Nie czuje radości z życia

Niedługo skonczę 28 lat , a czasem czuję się jak bym miała z 50 na karku. Dostałam tak od życia po tyłku, że czasem odechciewa się wszystkiego, zawiodłam się zbyt wiele razy na ludziach, którzy byli mi bardzo bliscy, z pracą też ostatnio mi nie wychodzi. Nie wiem co dalej , boje się dziś komukolwiek zaufać. Rano nie chce mi się wstać z łożka, mam głupie myśli. Chciałabym tak jak kiedyś poczuć radość w sobie, uśmiechać się , cieszyć życiem , ale nie potrafię , przerasta mnie to życie.

Masz tylko jedno życie trzeba szukać jakiegoś sposobu żeby odnaleźć sens życia. Pracujesz?

Masz 28 lat jesteś jeszcze bardzo młoda, całe życie przed tobą, a takie chwile jakie teraz przechodzisz zdazyly się prawie każdemu. Więcej optymizmu i wiary w siebie, masz pewnie pracę, jakichś znajomych, nie marudz bo nie jest tak źle, są gorsze rzeczy na świecie :D

Każdy czasem ma chwile załamania, każdy. Choć pewnie o tym wiesz. Ale trzeba starać się to przetrwać, odreagowywać, jednak zdaje sobie sprawę, że to trudne. Najciężej jest,kiedy tracimy zaufanie do ludzi, ale z tym również trzeba walczyć. Nie każdy jest taki sam, daj szansę także innym ;)

Właśnie od pewnego czasu szukam pracy i jeszcze bardziej mnie to dołuje . Wiem ,że ludzie mają większe problemy, ale wiecie jak to jest dla każdego jego problem jest największy. Boję się zaufać ludziom, że znów się rozczaruje, może by tak gdzieś uciec, zaszyć się gdzieś z dala od cywilizacji.....