Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy idziecie na drugą randkę TYLKO WTEDY jeśli na pierwszej zaiskrzy?

Polecane posty

Gość gość
12.20 - bzdury piszesz ,jestes chyba 65 letnia babką iskre czujesz rozumiesz i nie musi to byc ciacho gdzie masz napisane że to musi byc model z katalogu z sześciopakiem na brzuchu ? zastanow się logicznie , bo brednie wypisujesz , ile brzydkich facetów jest uwielbianych przez swoje zony , często ładne kobiety po prostu czujesz chemie a to nie jest grzech taki straszny jak to opisujesz że to puste i beznadziejne no litości, kurde ty to musisz być wyrachowana że pewnie trzeba być z facetem który mam mieszkanie, pracę i jest spokojny, taki co by pasował i nie kierować się uczuciami to ty kierujesz sie pustymi słowami i wyrachowaniem, materializmem i wygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my poczuliśmy z mężem chemię na pierwszej randce i jesteśmy ze sobą 20 lat więc nie wmawiaj mi dzieciaku że takie coś nie przetrwa a przetrwa tylko związek do którego sie zmuszamy kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli związek ma być oparty jedynie na pożądaniu i seksie, to fakt nie warto zawracać sobie głowy i trzeba szukać ciacha na widok którego robisz się mokra, ale jeśli ma być oparty na prawdziwym i trwałym uczuciu, to na początku wystarczy zwykła sympatia, pożądanie może przyjść z czasem, jak się tę osobę pozna, bo jak można pożądać kogoś o kim nie ma się zielonego pojęcia? Wtedy to jest zwykłe lecenie na wygląd i kierowanie się pustymi emocjami, a takie emocj***ardzo szybko mijają. xxxxxxxx taaa, pełno tu takich kobiet, które budowały związek na "sympatii", a teraz seks raz na pół roku, żyją jak współlokatorzy dla dobra dzieci albo siłą rozpędu, została tylko frustracja. trwalszy związek zbudujesz na zwierzęcym pożądaniu plus kilka punktów wspólnych niż na tym, że gość jest dobry, miły i robotny, ale fascynujący seksualnie jak robienie pedikiuru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie idiotka, autorka chyba wyraźnie pisze że nie ma nic przeciwko temu facetowi, ze fajnie spędziła z nim czas, może nawet go polubiła, więc chemia między nimi jest!!! Gdyby nie było, to nawet rozmowa by im się nie kleiła, ale autorka oczekuje jakiegoś gromu z nieba, pisze że już kiedyś to przeżyła i co z tego ma? Gdzie jest chociaż jeden z tych do których poczuła te iskry? Pewnie przespali się kilka razy i pożegnali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, pełno tu takich kobiet, które budowały związek na "sympatii", a teraz seks raz na pół roku x Pełno jest też tu tych co poszły za iskrą i teraz są samotnymi mamusiami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak uważam. Moi rodzice mówili mi że trzeba się dobrać pod 3 względami: w łóżku, zbliżona inteligencja, kierowanie się w życiu podobnymi priorytetami. Dodatkowo trzeba się szanowac. Oni są razem 40 lat i dalej za sobą szaleją, ja tak samo stworzyłam szczęśliwy, super trwały i mocny związek, własnie na ten podstawie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet do którego poczujesz chemię nie musi byc w twoim typie , to jest cos nie do określenia, niektórzy mówią że fermony obojga ludzi muszą się zgrać jesli wasze fermony nie współgrają to prędzej czy później związek padnie albo przetrwa jesli będzie otwarty i będzie pozwolenie na zdrady biolodzy mówią że ludzie powinni się rozmnażać na zasadzie chemii bo wtedy są zdrowe dzieci bez chorób genetycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, najwięcej różnego rodzaju psikusów natury w postac***askudnych chorób genetycznych jest gdzie? W miejscach gdzie małżeństwa są inicjowane przez rodziców, ludzie nie dobierają się dobrowolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak w islamie , dziewczyna sobie jest, rodzice jej dają męża a ona spi z nim, daje mu dziury i co taka rozumie ? mówi że kocha męża, że jest dobry i mają dzieci i że jest szczęsliwa bo co taka kobieta z islamu zrozumie ze świata ? jakby wzięła kogoś do kogo czuje chemię to bracia by ja kamieniami zabili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie dziwię że dziś małżeństwa trwają góra 5 lat, a potem rozwód. Jeśli ludzie dobierają się jedynie na podstawie jakichś "iskr" (cokolwiek to oznacza, bo nawet nie rozumiem tego pojęcia, to chyba chodzi o to co widzi się w kiepskich filmach romantycznych). Ja w swoim mężu zakochałam się w sposób naturalny, poznałam go przypadkiem przez jakąś koleżankę na imprezie, chłopak był w porządku, ale nie miałam wobec niego żadnych planów, był mi obojętny, potem kilka razy spotkaliśmy się jeszcze podczas jakichś imprez, trochę gadaliśmy, polubiliśmy się, zaczęliśmy spotykać na stopie koleżeńskiej, a reszta z czasem sama już przyszła. Chłopak zaczął mi imponować wartościami, sposobem bycia, osobowością, odpowiedzialnością, to wszystko sprawiło że zaczęłam do niego czuć pociąg fizyczny i tym sposobem od 15 lat jesteśmy razem, kocham go nadal, pożądam, jest nam ze sobą dobrze i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak w islamie , dziewczyna sobie jest, rodzice jej dają męża a ona spi z nim, daje mu dziury i co taka rozumie ? mówi że kocha męża, że jest dobry i mają dzieci i że jest szczęsliwa bo co taka kobieta z islamu zrozumie ze świata ? jakby wzięła kogoś do kogo czuje chemię to bracia by ja kamieniami zabili x O czym ty w ogóle pieprzysz? Przecież nikt autorki nie zmusza, aby spotykała się z kimś kogo nie cierpi, a tym bardziej aby za niego wychodziła. Chodzi o to że iskra może pojawić się z czasem, nie musi, ale może... a iskra na pierwszym spotkaniu, kiedy tej drugiej osoby w ogóle się nie zna, to tylko puste emocje, zwykła chcica, facet za tydzień może okazać się bydlakiem, że bije kobiety, ze ich nie szanuje i co? Będzie z nim bo czuła jakąś prymitywną iskrę? Tak kończą właśnie niektóre z kafeterianek, narzekając na swoich facetów, bo miso ma ją w d***e, zdradza, zrobił jej bachora, ale już pomagać przy nim nie chce, a takie idiotki nadal kochają swojego bezrobotnego misia, bo iskra (czyt. chcica) nadal jest :P Takie kobiety co idą wyłącznie za iskrą są banalnie łatwym celem do wykorzystania, to was robią w jajo tacy faceci jak "tulipan", bo wiedzą doskonale że dla tej chcicy zrobicie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt tu nie pisze żeby dobierać się jedynie na podstawie iskry/chemii/pożądania. Chodzi o to, że to powinien być, przynajmniej według niektórych, jeden z NIEZBĘDNYCH czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko puste emocje, zwykła chcica, facet za tydzień może okazać się bydlakiem, że bije kobiety, ze ich nie szanuje i co? Będzie z nim bo czuła jakąś prymitywną iskrę? XXX jesteś już taką debilką że ustawa tego nie przewiduje wcześniej napisałam, że facet do którego poczujesz iskre nie musi byc twoim partnerem ! rozumiesz to kobieto czy dalej nie pojmujesz ? mozna poczuć iskre do faceta którego charakter ci nie odpowiada ? jak mam pisać idiotko żeby to dotarło do twojego mózgu bo wydaje mi się że do ciebie i tak nie dotrze pisałam o tym duzo wcześniej a ty tego nie czytasz tylko dalej swoje i swoje nawet nie potrafisz dyskutować nikt nie powiadział że autorka ma być z facetem do którego czuje iskre nawet jeśli będzie bydlakiem tępa pało poczytaj coś i tocz dyskusję ja pisze że do faceta trzeba najpierw poczuć chemię a później go poznajesz , nie wolno zmuszać i przyzwyczajac sie do faceta do którego nie czujesz pożądania bo później w życiu będzie źle a piszą tu takie pokrzywdzone na forum np mam męża a poznałam faceta którego pożądam , czuję chemię albo mąz mnie zdradza bo nie jestem dobra w łóżku - bo kobieta nie będzie dobra w łózku z facetem którego nie pożąda ! zrozum to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to facet pisze, jeden z tych zakompleksionych prawikow gloszacych tezy o tym, ze baby leca na s*******now, a na pseudodobrych facetow nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przykład o islamie to jest przykład tępa dzido a nie nakaz poprzez ten przykład chciałam pokazać że z każdym facetem można żyć, przyzwyczaic sie i urodzić dzieci nawet jeśli nie ma chemii wszystko jest możliwe życie nie polega na tym żeby kobieta zechciała być z facetem który jest dobry, w miarę znośny i ją chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A polubienie kogoś tępa idiotko to nie jest chemia? Jest!!! Więc można dać komuś szansę i spotkać się z nim/nią jeszcze kilka razy, jak wtedy nic nie wypali, to się odpuszcza. Przekreślać kogoś kto jest fajny i kogo się lubi z takiego powodu jak brak iskry na pierwszym spotkaniu, a domyślam się ze autorce chodzi o to poczucie motylków w brzuchu, czyli typową fascynację i zakochanie, to głupota, tym bardziej ze na pierwszym spotkaniu ludzie nie są w 100% sobą, jest stres, itd... Autorka w życiu 2-3 razy poczuła iskry na tym pierwszym spotkaniu i co? Dlaczego jest sama? Co z tego ma? Dam sobie rękę uciąć, że autorka ma już około 30 lat i za dużo się naoglądała bajek Disneya i filmów typu pretty woman i oczekuje jakiegoś gromu z nieba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam świetnego kumpla, byl nawet przystojny ale nie mial szansy awansować na nikogo innego, nie bylo miedzy nami chemii i tyle i to nikogo wina NIE KAZDY jest dla kazdego, idac twoim tokiem myslenia powinnam byc w zwiazku z 3/4 moich kolegow, no bo przeciez jest mily ale co ja bede tlumaczyc rzeczy oczywiste komus, kto nawet dziewczyny blisko siebie nie mial i siedzi na takim forum i wymysla tezy i psioczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanie czy jest możliwe, że ty poczujesz tą charakterystyczną chemie, a druga osoba już nie? czy chemia jest zawsze obopólna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja osobiście chyba lubię z 20 moich kolegów, smieszne to jest że ktos mi wmawia że mogłabym z jakims z nich być otóz NIE MOGŁABYM bo nie czuję tego czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak macie rację, mam 30 lat i dołujące jest to że mimo że byłam na dziesiątkach randek taka iskrę poczułam zaledwie z 5 razy z czego tylko 2 razy iskra została odwzajemniona:-( I dlatego tak sie zastanawiam czy robie dobrze i zastanawiam się jak robia inni... autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we wszystkim trzeba sie nameczyc, zeby zdobyc cos wartosciowego idziesz sie odchudzac - meczysz sie zarabiasz dobra kase - pracujesz i pracujesz szukasz partnera - szukasz, czekasz, kluczysz, potem mozolnie budujesz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE KAZDY jest dla kazdego, idac twoim tokiem myslenia powinnam byc w zwiazku z 3/4 moich kolegow, no bo przeciez jest mily x Ty nadal czegoś nie rozumiesz! Ja nie twierdzę że ona poczuje do niego te iskry, może się to skończyć zwykłą znajomością z której nic nie wyniknie, ale nie może też mówić z całą stanowczością że nic między nimi nie zaiskrzy, bo to była tylko jedna randka, a właściwie to nawet nie randka, tylko spotkanie zapoznawcze. Na to czy chce się z kimś być, składa się wiele rzeczy, licząc na ścięcie z nóg na pierwszym spotkaniu, sama skazuje się na porażkę, bo takie sytuacje zdarzają bardzo, bardzo rzadko i być może w ten sposób odrzuciła kogoś kto stałby się dla niej kimś naprawdę ważnym, a nie tylko z powodu pożądania. Autorka nie poczuła do faceta niechęci, uznała że jest nawet fajny, ale nie poczuła tej swojej iskry, cokolwiek to oznacza. Tak czy inaczej to jej wybór i jej decyzje, ma swój sposób na znalezienie partnera i przyszłość pokaże czy to był dobry sposób, czy skończy jako stara panna wierząc w filmową miłość, czy może jak spora ilość dzisiejszych kobiet zostanie samotną mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja zawsze chciałam się dalej spotykać, jeśli tylko facet był OK. Tylko szkoda, że oni niekoniecznie chcieli. To faceci najczęściej urywaja kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczułaś iskrę 5 razy i to nie jest mało , to jest norma dlatego ludzie szukają, spotykają się np na szybkich randkach po kilka minut , chodzą do różnych instytucji, klubów żeby wyczaić kogoś dla siebie są portale randkowe, wiadomo że na takich portalach randkowych jest dużo nałogowych bajerantów, poznają dziewczynę i szukają dalej , umawiają się często , wiele osób po przykrych doświadczeniach wypisało się z portali randkowych albo wiele dziewczyn się załamało i może dlatego wychodzi przeswiadczenie żeby "związać się z dobrym facetem który może mnie nie pociąga ale on mnie chce więc wiek już mam taki że musze się związać z facetem a miłość przyjdzie sama" nie ma nic gorszego od takiego przekonania, lepiej byc samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie poczuła do faceta niechęci, uznała że jest nawet fajny, ale nie poczuła tej swojej iskry, cokolwiek to oznacza. więc trzeba dać mu szansę XXX wynika z tego że kobieta musi szukac związku u faceta do którego NIE POCZUŁA NIECHĘCI hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahaha hahahahahahahahahaha :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w przypadku gdy czujesz iskrę, a na drugim spotkaniu okazuje się że facet jest burakiem? Co wtedy? Ile warta jest ta iskra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam już wcześniej odnośnie tego ja lubię 20 kolegów w pracy , uważasz że mogę z jakims stworzyć związek ? otóż NIE MOGĘ ! bo nie czuje tego czegoś i musisz to w końcu zrozumieć desperatko każesz dziewczynie łapać każdego faceta do którego nie poczuje wstrętu, lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 - no i co z tego że zdarzają się przypadki że czujesz chemię do faceta a on okazuje się burakiem, jest pusty albo prostak albo damski bokser ? a kto ci obiecał że chemia to musi być mąż na 70 lat ? gdzieś takie obietnice piszą ? ktos wcześniej napisał , że szukanie związku to ciężka praca i trzeba się zgrać ale związek bez chemii i pożądania nie istnieje , ewentualnie może to byc układ prawny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynika z tego że kobieta musi szukac związku u faceta do którego NIE POCZUŁA NIECHĘCI hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahaha hahahahahahahahahaha x Widać że skończyłaś co najwyżej gimnazjum, bo nie rozumiesz tego co czytasz i mogę się założyć że też jesteś samotna, podobnie jak autorka :P Aż szkoda czasu na pisanie z pustakami, tu na forum jest taka jedna co poczuła iskrę i zaciążyła ze swoim żonatym wykładowcą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×