Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Ja tak na szybko pochwalę się że jest drugi ząbek :) wieczorem poczytam co tam naskrobałyście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
No proszę Domi to Julcia najgorsze ma już za sobą :) Teraz to będzie miała śliczny uśmiech ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - super, to masz z miesiac spokoju i nastepne na gorze pojda, zobaczysz ;) haha :) super usmiech bedzie miala Julcia teraz :D merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis ja też bym nie wytrzymała do lipca i pewnie poszlabym gdzieś wcześniej. Ale tak jak pisze Merci na pewno wszystko będzie dobrze :* Merci dzisiaj Julka dostała marchew z ziemniakiem i pierwsze co zrobiła to się strasznie skrzywiła (a marchewkę samą jadła aż jej się uszy trzęsły). Pomyslalam,ze może jej ziemniak nie smakuje w tym wszystkim ale po drugiej łyżeczce aż się rwała po następne :D Co do ząbków to tak,zdjęcia będą przeslodkie :) ale sama myśl o tym,ze niedługo mnie pewnie ugryzie ...przeraża mnie to ;(;( boję się tego bardzo. Tego jednego ząbka już widać sporo ale ten drugi tylko taką kreskę widać ;) ale gra :D Wczoraj byliśmy na szczepieniu i dzisiaj patrzę a mała ma czerwone i trochę obrzęknięte :( robię jej z sodki okłady.. W ogóle znowu strasznie śpi :( znów chodzę jak zombie o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi o ciężkich nocach to nawet mi nie mów....dzisiaj Wojtuś przeszedł sam siebie... Wstawał często jeść, kręcił się wiercił, jak smoczek wypadł to popłakiwał, odkrywał się i na sam koniec byl wyspany o 3.50.... Dołączam do Zoombi :( Jak byl mniejszy to lepiej sypiał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Cześć Dziewczyny, Merci urodziny planujemy u nas w domu, z nami będzie jakieś 10 osób. Mam nadzieję że dam radę, bo Kajtek nie daje mi odejść na 3 kroki. Jeśli chodzi o Sykatynkę, to nie widziałam jej nowych wpisów od grudnia, miała/ma termin na końcówkę stycznia więc może już tuli syneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Unis u mnie to samo :( tylko, że u mnie wyspana była o 4.50 :O nie wiem co jest grane :( ale naprawdę opadam z sił :P bo w dzień się nie zdrzemnę bo śpi po 20-30min. To mi się nie opłaca kłaść.. A w nocy ledwo ją położę, zasnę to na nowo trzeba wstać :D 3 światy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mantar ja jeśli chodzi o roczek to też planuję robić w domu ;) będzie lato, można rozpalić dodatkowo grilla, posiedzieć na dworze po torcie itp.. zobaczymy bo to jeszcze mam kupę czasu :) Ale czekam na relację z Waszej imprezki :) Co do dziewczyn to szkoda, że nie zaglądają często a nie wierzę, że nie mają 5 minut, żeby coś napisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) a ja nie wiem jak z roczkiem, wolalabym w domu, ale sie nie pomiescimy, bedzie nas ok.15 osob :/ jeszcze cos wymysle :) Mantar - co do sykatynki, to ta o ktorej piszesz to chyba nie jest "nasza sykatynka" :( ta nasza byla z czestochowy a ta z forum o ktorym piszesz umawia sie na wizyty u lekarza w calkiem innym rejonie, wiec to chyba nie ona, szkoda ze sie nie odzywa :( dorcia tez juz sie chyba z nami pozegnala, tez szkoda :( a jak tam u Was pierwszy dzien babci i dziadka? ja zamowilam dla dziadkow kalendarze magnes na lodowke ze zdjeciami Michasia, wszyscy bardzo zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi mi tez w dzień robi krótkie drzemki. Śmiejemy się z mężem, że Wojtuś nie sypia tylko się ładuje ;) Dałam mu po kąpieli trochę syropu przeciwbólowego- bo chyba też coś go boli- tak mi matczyna intuicyjna podpowiada ;) Merci my tylko byliśmy u jednych dziadków bo moja mama jest na urlopie ;) Daliśmy babci bukiet róż a dziadkowi czekoladki ;) Byłam z Wojtusiem tam 2 godz z czego moja teściowa Wojtusia bawiła 20 min bo byl też drugi wnusio, który jest zazdrosny.... Wiec tam też nie odpoczęłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - i jak z Wojtusiem, spal spokojniej po tym syropie przeciwbolowym? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Merci noc dość spokojna :) W końcu :) Dzisiaj mój Wojtuś nawet się śmieje i zauważyłam że dziasełka na dole są trochę opuchnięte... Więc albo coś tam idzie albo włożył sobie jakąś grzechotkę i podrażnił te dziąsła ;) Muszę się Wam pochwalić że Wojtuś turla sie juz z plecków na brzuszek i na odwrót- teraz to nasza najlepsza zabawa ;) Ostatnio też wypsnie mu sie słowo "nie" :) Wczoraj też znajoma oddala mi swoje krzesełko dla Wojtusia do jedzenia :) Nawet ładne i zadbane :) Wypiorę, wyszoruję i będzie jak nowe :) Kupię jakaś zabawkę dla jej Maluszka bo tak całkiem za darmo to mi glupio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - czyli pewnie zabki ida :) super :) dobrze ze sie wyspal, widocznie przeciwbolowe podzialalo i mial spokojna noc :) Michasiowi idzie chyba piaty zabek juz, ale nie da mi zajrzec dokladnie :/ za to co chwile jak jest w lozeczku wstaje trzymajac sie barierek i nauczycl sie spac na brzuchu, nigdy mu sie to nie udawalo bo sie zaraz przebudzal jak na brzuch sie przewrocil podczas snu az tu nagle spi na brzuszku bez problemu :) to juz Wojtus awansuje niedlugo na krzeselko :) :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
A u nas mega gile :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis brawo dla Wojtusia za przewroty ;) i u nas też Julka zadowolona jak sama się obróci na brzuch. Jak ją ja położę to płacz ;) o to będą ząbki ;) ja mam pierwsze zdjęcie z ząbkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi to zarzuć foteczke :) Ja już któryś dzień z kolei chce Wam wrzucić i wiecznie coś stoi na przeszkodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Ja tez wrzuciłam fotki :) Domi Julcia sliczna :) Jak ładnie na krzesełku siedzi :) Mój Wojtuś też najchętniej teraz siedzi... Nie jestem z tego zadowolona, ale cóż... Dużo też teraz leży, ale siedzieć chce coraz więcej. No cóż silny chlopak :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mamuniu jaki słodziak :):) zdjęcie na basenie rewelacja :):) Unis ona jeszcze nie siedzi w krzeselku,jest z wkładką i w pozycji półleżącej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi, Unis - jeju jakie super dzieci Wasze :) no nie ma co ukrywac - dzieci forumowe sa fajne ;) ;) a wiecie, ze forum zalozylam 2,5 roku temu!! jak ten czas leci :D merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko ile to czasu. Ciekawe kiedy ja dołączyłam :D Jejciu to moje dziecko się tak męczy ;( serce mi pęka.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Faktycznie sporo czasu upłynęło... Ale dużo z nas może tulić swoje dzieciątka :) Domi co dokucza Julci? Mój Wojtuś ostatnio nauczył się nowych umiejętności tj płacze jak go położę ;) Tylko zwiedzanie, zabawa i odkrywanie... Nie ma czasu odpoczywać ;) Teraz szkoda czasu nawet na zmianę pieluszki ;) Tylko podłoże ręce pod jego plecki i juz płacz mija ;) Te nasze dziecię nic nie ma na uwadze mamusinego kręgosłupa ;) Domi u nas 3 noce ostatnio dość dobre tj karmienie o 12,3 i 5 pobudka o 6 :) Mam nadzieję, że nie zapeszę ;) Może komuś to i tak się wydać często, ale jak na nasze potrzeby to nieźle ;) A jak u Was? Czy Wasze Maluszki są zadowolone z Huli Kuli? My ostatnio kupiliśmy Szczeniaczka Uczniaczka, ale zero zainteresowania (będzie na później). My znów wczoraj byliśmy na basenie :) Chyba będziemy starali chodzić raz w tygodniu ;) A szkółkę na razie sobie odpuścimy.... No bo ja mam auto co drugi tydzień a jak wykupimy szkółkę to oplacamy z góry cały miesiąc i połowa zajęć by nam przepadała (uwzględniają tylko zaświadczenie lekarza, że dzidzia była chora). Więc trochę duża strata... A teściowej nie chcę się prosić żeby nas woziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
A tak poza tym to kiedyś Wam napisałam, że z mężem mieliśmy ustalone, że chcemy mieć tylko jedno dziecko... Teraz gdy jest Wojtuś to niby chcemy drugie i niby nie... Nie potrafimy się zdecydować... Więc wczoraj zaproponowałam mężowi, że jak skończę karmić piersią to dajmy sobie 2 lata na naturalne zajście w ciąże- niech los sam zdecyduje :) (myślę żeby tylko Luteine brać żeby w ogóle mieć okres, ale to jeszcze z gin bym ustaliła). No i mój mąż nie zaprotestował.... Wręcz powiedział, że pomyśli/ zastanowi sie (jeszcze ma trochę czasu). Więc kto wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis ma straszny katar,leci non stop :( do tego kaszel taki że hoho :( jeszcze dzisiaj w nocy była gorączka, płacz itp :( jeszcze mnie bierze też. To mnie starą głowę chce rozsadzić a dopiero zaczynam mieć katar to co dopiero jej :( wczoraj siedziałam i płakałam tak mi jej szkoda :( niech to wszystko przejdzie na mnie!!! Także chwilowo nie powiem Ci jak z pobudkami bo są co chwilę :( Hula kula jeszcze dla niej chyba nie jest. Tzn jak siadamy sobie i puszczę po podłodze to ręce wyciąga. Myślę, że jak zacznie pełzać, raczkować to będzie radocha. A siostrzyczka szczeniaczka jest fajna jak ja z nią śpiewam piosenki, bo tak to też jest bo jest :P O widzisz jak fajnie ;) tzn nie ma się co zmuszać jak nie chcecie . Tylko, że mówisz , że mąż zmienia zdanie a Ty chciałabyś? ja np nie chciałabym, żeby Julka była sama, bez rodzeństwa. Oczywiście zrobimy co w naszej mocy, żeby jednak drugie dzieciątko było. Nie będzie takiej spiny jak kiedyś, więc kto wie może szybko pójdzie. I też chcielibyśmy najszybciej zacząć jak to możliwe, żeby nie było dużej różnicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - super, ze Wojtus przesypia teraz ladnie, z czasem zrezygnuje jeszcze z ktoregos karmienia i bedzie spal jeszcze dluzej, dobrze, ze nie budzi sie co godzine, bo znajomych dziecko przez pierwsze 8 miesiecy budzilo sie co godzine na picie :) tylko wspolczuc :) co do Huli Kuli to nie mamy, ale mamy inne i nie zawsze jest zainteresowany, to chowam i potem mu daje jako "nowosc" i nagle zaczyna sie bawic :) no i super, ze Twoj maz zmienia po malu zdanie co do drugiego dziecka, moze Wojtus bedzie mial niedlugo braciszka albo siostrzyczke ;) my w przeciagu paru miesiecy zaczynamy kolejne starania :) :) Domi - jak Julcia? Beatka - co u Ciebie i Emi? Basia - ? gosciu - zagladasz tu jeszcze? ciekawe co u edki i luski :) teraz ulubione zajecie Michasia to wstawanie w lozeczku, tylko to go fascynuje no i nauczyl sie bic brawo :) caly czas klaszcze w lapki :) i sam sie bawi w akuku, bierze w raczki pieluche tetrowa i zakrywa sobie oczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - na katarek polecam krople Nasivin i masc majerankowa pod nosek, masc co prawda w ulotce jest ze po roku, ale ja smarowalam leciutko pod noskiem i lepiej sie Michaskowi oddychalo. Przy zebach czesto sie zdaza ze jest katar i przeziebienie bo odpornosc troche spada i dzieci szybko lapia m.in.katarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merci hehe to fajne ma zabawy Michaś :) :) a powiedz kiedy obniża się poziom w łóżeczku? :P Mamy i nasivin i maść. Chwilowo nawet się pośmiała i pobawiła :) ale zaraz był płacz, krztuszenie itd :( Jutro pewnie znowu pojedziemy zobaczyć czy gdzieś nie poszło na oskrzela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - my obnizylismy chyba ze 2 miesiace temu, czyli jak mial kolo 7 miesiecy, bo zaczal juz sie chwytac barierek i zagladac co jest poza nimi ;) ;) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi ja teraz też bym chciała drugie dziecko (ale zawsze mówiłam że chce tylko jedno), ale mój mąż za bardzo nie chce... Choć przy Wojcieszku mięknie ;) Dlatego się cieszę, że on chociaż pomyśli nad drugim ;) Współczuję Julci, mam nadzieję że szybko jej przejdzie. Ja dzisiaj zwróciłam uwagę teściowej, że jak ktoś jest chory u nich w domu to niech nas nie zaprasza bo nie chce kłopotów (dość stanowczo to powiedziałam bo od czwartku boli mnie gardło bo jej córeczka jest chora a nas jak zawsze nikt nie uprzedził). I co.... Obraziła się na mnie!? Malo tego powiedziała mi, że"małe dzieci nie chorują a zresztą ja też byłam chora i Wojtusiowi nic nie było" ROZWALIŁO MNIE TO, ręce mi opadły. Mało tego mój mąż też był na mnie zły bo twierdzi, że mogłam tego nie mówić bo ona i tak tego nie zrozumie- tylko nie potrzebnie się nakręcam?! Ja chyba jestem jakaś nienormalna.... No tak tylko z tym chorym dzieckiem bym tylko ja siedziałam nie wspominając już o tym że on by się męczył. Więc powiedziałam mężowi, że jak się Wojtuś rozchoruje to ma powiedzieć mamie żeby wzięła urlop i z nim siedziała! Masakra, ale musiałam się wygadać ;) Merci a Michaś coś już mówi swiadomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×