Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajnietak

Zawsze ma takie olewcze podejscie i jest taki oshchły ale..

Polecane posty

Gość gość
gosc 6:02 podpisuje sie pod tym pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 6:02 podpisuje sie pod tym pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 6:02 podpisuje sie pod tym pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bez slowa wytlumaczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś gosc 6:02 podpisuje sie pod tym pytaniem". To ja z tej 6.02. Generalnie rozumiem mężczyzn, ale z takim czymś, żeby ktoś bardzo wyraźnie cieszył się na mój widok, co było po nim widać, potem nie mógł się nagadać i to nie o pogodzie, a o czymś, o czym wiedział, że oboje lubimy i nagle zwiał i nie wrócił ani się więcej nie odezwał spotkałam się po raz pierwszy. Dwa wykluczające się zachowania w ciągu kilku minut. Chciałabym zrozumieć, o co chodzi. Może yyughiuh tu jeszcze zajrzy i odpowie na to, o co pytałam, bo jako jeden z niewielu rozumie takie zachowanie mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnietak
chcialam oznajmic iz osoba ktora powiedziala ze nie znam sie na facetach, ze to tylko gra z jego strony itd miala racje facet sie okazal totalnym dupkiem i miala racje dobry z niego aktorzyna. Sorry ze bez znakow ale pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo nam przykro Autorko, że trafiłaś na chama i dupka. Może to był właśnie narcyz. A ja u tego, o którym piszę, widziałam wielką radość i w zachowaniu i w tym, co mówił. Tego udawać nie mógł. Ale i tak na koniec zachował się jak d**ek, uciekając. Więc próbuję zrozumieć, o co takiemu chodzi. A może i tak nie zgadniemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyughiuh - podnoszę pytanie z 6.02.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyughiuh, podnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnietak, a możesz napisać, jeśli to nie tajemnica, co takiego zrobił ten Twój bohater wątku, że wyszedł z niego d**ek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te same pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ,dopiero weszłam 23.01 -nie wiem o co Ty mnie pytasz ?,pisałam O "R".Ten z którym myślisz że byłam -to powiem Ci tyle ze nigdy z nim nie byłam i nigdy przede mną nie uciekał,choć może istotnie wydawało mi się że cieszył się na mój widok,ale może tylko mi się wydawało.I nie mam na myśli "R "tylko zupełnie inną osobę ,osobę której wiele dobrego zawdzięczam i którą bardzo cenie i szanuję.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się zdecyduj Autorko, czy go cenisz i szanujesz, czy uważasz za dupka, bo brzmisz jakbyś miała rozdwojenie jaźni. A uciekanie to było coś podobnego i pytanie do mężczyzny, który tutaj napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnietak
przecież napisałam ze d**ek. Nie ja pisałam ze go cenie to ktoś inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd się takie Durnie biorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jeśli nie Ty pisałaś Autorko, to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.20 yyughiuh - a dlaczego uważałbyś, że możesz kobietę zranić? Czym na przykład? I czy to, że wiedziałbyś, że "nic z tego nie będzie" oznacza, że ta kobieta Ci się po prostu nie podoba czy Ci się podoba, ale jaka mogła by być przeszkoda? Da się coś z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem autorką tematu,i nigdy nie uciekałam,ani facet którego znam też nigdy nie uciekał.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frangebtaru1978hqoap
gość dziś Tez tak mi się wydaje tym bardziej jak raz słyszałam jak mówił do kolegi "Lepiej się nie zakochiwać". Pewnie otworzył się na kogoś i ta osoba go zraniła stąd taki dystans i podejscie do zakochania. Jasne http://imx.tw/bKTr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyughiuh, jesteś tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 2015.01.20 yyughiuh - a dlaczego uważałbyś, że możesz kobietę zranić? Czym na przykład? I czy to, że wiedziałbyś, że "nic z tego nie będzie" oznacza, że ta kobieta Ci się po prostu nie podoba czy Ci się podoba, ale jaka mogła by być przeszkoda? Da się coś z tym zrobić? x generalnie przyczyn takiego zachowania jak w pierwszym poście może być, każdy myśli o sobie dlatego mi się nasunął wniosek że mogło być jak że mną. Oznacza to że mi się podoba le wiem że jestem dla niej za słaby, mam problemy ze sobą i przy bliższym poznaniu to wyjdzie to jest moje standardowe zachowanie do nowych osób nie tylko do dziewczyn dalej gdyby nie daj Boże się zakochała to miała by ze mną utrapienie bo ja się nie nadaje i ogólnie nie jestem normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:39 dlaczego tyle samokrytyki w tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ten ktoś ma niskie poczucie wartości lub inne problemy to nie oznacza od razu jest narcyzem. Może wstydził się podejść lub odstraszyły go inne okoliczności. Powinnaś się go zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×