Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćpyta

Czy my wydajemy mało na życie?

Polecane posty

Gość gość
nie oddychaj bo w powietrzu tyle chemii,spalin,kub bilet na kosmos szponndrze z****** 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56 dziękuję bardzo i mam nadzieję, że to sprawdzony przepis przez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ludzie.Ale się denerwujecie.Pewnie mnie też zakrzyczycie ale ja na rodzinkę 2+3 wydaję podobnie na jedzenie.Wędlin i mięsa nie kupujemy w sklepie tylko na wsi świniaka.Także mięsko jest a wędliny wędzimy.Pomidorówkę zawsze robie z pomidorów przetartych ze słoika.Mamy kawałek ziemi także przecier robię sama,kapuchę kisimy a wszelkie warzywa mrożę.Chleb sama piekę 2 raz w tygodniu i zamrażam.Naprawdę w sklepie kupuję niedużo.Wiadomo kawa,cukier,mąka i takie tam..Ser i twaróg też bierzemy od babki z wioski.Jajka swoje mamy.(3 kurki są)i nie mieszkam na wsi .Dla chcącego nic trudnego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można jeść pieczone udka z kiszonym ogórkiem? Skąd ty pochodzisz? Tak się pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
normalnie mozna jesc:D lubimy to jemy, ja to ogorka kiszonego moge i z czekolada jesc, bo lubie do wszystkiego ale musze sie hamowac bo w nadmiarze jak zjem to mam wysypke. Ani udko pieczone ani ogórek nie są niezdrowe, po prostu tobie tylko połączenie nie odpowiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wlasnie ze udka bardzo czesto laczy sie z kapusta czy ogorkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam, że ktoś wydaje np. 2500 zł miesięcznie na jedzenie to zastanawiam się co i gdzie kupuje. My z mężem żyjemy bardzo skromnie. Razem mamy ledwie 3000 zł dochodu miesięcznie, a z tego musimy opłacić wynajem mieszkania + czynsz + rachunki. Po odjęciu tego zostaje nam 1500 na przeżycie. I jak tutaj kupować drogie jedzenie? Rozumiem, że niektórych stać, ale prawdę mówiąc nawet gdyby mnie było stać, to nie wydałabym więcej niż wydajemy teraz. A jest to jakieś 700-800 zł na dwie osoby. U nas jest tak, że raz w tyg. robimy duże zakupy w Biedronce czy Lidlu, wychodzi nam średnio 150 zł, potem w tygodniu dokupujemy tylko potrzebne rzeczy typu chleb. Pewnie zaraz ktoś napisze, że jemy chemię. No niestety... nie stać nas na drogie zakupy. Ale produkty typu wędlina, mięso, chleb itp. kupujemy na bazarach, nie w marketach, i są nieco lepszej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej niż 800 zl wychodzi mi na jedzenie i inne domowe zakupy dla 1 osoby. Na bazarku w sobotę poszło mi kilkadziesiąt zł na owoce, warzywa i kwiaty, i tak co tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas to tak idzie 1000 zl na jedzenie na trzy osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to twoje menu jest mocno nudne, tym bardziej, że jak przypuszczam przez kolejne tygodnie wszystko się raczej będzie powtarzać z niewielkimi zmianami. A my lubimy jedzenie urozmaicone, i oparte na przepisach z różnych stron świata, plus dużo różnych ryb, owoców morza, różnorodnych warzyw, i to już takie tanie nie jest. Kapusta i ogórki są ok, ale jako urozmaicenie ze 2 razy na miesiąc, a nie podstawa 6 obiadów w tygodniu...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze raz na tydzien robie sobie zakupy na obiady. czyli siedem obiadkow i juz wyszlo mi 300 zl z jakimis jogurtami i drobnymi rzeczami.. wiec juz jak policze wychodzi na miesiac dobry tysiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz napisać co kupujesz na te obiady, że tak dużo wychodzi? Bo u mnie przykładowo jest tak, że jak kupię jedną większą pierś z kurczaka (powiedzmy za ok. 15 zł), to wystarcza nam z mężem na 3 obiady. Kupimy kilka filetów z jakiejś niedrogiej, a dobrej ryby (np. miruna) i mamy na kolejne 2 obiady. Do tego np. mięso na spaghetti (jakieś 10 zł) i mamy już kolejne dwa obiady, czyli cały tydzień "obstawiony". Niby nudno, ale przecież mięso czy rybę można przygotować na kilka sposobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mięso na spaghetti? Spaghetti to makaron, robi się je z MĄKI! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 obiady dla 2 osób z jednej piersi? jakim cudem? przecież to muszą być przezroczyste kawałki w każdej porcji... :o :o Jedna podwójna pierś to u nas jeden obiad (pieczona, grillowana, jako składnik curry...) na 2 osoby, plus zostaje mała porcja do odgrzania na drugi dzień do pracy dla mnie (mąż je na stołówce zakładowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, no ale ja np. Jem z mezem i dzieckiem urozmaicone, z roznych stron swiata i nie wydaje wiecej albo troche wiecej niz autorka. Zazwyczaj planuje obiady na tydzien jakos ekonomicznie I raz na tydzien duze zakupy. Miesa nie jemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze duzo pisania ale ok. napisze mniej wiecej to co kupilam na tydzien obiadow: -warzywa (papryka cebula pomidory ogorki do zupy cos itp) -ser zolty -szynka jakas -jajka -brokuly -woda do picia - karkowka -ryz -ser do nalesnikow -maka -jogurty -oliwki -jakies chipsy -cos slodkiego -makaron -jakies serki do chleba -owoce -majonez -olej -kapusta -smietany cos jeszcze na pewno kupilam tylko juz teraz nie pamietam. zawsze jak robie w domu liste to mowie sobie ze aaa nie tak duzo wiec duzo kasy nie pojdzie a jak wychodze ze sklepu to masakra... wiem ze chodzi tylko o jedzenie ale czesto np jak kupuje chemie to mi starcza na 2 3 mies i wtedy mi mniej wychodzi np a jak musze kupic zarlo i jakies proszki to tragedia... teraz jeszcze na leki duzo poszlo bo my i pozniej dziecko chore... zycie takie drogie... ja sobie mysle 100 zl wydaje sie duzo a kupie olej kujawski przykladowo 17 zl plus majonez z 10 zl oliwki ponad 10 i co.. juz prawie trzy prawie polowy 100 zl nie ma ja ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 0:05, oczywiście chodziło o mięso do spaghetti, mielone wołowo-wieprzowe. Makaron to oczywiście osobno. A jeśli chodzi o pierś, to tak jak napisałam, wystarcza nam jeden duży filet na 3 obiady dla 2 osób. Dla nas to jest wystarczająco. Dzielę taką pierś na 3 części, potem jeszcze te 3 części na połowę i wychodzi 6 ładnych i wcale nie malutkich płatów mięsa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jakieś inne piersi kupujemy.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wlasnie... jeszcze zalezy jak kto je bo nas jest dwojka ale ja na dzien musze zrobic 2-3 pizze procz jeszcze zupy bo moj lubi dobrze zjesc. a jak twoj facet je jednego zmiemniaczka i kotlecika to sie nie dziwie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może ja się źle wyraziłam. Na te 3 obiady wystarcza nam coś co wygląda tak: http://alma24.pl/pr_images/1606.jpg Są to jakby 2 filety, ale połączone z sobą. Płacę za to średnio 15 zł i nam naprawdę wystarcza to na 3 obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla nas takie ,,dwie piersi,, wystarczaja tylko na jeden obiad kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, a czy ja napisałam gdzieś, że nie wierzę, że wam to schodzi na jeden obiad? U mnie to by było niemożliwe, nie bylibyśmy w stanie zjeść tak dużo na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam pierwsze wpisy i nie chce mi sie dalej ale czuje sie ubawiona-nie zesrajcie sie z tymi wedlinkami i kabanoskami od rolnika...nie widziala dupa slonca.k***a kazda eko ..juz widze wasze grube d**y i wpieprzanie tego samego co kowalski no ale trzeba powypierac prawde i udawac kogos innego.skad tyle grubych dup na basenie skoro kazda z was same warzywka wcina a miesko i wedlinke od rolnika...hit cafe-wedlinki i warzywka od znajomego farmera.... beka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat jestem chuda a jem ile i co chce :) a autorka pewnie wydziela mezowi po prostu po jednym kotlecie na trzy dni i tyle hahaha i mowi ze nie zje wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze się wyraziłaś, to samo kupuję, i właśnie dlatego się dziwię, że takie malutkie porcyjki jecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to było do mnie, to się pomyliłaś, bo nie jestem autorką tego wpisu :) Nic mężowi nie wydzielam, on po prostu nie lubi jeść dużo, tak ma od dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej to do osoby z 0:29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 00:30 - taka mała wg Ciebie porcyjka to jest po 1 kotlecie dla mnie i męża. Poza tym są jeszcze do tego ziemniaki albo ryż, jest surówka, jakiś sos. Często też gotuję zupy. Naprawdę nie głodujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa.... jak się toto utapla w centymetrowej warstwie panierki, to może i tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podwójny filet piersi z kurczaka to 1 obiad dla 2 osób . Jezeli gotuje z tego curry to troszkę zostanie , ale kotleciki pójdą na 1 raz . Trzech obiadów z tego w życiu ja nie wyczaruje. Podziwiam.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×