Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kailena

Jest ktoś kto chciałby pomóc rodzinie?

Polecane posty

Gość gość
sęk w tym, że ty teraz prosisz o te kilka drobnych rzeczy, ale za chwile dziecko będzie większe i będziesz potrzebowała-więcej rzeczy dla niego -drugie też podrośnie i zacznie mieć swoje potrzebny-nowe ubrania, buty to proszenie na tym jednym razie się nie skończy.... a dając rybe nie pomagasz-dopiero dając wędkę możesz komuś pomóc, dlatego zamiast wysyłać tobie pieniądze zapytam się wprost - dlaczego nie pójdziesz np i nie posprzątasz komuś domu za 50 zł czy nie wyprowadzisz psa za 10 zł, nie umyjesz okna, nie popilnujesz dziecka sąsiadów?zawsze idzie zarobić, w każdej sytuacji, puszki zbierać, ulotki rozdawać przez kilka godzin .... a sól morska i płyn do uszu? no prosze cię...bez takich rzeczy twoje dziecko spokojnie sobie poradzi, nie umrze od tego i nie zachoruje na nieuleczalną chorobę-takie rzeczy nie są niezbędne dla jego rozwoju a właściwie to czego spodziewałaś się, zachodząc w ciąże przy umowie zleceniu? że dadza ci umowe o prace?nie w tym kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodła kaukaska
A to przepraszam. Nie wiedziałam że nie przeszedł. Nie mam dzieci ani nie jestem w ciąży to się aż tak nie interesuje. Po prostu tak mi się o uszy obiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zł za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie. Można np. rozdawać ulotki, poplinować chociażby innego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co pracować? lepiej popłakać na forum, może ktoś da za darmo a nadwyżkę opchnie na olx.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - a który to miesiąc ciąży? Czy przyjmujesz kwas foliowy, jakieś witaminy? Czy chodzisz do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie umiecie czytać ona napisała że jej mąż pracuje i zarabia 2000 - 2500 zł . to wcale nie jest tak źle, mój tyle nie zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po opłaceniu rachunków na życie zostaje im 500-1000 zł... No to rzeczywiście dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
Dlaczego nieodpowiedzialna?? Byłam i jestem człowiekiem. Mój mąż prowadził firme ja wykonywałam zlecenia niczego nie brakowało. Tak samo możecie mieć pretensje do rodzicó którzy stracili prace na umowe o prace że są nieodpowiedzialni że jak mogli nie przewidzieć że może się takie coś stać... Macie pretensje że mieszkanie na wynajem, lepiej jakbyśmy wzieli wtedy kredyt (ironia) Ale najgorsze jest to że wy nie rozumiecie że nigdy nic nie wiadomo. Ciekawe czy wy jesteście tacy pewni swojej pracy i pracy swoich mężów. Ja nikogo nie obrażam i nikogo do niczego nie zmuszam. Nie mogę pracować bo mam ciąże zagrożoną. Tak chodze do lekarza i biore kwas foliowy Wielkie pretensje, że komuś się pogorszyło (Broń Boże nie chce aby mi ktoś współczuł) i skazywanie go na najgorsze do końca życia. Plujecie na mnie jadem że poprosiłam o spray do uszu (mimo że wcześniej używałam patyczków, a teraz wszedzie słyszę że nie wolno ich używać ) więc napisałam "spray" a nie patyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
Sęk w tym, że dziś proszę ja, a jutro możesz Ty... Też byłam pewna że od nikogo pomocy nie będe potrzebować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
Jestem w 7 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy ludzie chodzą po tej ziemi, to aż strach bierze. Oby żadna osoba, która tylko gardzi autorką i szydzi sobie z niej, nie znalazła się w podobnej do jej sytuacji, chociaż może byłoby to i dobre. Jeśli ktoś nie może pomóc, niech się nie udziela. Proste! Raz jest się na wozie, raz pod wozem. Życzę powodzenia Autorce i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś życzliwy i pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale powiedz jak w takim razie wyobrażasz sobie dalsze życie z 2 dzieci. Załóżmy że dostaniesz teraz od kogoś te rzeczy o które prosisz a co dalej? Przecież dziecko potrzebuje kosmetyków co jakiś czas. to nie są wydatki jednorazowe przecież. Na drugie dziecko też są wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi o życie w sensie spraw finansowych. Czy taka jednorazowa pomoc teraz ci wystarczy? Co będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stao
kailena nie przejmuj się tym co tu wypisują, ludzie nie powinni Cię oceniać, i nie mają do tego prawa, poprosiłas grzecznie o pomoc trafiłas na chamstro i ludzi którzy potrafią tylko obrażąć. Niestety z racji że sama spodziewam się dziecka nie jestem w stanie Ci pomóc ale życzę żeby los się do Was uśmiechnął:) Dziecko to błogosławieństwo, najważniejsze że bedzie miało kochających rodziców, nie musi żyć w luxusach:) I przestań się tłumaczyc , idioci w życiu nie zrozumieją Twojej syuacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niespójne te Twoje wypowiedzi są... Coś kłamiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
A to ja do końca życia będe w zagrożonej ciąży i nie zdolna do pracy? Czy mój mąż będzie do końca życia zarabiał 2000zł ? Może tyle zarabiać, może mniej, może wcale, a może wiecej nikt nie wie. Żyło nam się dobrze jak na polskie realia, chcieliśmy mieć 2 dzieci a to że nam życie podłożyło kłody pod nogi i akurat w takim momencie życia to nie znaczy że tak ma być cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyło się Wam dobrze jak na polskie warunki i nic nie odłożyliście na czarną godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. A co na taką sytuację Wasi rodzice? Nie są w stanie Wam pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ode mnie jeszcze rada -chcesz pomocy zajrzyj na forum Pomocne emamy. http://forum.gazeta.pl/forum/f,615,Pomocne_emamy.html Tam chętnie pomagają innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Spróbuj w kościele jak ktoś wcześniej pisał. Uderz po znajomych, po rodzinie. Nie wierzę, że nikt nie jest w stanie wam pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzą babę lesera i dziecioroba co to tylko łape umie wyciągać- to nawet własna matka się nie zlituje i nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko troche wyrozumiałosci tez dla nas-to ja napisałam ten post o pojsciu do pracy a skad mam wiedziec ze masz ciaze zagrożoną ?nigdzie o tym nie wspominałas..a wrązkami nie ejstesmy to samo z umowa o prace- a skad mamy wiedziec ze mialas pewna prace ze zleceniem a nie byle co na słuchawkach w call center ? nie podalas wszystkich informacji od razu nie dziw sie wiec ze dostalas takie a nie inne odpowiedzi.. skoro pojscie do pracy odpada-to moze komis z uzywanymi rzceami dla dzieci?albo kosciół? oni prowadza czasami zbiorki ale to od ksiezy zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego ja napisałam, że to wszystko jest niespójne. W którymś momencie autorka pisze, ze wcześniej też innym pomagała - a na początku napisala, że "Gdyby była jak wcześniej to ja bym mogła pomagać". Więc jak dla mnie - nieco konfabuluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
Wybacz, nie sądziłam że to tak bedzie wyglądać jak na przesłuchaniu, chodzi mi że tutaj. Myślałam że na email przejde z osobą i opisze wszystko po kolei a tak to własnie wyszło że mogło być coś niejasne bo nie po kolei. Rodzina pomogła jak mogła bo akurat też są w złej sytuacji NIE CHCE opisywać bo to długa historia. A co dla Ciebie jest coś nie tak? Przecież napisałam że jakbym teraz była w takiej sytuacji jak wcześniej to nie ja bym potrzebowała pomocy, a na odwrót mogłabym pomagać. A to że wczesniej komuś pomagałam to co w tym dziwnego?? Będziesz mnie rozliczać że komuś lub zwierzęciu kiedyś pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - a czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem swoje własne posty? Bo mam wrażenie, że się gubisz w tym - co piszesz. Zdecyduj się więc czy pomagałaś czy też nie pomagałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kombiuje.... NORMALNEJ osobie rodziny by pomogła. Dzieciorobom bez mózgów nikt całe życie nie będzie pomagał. Która normalna kobieta się zdecyduje na ciążę pracując na zleceniu, wynajmując mieszkanie-podczas gdy mąż marnie zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailena
Sama jesteś nierobem może? W tym kłopot że MOJEJ MAMIE to jeszcze ja czasem pomagam jak tylko mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym zdaniem: masz to we krwi autorko. Taką nieudolność życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×