Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak okazać kobiecie nie mówiąc wprost że mi zależy.

Polecane posty

Gość gość
Ja też bym tak wolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam mniej niż 30 .. Tylko czy to jest wyznacznikiem? Umrzeć można z dnia na dzień. Co więcej o dotyku mogę napisać.. dotyka moich rąk, bez powodu i przy np. podawaniu czegoś, opiera się o mnie ramieniem, biodrem. Ogółem masę innych przykładów mógłbym przytoczyć ale nie chcę mi się. Zawsze gdy się widzimy to tak robi, dlatego przestałem uważać to za przypadkowe dotknięcia. A Wy jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kobietą, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, skąd ten pomysł? Niekiedy mam wrażenie jakbym wchłaniał się w jej wnętrze patrząc jej w oczy. To takie dziwne uczucie. Mieliście tak kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze wzajemnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czujesz się wtedy niezręcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz jej gdzieś zaprosic, np. na kawę, do kina, na koncert ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego?Poprostu po koleżeńsku na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trochę tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, jestem kobietą i wybacz, że nie tyle odpowiem na Twoje pytanie, co może bardziej Ci pogmatwam, ale... może Ty możesz pomóc mi? Wytłumacz mi, proszę, dlaczego właściwie znając kobietę ponad rok, widząc te wszystkie jej znaki, będąc świadomym, że jest coś fajnego między Wami, nie chcesz wyznać jej tego, jak Ci na niej zależy? I tak jak Ci tutaj niektórzy radzili - niekoniecznie od razu "kocham". Co tak naprawdę stoi Ci na przeszkodzie? Nie rozumiem tego, a bardzo chciałabym pojąć to zachowanie, bo jestem w podobnej sytuacji, ale po drugiej stronie, jako kobieta właśnie. Przecież widzisz co jest, skoro tak pewnie o tym piszesz. Ona też to wyczuwa. To się ogólnie czuje. Ludzie zazwyczaj robią coś w kierunku rozwinięcia znajomości krok po kroku i jesli oboje są zainteresowani to po jednym kroku jest kolejny i kolejny, i kolejny... I samo leci. I ona zrobi kolejne kroki, jeśli Ty postawisz choć jeden wyraźny i pewny. Zaproś, spotkaj się po pracy, wymyśl jakieś wyjście - zabierz przy okazji i zbliż się do niej, ale wyraźnie, żeby poczuła, że jej chcesz. I samo się rozkręci. Ale trzeba najpierw coś popchnąć do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem dziewczyna daje niby znaki, ale czasem mówi, że nie ma czasu albo że nie spotka się, bo spotyka się z kimś innym itd. Wtedy chłopaka tak trochę hamuje... Inna sprawa, że faceci często w ogóle nie potrafią odbierać tych subtelniejszych sygnałów, tylko trzeba do nich łopatologicznie, wtedy dopiero zajarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja nie rozumiem nadal... A jak dziewczyna sobie z nim nie pogrywa i nie wykręca się głupio tylko jest szczera i oczekuje czegoś po tworzącej się relacji, to co, też hamulec zazwyczaj macie - i dlaczego? On może mi dawać subtelne znaki, (bo sama mam problem, żeby zauważyć, ale wyczuwam i wreszcie rozwiązałam zagadkę Sfinksa), ale jak ja mu daję swoje znaki, to już facet nic nie rozumie... Nie rozumie uśmiechu, spojrzeń głębokich, dotyku, słów z których aż bije: 'martwię się o ciebie, jesteś dla mnie ważny' itd. Autor jakoś widzi to wszystko (chyba, że Ty jesteś autorem), więc to chyba nie jest tak, że facet nie zauważa tych objawów zainteresowania kobiety. Jak się flirtuje zachowaniem to wszystko widać jak na dłoni i tu nie ma jak oszukać uczuć. Ja wiem, że z facetami trzeba łopatologicznie, ale to by oznaczało, że powinnam stanąć przed nim, spojrzeć na niego, pięknie uśmiechnąć się i wyznać mu: "podobasz mi się", bo inaczej nie zrozumie. Jednak w momencie, gdy sami zaczynacie nas podrywać, to wypadałoby być troszkę konsekwentnym i postarać się o tę kobietę do końca. Ja nie jestem księżniczką, która czeka, że książę zrobi wszystko a ja popatrzę. Pomogę rozwijać naszą znajomość i dołożę wszelkich starań, ale potrzebuję konkretnego znaku i obrazu, że to nie głupia zabawa. A niestety z zachowania "chciałbym, ale się boję" wniosek mam jeden - nie chce albo boi się tak, że nigdy nic nie zrobi. Kto tu jest mężczyzną - mężczyzna czy kobieta? Przychodzi moment, że trzeba coś zrobić z "uczuciem", relacja nie żywi się tylko spojrzeniami, krótką rozmową i gapieniem w oczy. Ryzyko jest zawsze. Nie ma, że przejdzie się bezboleśnie przez to zycie wiecznie asekurując. Jak Szanowny Autor nic nie zrobi, nie zaprosi, nie pokaze jednoznacznie, że mu zalezy, to dziewczyna w końcu zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam wkleic cytat z jednej piosenki, ale kafe uznałą to za spam, cóż, krótko - kobieta czasem mówi "nie" , ale czasem "nie" oznacza "tak" :) Taka prawda - zapytajcie taty albo dziadka (na pewno jeszcze pamięta).....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślałam TAK TAK a moje zachowanie mówiło NIE NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz wkleić linka do piosenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem kobieta mówi nie, ale tak naprawdę by chciała. Tak więc czasem, pierwszą odmową nie trzeba się zrażać. Też nie można się narzucać. Ale nawet jak czytam tu posty na kafe, to dziewczyny same piszą, że odmówiły, z jakiegoś powodu, a w głębi duszy chciały się umówić, tylko tak jak Wy Panowie, dziewczyny też się boją, obawiają, myślą. Musicie byc deczko odważniejsi i umiejętnie próbowac dalej.... . "But some day he’ll guess, a woman means yes, Whenever a woman says no!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha... i w sumie jeszcze jedno... właściwie to dlaczego Autor nie może nigdzie zaprosić tej dziewczyny, co jest złego w kawie wypitej nawet w pracy/na uczelni (czy gdzie się tam widujecie), ale z dala od tłumu ludzi i pogawędce 15-minutowej na fajne luźne tematy? Co jest złego we wspólnym wyjściu na łyżwy po koleżeńsku? Co jest złego w przejściu się kawałek na spacer wychodząc razem z jakiegoś budynku/idąc do domu? Sposobów jest wiele, żeby być bliżej, ale trzeba się trochę zakręcić i pomyśleć, gdzie ją złapać, żeby wyszło naturalnie, ale jednak z dala od tłumu. Oswój ją trochę albo wyznaj co masz wyznać. Jeśli i ona coś czuje, a wygląda, że tak z Twojego opisu, to ucieszy się. Tylko dziwna albo głupai dziewczyna zrobi problem jak usłyszy to, na co czeka (nieważne w jakiej formie) i sama powie, że ją to nie interesuje. A jak Cię oleje - to daj sobie spokój, to oznacza, że nci nie czuła i nie poczuje nawet po kolejnym roku, jeśli tyle czasu nic nie drgnęło. Chcesz wiecznie na nią patrzeć i usmiechać się do niej i czekać, aż zniknie bo zwyczajnei zrezygnuej z Ciebie myśląc: "on mnie hcyba jednak nie chce, nic nie zrobił"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Niekiedy mam wrażenie jakbym wchłaniał się w jej wnętrze patrząc jej w oczy. To takie dziwne uczucie. Mieliście tak kiedyś?" Ja tak mam z moim znajomym, czuję do niego "coś" (sama niestety nie wiem, co dokładnie, jest między nami chemia, może byłam w nim zakochana? trudno powiedzieć), też mam czasami wrażenie, że jest między nami jakiś flirt i znaki tego typu. Tyle że ja mam kogoś, z kim łączy mnie miłość, a nie tylko przelotne uczucie, zresztą z tym znajomym po prostu do siebie nie pasujemy, każde z nas ma inny tryb życia, a skąd te emocje się wzięły? Nie wiem :) Żadne z nas nie powiedziało nigdy nic jasno, parę aluzji do związku i bycia ze sobą tylko padło. Myślę, że powinieneś jej jakoś powiedzieć, niekoniecznie używając słowa "kocham", ale właśnie jakoś tak, żeby wiedziała, że nie zależy Ci na niej jak na zwykłej koleżance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją, jak na prawdę jej zależy to zrobi krok na przód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ją oleje to może być już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby autorowi zależało, to on by zrobił krok naprzód... Idiotyczne jest takie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj - Dokładnie tak. Ja tak straciłam miłość swojego życia. Przez jego ciągłe gierki. Pozaywanie czegoś, zwiewanie, dawanie do zrozumienia, ale nieodzywanie się. Przez to nie tylko uważam, że mu nie zależało, ale stracił moje zaufanie. Jeśli chcesz Autorze ją stracić, to jesteś na bardzo dobrej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćonano
popieram gość 2:37. Co to teraz się dzieje z tymi facetami coraz jakieś tematy na kafe nie wiem jak jej to powiedzieć, nie wiem co ona czuje itp. Chłopaki co się z wami dzieje zachowujecie się jak faceci bez jaj którzy sami nie wiedzą czego tak naprawdę chcą. Matko podejdź zagadaj o dupie marynie pokaż jej ze miło ci się z nią rozmawia, że lubisz jej towarzystwo, że Cię interesuje to co ona ma do powiedzenia no i zaproś na kawę. Odmówi to trudno nie to jeszcze lepiej. Przynajmniej będziesz wiedział na czym stoisz. A nie będziesz się czai jak pies do jeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×