Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość llllccc

Czy to oznacza, że będę kiepska w łóżku?

Polecane posty

Gość llllccc

Jestem sztywna i nie potrafię okazywać uczuć. Nie umiem się przytulać, całować, żartować, tańczyć itd. Dopiero jak wypiję piwo czy zapalę zioło to jestem normalna, potrafię się przełamać i żartować, a nawet zatańczę. Nie miałam nigdy faceta, a jak już jakiś koło mnie się kręcił to nie umiałam go nawet dotknąć na trzeźwo. Czy to znaczy, że będę kiepska w łóżku? Proszę o szczerość. Mam 20 lat, nie chcę na razie uprawiać seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Błagam, niech ktoś odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie jesteś po prostu zamknięta i pewnie masz jakieś kompleksy łóżko to nie problem kłopot raczej w codziennym życiu bo będąc tak zablokowana jednak coś tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że żadna z twoich wad raczej nie dyskwalifikuje cię w byciu dobrą kochanką,jesteś bardzo krytyczna co do swojej osoby staraj się nie popadać w jeszcze większą skrajność. Szkoda że nie napisałaś jak u ciebie z emocjami seksualnymi bo myślę że to właśnie one są kluczowe dla twojego problemu. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Emocje seksualne tzn. co? Mnie na seksie teraz nie zależy, ale nie wiadomo co będzie za parę lat . A jeśli np. zapragnę to robić to myślę, że będzie tak, że będę leżeć jak kłoda, a facet nie będzie miał ze mnie żadnego pożytku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam na myśli czy na przykład odczuwasz stany podniecenia seksualnego,piszesz że raczej na seksie ci na razie nie zależy ,jednak chyba czasem masz jakieś fantazje. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Czasami się masturbuję, ale żeby uprawiać seks z facetem to nie wyobrażam sobie tego. Zresztą, jak mnie kiedykolwiek jakiś facet dotykał albo przytulał to albo się wyrywałam albo pozwalałam dla świętego spokoju, a potem miałam wyrzuty sumienia i czułam do siebie obrzydzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
I dodam, że jak mnie facet przytulał/dotykał to ja nie brałam w tym udziału ;) W sensie - stałam/siedziałam jak słup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 135
a skąd mamy to wiedzieć ? To powinnaś sama czuć .jakie są twoje możliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
prawictwo pospolite 135, liczę, że ktoś z Was był w podobnej sytuacji albo przeżył związek lub seks z dziewczyną taką jak ja :D Osobiście myślę, że będę kiepską kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się użalasz i niepotrzebnie dołujesz nie myśl o sobie w taki sposób, udany seks zależy w dużej mierze od faceta ,wydaje mi się że skoro się masturbujesz to jednak masz jakiś popęd seksualny i w dużej mierze jesteś normalną kobietą. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Masturbuję się jakoś 2 razy w tygodniu. Niby tak, ale jeżeli będę leżeć jak kłoda i nie będę wykazywać żadnej aktywności to facetowi się to może nie spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jeśli masturbujesz się ok.dwa razy w tygodniu oznacza to że masz taką potrzebę i nie robiła byś tego skoro nie czułabyś z tego żadnej satysfakcji,masturbacja to taka zastępcza forma seksu,nie potępiam tego bo czasem sama też w ten sposób się zabawiam, ale wyobraż sobie o ile będzie wspanialsze doznanie z partnerem. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Ale z facetem byłoby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ,w takim razie nie wiem już co mam ci poradzić,ale wiesz co,ja kiedyś też byłam zakompleksiona i bardzo nieśmiała,masturbowałam się dość często i marzyłam jednak nie wyobrażałam sobie abym kiedyś mogła rozebrać się przed facetem,wpaść w jego ramiona i dać się ponieść,może ty jeszcze nie dorosłaś emocjonalnie do związku? Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś jeszcze gotowa na taką intymność z mężczyzną. Będziesz świetną namiętną kochanką męzczyzny, którego pokochasz, i któremu zaufasz. Gdy przyjdzie ten czas, nie pij, i nie pal żadnego świństwa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
Nie jestem nieśmiała ani zakompleksiona, po prostu nie umiem się przytulać, całować ani mówić o swoich uczuciach. Do tego niczym się nie przejmuję i zawalam pracę, studia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllccc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×