a tu się coraz częściej zdarza, że przychodzi do mnie tak się po prostu za nic przytulić. Jest w wieku nastoletnim, zaczął się trudny okres dojrzewania, początek buntu, więc cieszą mnie takie wydarzenia. Wczoraj też właśnie przyszedł do mnie i się tulił. Cieszę się, że mogę mu okazać pomoc w tym okresie nie tylko kupując żele przeciwtrądzikowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
hhej a ja ostatnie dni bym skwitowała " porażka goni sukces" :/ niezbyt fajnie.Sukcesem jest to że synka wreszcie nauczyłam zasypiać w swoim łóżku i nie przychodzić w nocy ( bo nawet jak wyniosłam to wracał jak bumerang)... w końcu mogę się wyspać :) no i porażka... mała miała dziś być na wycieczce ale wpadła w jakąś histerię i nie pojechała... zaczęła beczeć uciekać od grupy itd. wróciłam zażenowana i wściekła... tym bardziej że ona już była na wycieczce na początku roku i jej się spodobało więc teraz jak już lepiej dzieci poznała to powinna jeszcze lepiej się bawić a tu taki klops :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu dzieci mają złe dni podobnie jak my dorośli i najwyraźniej chciała zostać w domu bo coś jej nie pasowało. Nie jestem matką ale obserwuje zachowanie dzieci w mojej szkole.Każde nawet najbardziej spokojne,wzorowe z zachowania, ma czasem dzień gdzie nie chce nawet odpowiadać na pytanie nauczyciela. Malinka cieszę się że masz super kontakt ze swoimi dziećmi tym bardziej że sama je wychowujesz.Przyjdzie chwila gdzie będą Twoją podporą .Najlepszego Ci życzę a przede wszystkim ułożenia życia z dobrym człowiekiem,bo zasługujesz na takiego. Zapraszam na kawę ;-) Dzisiaj w sumie ostatni dzień zajęć w szkole więc mam sporo pracy (legitymacje są nieważne bez peselu więc zbieram je i podpisuje ) i jeszcze zwykła praca biurowa ale mam dużo energii więc daje radę.Wczoraj miałam dzień warzywno -owocowy i chyba to dało mi dzisiaj tylko siły . Chyba częściej będę robiła sobie takie dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
hej... Olcia pewnie tak mi też się wydaje że to był poprostu jej gorszy dzień... do tego jej ulubiona koleżanka się rozchorowała a w grupie jest chłopczyk który chodzi za moją małą i mówi że jest jego żoną ;) dla mnie zabawne dla niej irytujące i wstydliwe :/ no nic dziś poszła doo szkoły i jest ok. Mi waga coś staneła na 56kg :( chyba przez to że trochę mijałam się z nawodnieniem. Muszę trochę to podreperować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawce i ja :) Olka, dziękuję za życzenia, ale swoje życie uważam za ułożone bardziej niż kiedykolwiek. Wreszcie się z nim nie szarpię, nie to co miałam w związku. Lubię moje obecne życie. Wiesz, ciotka mojego eksa niemal całe życie była i jest sama (5 lat była mężatką) i w dodatku bezdzietna, bardzo mądra i życiowa kobieta, jest moim wzorem. Nie mam nic przeciwko związkom, ale sama nie mam pędu na związek, po prostu wyrosłam z tego. Mało kto to rozumie, ale mnie to nie przeszkadza, bo zdaję sobie sprawę , że dla zdecydowanej większości społeczeństwa polskiego normą jest bycie w związku. Choć oczywiście być może jeszcze się kiedyś zakocham ;) No ale wróćmy do tematu dietkowania, ja dzisiaj na II śn soczek marchewkowy i kanapka. Nawet na dzieciaki lepiej moja dieta wpływa, bo udaje mi się przemycać warzywa w posiłkach, jakieś surówki czy sałatę z dipami i nawet tak strasznie nie marudzą (choć jak podałam ostatnio młode ziemniaczki ze świeżym koperkiem z ogródka to dziecko mi wygrzebało cały koperek z tych ziemniaków :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka cieszę się że uważasz się spełnioną kobietą i o to chodzi Głównie chodziło mi o to, abyś znalazła swoją bratnią duszę z którą np mogłabyś wyjść na kolację do kina,teatru. Flu i wszystko się wydało-brak psiapsiółki na wycieczce i mała jechać nie chciała:-D Uwielbiam ziemniaczki z koperkiem i w ogóle koperek ale na razie nie ma miejsca dla ziemniaczków w moim menu.Koperek dodaje do sałatek bo uwielbiam.Mam zresztą już swój malutki w ogródku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka w takim razie się cieszę:-) Kurki żyją oprócz dwóch,jedna zdechła sama a drugą zabiliśmy na rosołek.Niosą już jajka ale bardzo brudzą więc musiał mój ogrodzić część ogrodu żeby nie skubały roślin i drzewek.Ogólnie mamy co 2 dzień po 8-12 jaj.Smaczne i na pewno zdrowe bo karmione ziarnami i warzywami.Jutro gotuje zupę szczawiową właśnie z jajkami od zadowolonych kurek;-) Kupiłam sadzonki tulipanów jak kiedyś o nich pisaliśmy czyli chyba w marcu i o dziwo kwitną-mam je czarne,granatowe,biało-czerwone ,zółto-filoletowe i czerwono-białe.Już opadają ale zaczęły kwitnąc na początku czerwca.Doradź mi czy je teraz porozsadzać czy na wiosnę dopiero. Sąsiadka myśli że to specjalna odmiana czerwcowa :-D a ja jej nie wyprowadzałam z błędu.;-) Dzisiaj na kolację mam szklankę soku z buraków,marchwi i pietruszki-pycha i słodkie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue 18
Dawno mnie tu nie było, niestety dużo spraw rodzinnych miałam na głowie. Melduję, że schudłam: dziś waga pokazała 62 kg :) czyli ponad 1 kg w dół :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No i witam w wakacje :D dopiero wróciłam z zakończenia ;) dziś zrobiłam pomiary bo minęło 4tyg od ostatnich :) bilans w sumie ujemny... waga 55,2kg i tak po 1 do 1,5cm w obwodach. Kończę treningi z Ewką i chyba zacznę Zuzkę Light ma ciężkie zestawy ale mam na tyle mocne barki że myślę że dam radę :) blue zaglądaj w miarę możliwości i chwal się postępami czy też ich brakiem ;) różnie bywa :) ale fajnie mieć świadomość że jest nas wiecej walczących o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×