ubranka dla małego dziecka z lumpeksu, co myślicie?

Nie rozumiem podejścia "wstyd kupować w lumpeksie". Stać mnie na to, żeby wszystkie ubrania mieć nowe, ale jednak kupuję też te używane. Dlaczego? Po pierwsze, wydać połowę pensji na szmaty z galerii to nie sztuka, ja wolę pod koniec każdego miesiąca odłożyć. Po drugie, ciuchy w galeriach są jakościowo kiepskie. Najgorszy koszmar to H&M chyba :D wszystko uszyte byle jak i w większości poliester, beznadziejne barwniki i chińska produkcja. No i kolory jak dla sierot. WSZYSTKIE TAKIE SAME. Jak się uprą w jednym sezonie na bordo, to wszystko bordowe itd. Z krojem to samo... Na lumpach można znaleźć coś bardziej różnorodnego.

Również wolę sprowadzic sobie rzeczy ze stron jak to allinside.pl niż kupować używa, które niewiadomo kto nosił... Serio... To w końcu dziecko.

zapraszam tanio ubranka dla dziewczynki dziewczynki od 56-92 po 3 zł za sztuke;-) wiecej info na priv iza_6@o2.pl

taniej niz w lumpku polecam http://allegro.pl/pajacyki-dziewczynka-56-62-68-i5014562444.html

nie widze problemu by tak zorganizować tę część wyprawki dla malucha, dziecko szybko rośnie a teraz można dostać naprawdę ładne i markowe ubranka, np w hurtowniach odzieży używanej tego typu - http://www.odziezangielska.pl lub outletach.

Maluszkowi w kumpela nie kupowałam ale starszemu juz tak . ogólnie nie mam nic przeciwko . dziś widziałam różowa sukieneczk e na roczna dziewczynkę ze świnka p e p p a ... no śliczna . i teraz popatrzcie na ceny choćby na allegro z nadrukiem z bajka jakaś .. A ta kosztowała 8 zł była śliczna :-) Jeśli masz ochotę autorki to kupuj .... Co z tego ze po jakimś tam dziecku .... wybierze się i jest ok

Każdy kupuje gdzie chce, nie uważam, że kupowanie w lumpeksie jest czymś złym, ale sama dla dziecka bielizny (np. body) bym tam nie kupiła. Jeżeli chcesz i Ci nie przeszkadza to kupuj, poza tym nie każdego stać, niektórzy nawet lubia kupowac w lumpeksie, bo mozna rózne ciuchy tam dostać. Ja kiedyś kupiłam kurtke dla siebie i szczerze? nie nosiłam jej zbyt czesto.... Dla córki kupuje w sklepie internetowym, bo mi wygodnie. Nie lubie po prostu z dzieckiem chodzic po sklepach, a w lumpeksach jest mało miejsca. Jeżeli chodzi o bielizne, typu body dzieciece, pajace, spiochy, kaftaniki itp. kupuje na www.bobociuszki.pl Już sprawdzony sklep, ciuszki dobre jakosciowo (polskie). No i pamietajcie, to że są firmówki nie znaczy, że są lepsze, wiekszość tych dużych sklepów (marketów itp) maja chińskie rzeczy. Zara ostatnio sie bardzo pogorszyła, a to wszystko dlatego, że zaczęli oszczędzać i maja teraz chinskie ciuchy.

u mnie większość ubranek będzie z lumpeksu, raz, że niepowtarzalne, dwa dobre jakościowo, trzy przecież taki maluszek tego nie zniszczy więc po co wydawać po 20 zł za 1 body, jak u siebie za 20 zł będę mieć 5 ciuszków dobrych jakościowo. Nie mam żadnych oporów, sobie też dużo ciuchów kupuję. Uwielbiam buszować w lumpkach :)

Dlaczego nie przeciesz to nosiły dzieci ja kupiłam ale nie dużo bo sporo dostałam od koleżanek, ale czasami można kupić naprawdę ładne ciuszki na dzieci, uprać wyprasować i nie ma różnicy że używane

Ja miałam błędne wyobrażenie i wstręt do lumpeksów. Potem koleżanka podrzuciła mi trochę ciuszków po swojej córce dla mojej, tak raczej na siłę ;) jak to koleżanka koleżance, i przeżyłam szok że niektóre rzeczy są z lumpeksu oraz po jej córce a tak urocze i w tak doskonałym stanie. No i przekonałam się jaką byłam frajerką. Niestety ale w polskich sklepach mamy rzeczy kiepskiej jakości i robione na jedno kopyto. A w lumpeksach dla maluszków można znaleźć bez trudu ubranka znakomitej jakości i po prostu śliczne i na dodatek jak nowe. Potem przez długie lata wyszukiwałam perełeczki w lumpach. Pamiętam jak kupiłam dwie pary spodni dla córy i jednocześnie spodnie w sklepie (denne C&A - radzę omijać wielkim łukiem bo te drogie rzeczy wyglądają ładnie do pierwszego prania). Spodnie z lumpeksu córka nosi już trzeci rok. Nie zdefasonowały się, nie poprzecierały, nie straciły koloru. A te szmaty z C&A, nowe, po dwóch włożeniach przetarły się (widocznie użyli materiału z odzysku - bo nie wiem czy wiecie ale z nowej tkaniny niewiele się szyje) a soczysta zieleń starła się tak że spodnie po dwóch praniach wyglądały już... jakby je nosiło latami z pięcioro dzieci! No to ja już wiem że sklepy robią mnie w jajo i normalnie wyłudzają pieniądze (przykładowe spodnie z tego C&A kosztowały ponad 40 złotych a te kapitalne z lumpeksu były po 5 złotych). Dobre, nie? Ale ja mam sprawdzony lumpeks, to fakt. Oni chyba z założenia nie biorą zniszczonych rzeczy bo ich ubrania jakoś inaczej wyglądają na wieszakach niż w innych lumpeksach.

Dodam że skończyłam pisać i zerknęłam na kamizelkę dla córy która czeka na wiosnę. Kupiłam ją chyba za jakieś 6 złotych, jest malinowa, z ciekawymi rozwiązaniami, z Zary. Już się nie mogę doczekać odpowiedniej pogody. Co do lumpów fajne jest też to, że można dziecko ubrać stylowo, no i nie żal tych ubranek gdy nie trzeba było się zrujnować na nie. Gorzej że im starsze dziecko, tym trudniej znaleźć fajne rzeczy, jak nowe, bo te starsze dzieciaki bardziej ubrania niszczą.

ja dla mojego noworodka kupiłam wszystko nowe na 3-6 mies mam już używane od kuzynki ale są to rzeczy po 1 dziecku tylko i czasem ubrała je parę razy ale od 6 mies, 9 miesi gdzieś tak planuję kupować w taniej odzieży niektóre rzeczy takie większe dziecko brudzie się często i nowe rzeczy odpadają oczywiście upiorę to kilka razy, odprasuję i nie zamierzam się przejmować że coś jest z lumpeksu zwłaszcza że mam niedaleko dobry sklep z firmówkami rzeczy z anglii, dobrej jakości często nie zniszczone, a robią takie promocje, że np. jednego dnia jest wszystko za 50% i można za 4-5 zł kupić coś ładnego, jeśli przyjdzie się rano

zapraszam mam tanie ubranka dla dziewczynki i chlopca od 56 wzwyz po 1 zł za sztuke oraz zabawki http://www.dzieciociuszek.pl/user/5154/issia21/products

Myślę, że warto też poszukać jakiejś ciekawej oferty ubranek nowych w necie. A takich jest mnóstwo. Zobacz sobie choćby na ubrania dla dzieci Boboli https://olalakids.pl/ubrania-dzieciece-boboli - niedrogie i trwałe.