Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pójście do przedszkola a narodziny rodzeństwa

Polecane posty

Gość gość

Chcę posłać synka (teraz ma 2 latka) od września do przedszkola. Jestem jednak w ciąży i maluch urodzi się w połowie września. Wyjdzie na to, że starszy pójdzie do przedszkola i chwilę później pojawi się drugie dziecko. Ponoć nie jest dobrze łączyć tak ważne wydarzenia w życiu dziecka. Trochę się martwię. Miałyście może taką sytuację? Jak starszak zniósł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba zależy od dziecka i od tego jak reaguje na przyjście rodzeństwa na świat. Mój synek też poszedł do przedszkola (http://przedszkole-promyk.pl/), jak miał się urodzić jego braciszek, bo nie miałam go z kim zostawić w domu, a sama nie dałabym już sobie rady z brzuchem biegać za tak żywiołowym dzieckiem. Przyjął to dobrze, ale moze dlatego również, że w przedszkolu były dzieci z naszego osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam dylemat. Córka skończy we wrześniu 3 latka, a termin mam na sierpień. I nie mam pojęcia, czy dawać ją do przedszkola od wiosny, od września, czy może ją zostawić w domu. Tylko, że ona praktycznie nie ma kontaktu z równieśnikami, a w przedszkolu to jednak by się z nimi bawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poczekała rok ale to zalezy od dziecka, mój źle zniósł poczatek przedszkola, dodatkowo wieczne choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
isc ciagle isc w strone slonca... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie problemy, ja p*****le. Wychowujecie taki niedorajdy życiowe. Kisicie te dzieci w domach, żadnych dzieci, żadnych innych osób poza mamusią. A potem dzieci odnaleźć się nie mogą. Dawniej ludzie normalnie pracowali, dziecko kończyło 3 lata i do przedszkola, świat się nie zawalił, normalna kolej rzeczy, potem kolejne i nikt takich problemów nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, jako przedszkolanka, jestem przeciwnikiem posyłania dziecka do przedszkola w momencie kiedy w domu pojawia się drugie. Widziałam jak wiele dzieci zamyka się w sobie, wycofuje a nawet robi rozwojowy "krok do tyłu". Oczywiście są też takie, które radzą sobie w tej sytuacji ale wydaje mi się, ze są w mniejszości. Dzieci potrafią sobie naprawdę straszne scenariusze w głowach układać. Dużo też zależy od tego czy dziecko chodzi do przedszkola codziennie czy kilka razy w tygodniu, na cały dzień czy tylko na kilka godzin. JA osobiście wstrzymałabym się jakiś czas z posłaniem starszaka do przedszkola. Zwłaszcza, że dziecko autorki nawet nie będzie miało jeszcze nawet trzech lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
moja córka poszła do przedszkola w wielu 4 lat, ja byłam w ciąży ale pracowałam. Urodziłam w maju więc też to nie było wszystko na raz, gdy pojawiło się młodsze dziecko córka była już 9 miesięcy w przedszkolu i potem chodziła przez miesiąc do wakacji. Wakacje spędzała z nami w domu. Gdyby była sytuacja taka jak u autorki że miałaby 2 lata, a drugie dziecko pojawiło by się w tym samym momencie to wstrzymałaczn się. Równie dzieci przechodzą, moja córka była już dużą i chciała. Za to syn którego posłałan w wielu 2,5 roku do przedszkola bo musiałam pracować płakał strasznie, nie chciał zostać gdyby do tego doszło kolejne dziecko które zostałoby ze mną w domu to nawet nie chce mi się myśleć jak to by mogło na niego wpłynąć. Co innego gdy nie na wyjścia, co innego gdy dziecko jest starsze ale dwulatek? Zlituj się autorko nad własnym malutkim jeszcze synkiem. Gdybym mogła to nie posłałabym swojego w tym wieku na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiłabym starsze w domu z 2 powodów: 1. Dziecko może poczuć się odrzucone. Pojawiło się młodsze rodzeństwo, któremu poświęca się dużo czasu a mnie już nie potrzebują, więc wysyłają do obcych - takie odczucia może mieć dziecko. 2. Choroby, które na początku kariery przedszkolnej dziecko znosi do domu. Starsze może chorobę przejść lekko, lub wcale, ale przyniesie zarazki do domu, gdzie zarazi noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze mam podobno sytuacje, rodze na poczatku września, a mój synek miał pojsc wlasnie wtedy do przedszkola. moj synek jest z grudnia wiec w tamtym roku go nie przyjetą do przedszkola bo nie maial nawet 3 lat skonczonych a teraz znow od wrzesnia to ostatni dzwonek bo jak go nie dam we wrzesniu to co dopiero do zerowki jak i tak jest z konca roku i bedzie dalej tam najmlodszy, wolalabym w tym roku zeby sie przyzwyczail a akurat rodzi mu sie rodzenstwo i nie chce zeby czuł si eodrzucony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi synel obecnie ma 18 mies.i tez mam terminna wwrzesień. Czytalam duzo wlasnie o tym, aby malca poslac dlugo przed porodem do przedszkola lub pare mies po.tal aby nie laczyl tego z przyjsciem na swiat rodzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja też uważam, że warto pomyśleć o posłaniu dziecka wcześniej do przedszkola. Ja tak zrobiłam i zapisałam małą do Elfika http://www.elfik.pl/pl/aktualnosci-w-przedszkolu-elfik/142/ w którym miała kontakt z dziećmi i ogólnie jakoś sie zaadoptowała i narodziny brata przyjeła z radością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale skad wiesz ze się dostanie? rocznikowo (chyba rocznik 2013 tak jak moja) chyba nie? bo do przedszkola moga dostac się dzieci ktore skonczyły 3 latka a twoje bedzie miało we wrzesniu 2,5. ja wiem,ze moja bedzie miala trudnosci z dostaniem się do rpzedszkola bno wlasnie bedzie miala 2,5,czyli 3nieskończone. ale bede gadac z dyrektorką i jest szansa. a czemu chcesz poslac? skoro we wrzesniu urodzi się maluch to i tak bedziesz musiala siedziec w domu czy z 1 czy z 2. a odprowadzac bedziesz musiala razem z tym maluszkiem,ubierac takiego noworodka na 8 rano. potem przyjdzie zima to juz wogole. no ale skoro chcesz to u nas normalnie matki np zaprowadzają starsze dziecko do zerówki a maja tez maluszka dopiero co urodzonego no i tez go musza zawsze rano ubierac i brac na takie wyjscie. ja pamietam jak moja chodzila do przedszkola 2 lata temu a ja zawsze odprowadzałam i przyprowadzałam ją razem z młodszą ktora jeszcze nie miala roczku, jak byla dobra pogoda to ok ale pamietam był zimą orkan Ksawery (niewiem czy w całej Polsce ale u nas tak) i pamietam jak nasilił się akurat gdy mialam odbierac starszą i wyszłam z wozkiem na dwor i wozek prawie by się nie przewrócił! wiec musialam się wrocic i prosic sasiadkę zeby na tą chwileczkę (bo mam blisko do przedszkola) zostala z małą. zastanow sie czy dasz rade codziennie odprowadzac i przyprowadzac dziecko razem z maleństwem. moze poczekac jeszcze rok? faktycznie taka zmiana moze wplynac na starszego syna i jeszcze moze poczuc się odizolowany. a do 1. grupy nie musi isc, to nie jest obowiazkowe,zwlaszcza ze nie ebdzie miał jeszcze ukonczonych 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był tutaj podobny temat, dziecko myślało że zostało odrzucone i zaczęły się niekonrtolowane wybucy agresji, żeby tylko zwrócić na siebie uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem przedszkole dobrze mu zrobi. Będzie mógł poznać życie z innymi dziećmi, oswoi się z tym, że nie jest jedyny...ja posłałam moją córkę d tego przedszkola http://www.przedszkolekonradek.pl/ a miesiąc później urodziłam drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja popieram głos poprzedniczki. Uważam, że to można jakoś połączyć...ważne, żeby trafić na miłe i pragnące pomóc wychowawczynie tak jak ja trafiłam http://www.promyk.szczecin.pl/. Mam nadzieję, ze jakoś będziecie w stanie wspólnie podołać takiej nowej dla dziecka sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie męza była taka sytuacja. Urodziło się dziecko, wiec mama wysłała niespełna 2 latka najpierw do prywatnego klubu malucha. Oczywiście non stop zachwyt nad dzidziusiem, a starszy klubik i do dziadków. Pzzniej jako 3 latek poszedł do przedszkola. W grupie się nie zaaklimatyzował, ale co tam, na 8 godzin heja, bo mama musi się zając roczniakiem. Panie w panstowym przedszkolu tez się nie popisały, nie pomogły w alklimatyzacji, bo przecież nie można się zajac dobrze 25 dzieci. Dziecko z każdej strony odrzucone, a przy tym charakterne, wiec zaczęła się masakra. Jak miał 4 lata, to sam od siebie na wakacjach atakował roczne dzieci na plazy, złośliwie lał woda, piachem do oczu sypał. w domu jak by mógł, to by po suficie skakał. Mojego małego synka tak bił, ze musiałam z gosciny uciekać, bo nie dalo rady go odciagnąc, jak sęp się rzucił i nie odpuszczał. W przedszkolu agresywny, non stop skargi, oportunista, wszystko na nie. Teraz ma skończone 6 lat, nie wiem, co będzie, jak pojdzie do szkoły. Przedszkole ma pretensje do rodziców, rodzice do przedszkola, dziecka nie da się lubic, sorry za szczerość. A tak do 2 lat to był calkiem fajny, bardzo mądry chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×