Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy idziecie na drugą randkę TYLKO WTEDY jeśli na pierwszej zaiskrzy?

Polecane posty

Gość gość
Nie poczułam żadnej niechęci, wrecz przeciwnie polubiłam go. Mamy podone złosliwe poczucie humoru, gęba nam się nie zamykała, nie było mowy o nudzie na randce. Wygląd? Jest ok, ale nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia. Jedyne co do czego mogę sie do niego rpzyczepic to to ze nie wywołał we mnie tej iskry, nic ponadto autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci obiecał że chemia to musi być mąż na 70 lat ? Czyli wiążesz się z kimś na chwilę, póki chemia jest, a potem najwyżej odejdziesz i dalej będziesz gonić za króliczkiem? Doskonałe podejście, kierowanie się w życiu emocjami to naprawdę dobra rada dla autorki, która zapewne chciałaby poznać partnera na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem dlaczego iskrę utożsamiasz z prostactwem, że to pusta dziewczyna, że głupia itd mnóstwo par celebrytów poczuło iskrę i stworzyli związek np kandydatka na prezydenta Ogórek zakochała się bez pamięci w Mochnaczewskim , Polański zakochał się w Sharon Tate, Modest Amaro opowiadał że zakochali się z żoną od pierwszego spojrzenia - teraz maja trójkę dzieci i siebie uwielbiają, Zenek Martyniuk z zespołu disco polo Akcent opowiadał w tv że są z zoną 25 lat i zakochali się po maturze od razu w sobie itd to dla ciebie głupie i prostackie ? głupie kobiety ? głupi faceci ? lecz się u psychiatry bo chyba masz depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu uważacie że kierując sie iskrą można trafić na buca. Ja zawsze kierowałam się iskrą tak jak piszę i zawsze tworzyłam wieloletnie zwiazki. To że nie wyszło, to nie wynikało że ulokowałam uczucia w buraku. Według mnie taka iskra/ chemia pojawia się gdy pojawi sie na naszej drodze ktos właściwy kto do nas pasuje. Przynajmniej ja tak w zyciu nie miałam że zaiskrzyło z facetem który jest beznadziejny i nie wartościowy.. autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez to śmieszy że przeciwniczka iskry twierdzi że jak poczujesz iskre to on będzie ciebie bił albo będzie złym facetem ale że poczułas iskre to z nim będziesz tylko miły i dobry facet do którego należy się przyzwyczajać może się okazać idiotą bo bardzo czesto pozory mylą po ślubie może sie wyjść że jest zbokiem który siedzi nocami przed kompem i masturbuje się na widok kobiet które sa bzykane przez psa albo konia więc przestań generalizować i podsumowywać co strasznego może ją spotkać z powodu poczucia chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iskra = chemia, nienamacalne COŚ, które czujesz do faceta/kobiety, czujesz niesamowite porozumienie i pożądanie między wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że nie można tego zdefiniować, to sie czuje i czasem nie wiesz dlaczego biolodzy twierdzą że to feromony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związalam się z moim byłym, gdyż długo o mnie zabiegał i był szarmancki nie moglam się z nim nawet POCAŁOWAĆ, zero przyjemności, czasem nawet odruchy wymiotne.. to się nazywa NIEdopasowanie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy czy jestem zajeta, czy mi sie nudzi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale również mnóstwo par i chyba nawet więcej, poczuło iskrę dopiero po jakimś czasie, dopiero wtedy kiedy poznali drugą osobę trochę lepiej. Dlaczego zakładasz że nic ich nie połączy? Polubiła go? Polubiła! Co jej szkodzi spotkać się nim raz jeszcze? Najwyżej będzie miała kolejnego kolegę, a może zostaną przyjaciółmi, przecież nic nie traci i tak nie ma nic do roboty, najwyżej miło spędzi czas i utwierdzi się że to nie to. Nie da się z góry przewidzieć co los przyniesie i co stanie się jutro. A przykładów celebrytów to nie podawaj, bo 90% takich relacji, to relacje na chwilę, a chyba nie tego autorka szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego mam nie podawać przykładów celebrytów ? zabronisz mi ? to samo tyczy normalnych ludzi, nie ma różnicy , u normalnych ludzi są związki wielkie miłości i rozstania a ty mnie nie pouczaj co mam mówić autorce a co nie bo forum jest od tego że każdy mówi swoja opinię, a z twoją autorka się nie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podajesz przykłady celebrytów, a to doskonałe odniesienie do tego jacy ludzie dzisiaj są i za czym gonią, większość celebrytów wiążę się dla korzyści typowo materialnych, dla sławy, poklasku, popularności, a nie dla uczuć, to nie jest zbyt dobry przykład, choć i wśród nich zdarzają się wyjątki, ale tylko sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury pleciesz, sława i poklask ? mogli się zakochać w swoim środowisku ale to nie znaczy że tworzą coś dla poklasku to ty podajesz propozycję układu prawnego - wiązania się z facetem, do którego nie czuję obrzydzenia, lubie go i jest w miare znośny ale może chemia sie pojawi jak sie będzie zmuszać do myślenia o nim , może ma jeszcze pójść z nim do łóżka pomimo że nie czuje chemii licząc że może sie pojawi ? bierzesz pod uwage cos takiego ? radzisz autorce przespać sie z facetem bez czucia pożadania czy ma byc z nim wiele miesięcy az pożądanie sie pojawi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ta pseudo randka, to tak naprawde bylo pierwsze spotkanie na zywo, to tu nie ma sie co na iskry nastawiac, bo sie nawet czlowieka nie zna (nawet jakby sie iskra pojawila, to warto ja przystopowac,aby rozsadnego obiektywnego poznawania nie przyslonila) Pojscie na drugie spotkanie, jeszcze nie swiadczy,ze sie jest zaraz zwiazkiem zainteresowanym, a jedynie poznaniem czlowieka (bo przeciez o to tu powinno chodzic) Natomiast jezeli sie juz kogos zna, to wtedy ta randka to juz jest prawdziwa randka i jesli ktokolwiek chcialby zwiazek stworzyc, to ta iskra byc musi (tez)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma jeszcze pójść z nim do łóżka pomimo że nie czuje chemii licząc że może sie pojawi ? bierzesz pod uwage cos takiego ? x Ty naprawdę jesteś tępa i nie rozumiesz chyba tego co czytasz? Gdzie ja napisałam że autorka ma się zmuszać, a tym bardziej iść z nim do łóżka? nawet gdyby poczuła iskrę i ugięłyby się pod nią nogi, to i tak do łóżka nie powinna z nim iść dopóki go nie pozna lepiej i nie przekona się ze facet jest tego wart. Podkreślam jeszcze raz, autorka otwarcie przyznała że polubiła tego faceta i że świetnie im się rozmawiało, więc już sam ten fakt sugeruje że między nimi jest chemia, a co z tego wyjdzie to tylko czas może pokazać, lepiej spróbować, niż zastanawiać się czy to ma sens, czy nie. Ty ewidentnie jesteś z tych, co lecą wyłącznie za emocjami i podnieceniem, zapewne nawet nie wiesz na czym polega prawdziwa miłość i co to w ogóle jest. Mylisz takie pojęcia jak zakochanie, fascynacja, pożądanie z uczuciem wyższym jaką jest miłość, a na miłość trzeba ciężko pracować, miłość to nie tylko seks, ale również szacunek, zaufanie, przyjaźń, itd... a na to trzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie w ogole nie umawiam z facetami, którzy mi się nie podobaja fizycznie. po co niby? x Umówiłam się z mężczyzną, który nie podobał mi się fizycznie i zyskałam najfajniejszą możliwą przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×