Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samaonasama

nie mam już do niego siły...pomocy....

Polecane posty

Gość samaonasama

cześć, mam 23lata i mieszkam od 3lat z moim chlopakiem...osttnim czasem on przechodzi samego siedzie.. jakis czas temu straciłąm prace..wiec codziennie teraz siedze w domu, moim zajeciemm jest sprzatanei gotowanie wszystko..on pracuje, ale codziennie rano musze sprzatac po nim spodnie na srodku pokoju skarpety talerzyki szklaneczki p*****ly..on nie rusza nic..nie pamietam juz kiedy ostatni raz zmyl naczynia czy chociazby kolacje zrobil.. niby nic takiego ale ktos kto nie jest w mojej sytuacji moze tego nie zrozumiec.. :( a mi samej tak ciezko... nie mam pracy, caly dom na mojej glowie po prostu od jakiegos czasu mam dola..ale mam tez ochote rzucic wszystko w diabły i wyjechac gdzies.. prosze doradzie mi cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze on poprostu chce ci zapewnic zajecie na mala czesc twojego dnia, poprostu zebys sie nie nudzila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bermudy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaonasama
ale tak ciezko rzucic jednego dnai wszystko bo je sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie siedź w domu, szukaj pracy chociażby na pół etatu, bo zwariujesz, albo wpadniesz w depresję. Szukanie pracy, to bardzo ciężka praca, ale chociaż wiesz, że "coś" robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem jak dasz sobie rade jak bedziesz miala dzieci. bo jak sprzatniecie kilku rzeczy to dla ciebie problem, lepiej nie staraj sie o dzieci bo brudem zarosniesz leniu smierdzacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaonasama
no tak najlatwiej ocenic.. dziekuj***ardzo za zrozumienie i odrobine wsparcia, zebyscie nigdy tak nie mialy, bo jesli zyje sie we dwoje to nie moze jedno zyc praca a drugie domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale skoro ty nie masz pracy to czym masz zyc??? Siedzisz w domu, to ci korona z glowy nie spadnie jak cos w nim zrobisz. Znajdz orace i dzielcie obowiazki na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie tłumaczyłabym brudasa, który rzuca wszystko gdzie popadnie bo kobieta, z którą jest nie pracuje. To brak szacunku. Powiedz mu autorko, że jego ubrania muszą wieszać w szafie, brudne skarpetki,koszule, obesrane majty - on ma wkładać do pralki. To, że on pracuje, nie usprawiedliwia bałaganu, jaki robi po przyjściu z pracy. Takiego obszczymurka należy nauczyć rozumu, jak mamusia ;) nie wychowała albo powiedzieć żegnaj Bolo czas na kogoś, kto doceni pracę domową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaonasama
bo to nie tak, ze jestem dama i nic nie zrobie.. robie wszystko...ale nie chce po nim robic wszystkiego doslownie on jak wraca z pracy tylko ******agani gra oglada i spi.. chce go tego oduczyc ale rozmowy nie dzialaja zlosc nie dziala jesli zostawie jego rzeczy tez nie dziala juz nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozwalaj na to, jesli nie zmieni swego postepowania,to musisz dla samej siebie rozwazyc zakonczenie tej farsy, bo on Cie nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie prace! I przestan być sprzątaczka po nim. Jak zauwazysz sterte garow w zlewie a chcialas się napić herbaty i brakuje szklanek to umyj sobie jedna a resztę zostaw. Może w końcu zacznie cos zauważać i się ruszy. U mnie w domu Mama dala się w cos takiego wkopać i od blisko 30 lat sprząta po mężu i dzieciach a to blad. Nie daj się! Trzy mam kciuki za rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko zwiazek powinien byc radością i szczęściem a szacunek i wzajemna pomoc to podstawa.Czy ten partner wcześniej jak pracowałaś pomagał Ci i dopiero teraz jak nie masz pracy gra jaśnie pana ?.To jakiś flejtuch i egoista a z Ciebie postanowił zrobić służącą.Nie daj sie bo nie tak powinno wyglądać życie i powiem Ci swoją miłością nie zmienisz drugiego człowieka to on musi sam tego chcieć.Szukaj rozwiazania problemu bo tak być nie może bo Ty też jesteś ważna ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×