Nie zaliczyłam dwóch przedmiotów na studiach, co teraz?

ok juz wiem, warunek oplaca sie napoczatku semestru w ktorym poprawiasz:)

Jeśli Cię nie ma na liście, to nie podpisze. A jak nie robił list, albo ich nie sprawdza, to znaczy, że robi to pro forma tylko. A jeśli robi to pro forma to znaczy, że go to j***e czy tam byłaś czy nie. Sorry, ale pretensje możesz mieć dziewczyno tylko do siebie. Informacja musiała być gdzieś podana. Są tablice informacyjne, dziekanat, informacja na stronie wydziału/uniwersytetu. Po prostu jesteś nierozgarnięta i nie umiałaś się zorientować. Informacji o wykładzie nikt sobie nie szeptał na ucho. Sorry, ale po 2 stopniach studiów za mną i trzecim w trakcie nie wierzę w to.

"ok juz wiem, warunek oplaca sie napoczatku semestru w ktorym poprawiaszusmiech.gif" Czyli wpłacałabym to w październiku dopiero? W sumie lepiej dla mnie, bo pieniędzy teraz akurat nie mam.

chodziłaś na ćwiczenia wiec nie jest źle idź zrób z siebie idiotkę, koniecznie idź do tych profesorów , powiedź że serio nie wiedziałaś bo nie ma w planie, poproś o możliwość zaliczenia tego np. przez napisanie jakiegoś egzaminu, przeproś kolesi, to może przejść ale jak będziesz siedzieć i beczeć to napewno nic nie da słuchaj ja studiuje tak zwany dość trudny kierunek i zapomiałam iść na fakultety wiec nie jesteś tłumokiem zdarza się

Nie no jak powtarzasz przedmiot to będziesz dopiero za niego płacić na początku następnego roku akademickiego. Inna sprawa, że na większości uczelni nie można powtarzać przedmiotów nie zdanych w pierwszym roku, tylko od drugiego. Jak nie zaliczysz przedmiotu na pierwszym roku to musisz powtarzać cały pierwszy rok.

Myślę, że da radę coś załatwić. Z tekstu wynika, że zaliczenie dawał za same obecności, to jakiś luźny gość. Jak się dobrze wytłumaczysz i będziesz miała jakieś mocne argumenty na swoją obronę to skończy się na napisaniu referatu.

@Haze, po co miałabym Cię okłamywać? Gdybym wiedziała wcześniej o tych wykładach to poszłabym na nie, bo wykłady akurat lubię. Problem w tym, że jestem samotnikiem i trzymam się raczej na uboczu, dlatego ta informacja do mnie dotarła dopiero po czasie, gdy zaczęłam gadać z jedną dziewczyną z grupy.

tak wlasnie chodzilo ze oplacasz w nowym roku akademicim czyli w pazdzierniku. Jesli nawet raznie bylam to watpie zeby odpuscil

Nie twierdzę, że mnie okłamujesz. Twierdzę, że jesteś po prostu cielęciem nierozgarniętym, które myśli o niebieskich migdałach. To różnica.

"tak wlasnie chodzilo ze oplacasz w nowym roku akademicim czyli w pazdzierniku. Jesli nawet raznie bylam to watpie zeby odpuscil" No dobra, a jak ktoś nie zaliczy przedmiotu i będzie poprawiał w następnym roku akademickim i przed rozpoczęciem roku akademickiego w ogóle zrezygnuje ze studiów? To wtedy też płaci?

nie

@Haze, trudno się z Tobą nie zgodzić ;) Ale nie ma co tego roztrząsać, już czasu nie cofnę. Na przyszłość będę bardziej uważna. Wiem, że to pewnie skończy się powtarzaniem przedmiotu, więc powiedz mi czy to prawda, że zapłacę za warunek dopiero w październiku?

Tak, dopiero w październiku. W zależności od uczelni kwota może być różna. Może też być tak, że nie pozwolą Ci powtarzać przedmiotu i będziesz musiała powtórzyć cały rok.

@Haze, u mnie to jest 400 zł za przedmiot. Ale to dziwnie trochę, każą wpłacić dopiero w październiku, a co jak np. w czerwcu zrezygnuję ze studiów? Nie płacę?

Jak rezygnujesz w czerwcu to nie chodzisz na zajęcia więc za co masz płacić? Opłata za warunkowe zaliczenie wynika z konieczności stworzenia dodatkowego miejsca na zajęciach i kosztów z tym związanych. Jeśli nie chodzisz na te zajęcia, to nie generujesz kosztów.

@Haze , a niektórzy mówili mi, że będę musiała ten warunek zapłacić teraz. Na pewno tak nie będzie? Bo teraz nie mam pieniędzy, a do października bym jakoś uzbierała :)

To tez może zależeć od uczelni. idź jutro do dziekanatu i się dowiedz. Po prostu.

@Haze, ok, ale większość mówi, że w październiku dopiero. Tzn. jak rozmawiałam z koleżanką z grupy, która jest bardziej zorientowana ode mnie to powiedziała, że jak nie mam jakiegoś zaliczenia to nie mogę podejść do egzaminów końcowych. Ale nie wiem co to oznacza i czy to pewna informacja.

napisz jak się to skończyło .