Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasza rodzina lub znajomi wiedzą o waszej depresji lub innych zaburzeniach?

Polecane posty

Gość gość
a tak poza tym, to można tu zwariować bez nicków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:28 zacytuj, bez tego jest to nic nie warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od sloganów
o sloganach pisałem ja, nie ona :D ale generalnie nikt się z tobą nie zgadza jesteś ty i chyba 2 do 3 osób :D pomijam broken, bo poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałem kiedyś nick, broken wiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale generalnie nikt się z tobą nie zgadza jesteś ty i chyba 2 do 3 osób smiech.gif pomijam broken, bo poszła " i to akurat przemawia za moją korzyść, jednak to, że to wypomniałaś na twoją niekorzyść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś nie zauważył to to napisał mężczyzna - tu pisze kilka osób, a ty chyba sam nie wiesz komu odpisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha 21:34 znaczy "broken wie" i tyle, nudzicie 🖐️ do zoba za kilka lat jak się natkę przypadkiem na post "od 30 lat mam depresję a mam 57 lat" :D byee :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od sloganów
i to akurat przemawia za moją korzyść, jednak to, że to wypomniałaś na twoją niekorzyść x wypomniałeEŚ co wypomniałem? stwierdziłem fakt, że nie zgadzamy się z tobą i to ma być na moją niekorzyść co to w ogóle za kategoria korzyść, niekorzyść? :D w jakim zakresie? x proponuję zrobić tak napisz coś więcej o sobie o tym jaki miałeś problem jak sobie z nim poradziłeś nie ogólniki ale konkrety jakie zaburzenie, jakie jego skutki jak holistycznie do tego podszedłeś jak sobie poradziłeś poważnie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i poprawiłem to przez szacunek do broke gdyż niezmiernie cię lubię mała, sama wiesz - L. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nerwicę lękową. To mąż posłał mnie do lekarza, nie zmuszał, ale poprosił. Poszłam, bardziej ze względu na niego i dziecko, ale lekarz mi wyjaśnił, że mam się leczyć właśnie głównie ze względu na siebie - bo ja od siebie samej nie mogę odpocząć, a inni ode mnie tak :) Mąż bardzo mnie wspiera. jest cierpliwy. o mojej dolegliwości wiedzą rodzice i 3 najbliższe przyjaciółki. W pracy nikomu nie mówiłam. często muszę wymyślać powody, dla których nie piję alkoholu, wkurza mnie to, że nie picie alko est uważane za dziwne, a wręcz nietaktowne w pewnych sytuacjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od sloganów
ale lekarz mi wyjaśnił, że mam się leczyć właśnie głównie ze względu na siebie Mądrze ci powiedział :) Ale to dobrze, że mąż, tak ciebie "podszedł" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martana
Mnie niestety nikt nie wspierał i nie prosił. Byłam w rodzinie tylko wyśmiewana, głównie przez matkę. Nie wiem, czy kiedyś byłam chora czy tylko nieśmiała, ale po takim wychowywaniu w wieku nastoletnim mam teraz straszne lęki i depresję. Leczę się na to już prawie rok, w http://psychoterapia-kielczyk.pl w Warszawie, gdzie przyjechałam na studia. Nikt z rodziny o tym nie wie, bo matkę by to pewnie tylko utwierdziło w pewności, że 'coś ze mną nie tak'. Aczkolwiek wątpię, żeby zobaczyła w tym swoją winę. Jej zdaniem to geny ojca sprawiły, że jestem w jej mniemaniu wariatką. Co ciekawe, mojego brata te 'durne geny' ponoć ominęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×