Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do mam na wychowawczym. Czy dziadkowie zabierają wasze dzieci na spacer

Polecane posty

Gość gość
Pożyjemy:) zobaczymy.Niektórzy tez obiecywali że nie skrzywdzą rodziców bo pomagają,a potem krzywdzili z premedytacją,rodzice nie pasowali do wypasionego salonu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie to się zawsze wszyscy biją kto ma dziecko na spacer zabrać. Taką mamy rodzinną atmosferę, że często, gęsto się wszyscy spotykamy u kogoś. Potem są kłótnie kto ma wózek prowadzić bo każdy chce:) W normie jest, że do świeżo upieczonej mamy idzie się pomóc. A to posprzątać czy ugotować albo właśnie dzieckiem się zająć, żeby mogła odpocząć czy iść na zakupy albo do fryzjera. Dziwne są te opisane przez was rodziny co to się dziadkowie nie interesują albo kobiety chcą wszystko same i same i gardzą pomocą. Dla mnie to jakaś patologia. Potem dzieci to widzą i powielają szkodliwe zachowania... Żal mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dzidkowie ani babcie nie zajmują się wnukiem. Wszyscy jeszcze pracują , prowadzą swoje firmy. Nazywanie kogoś z tego powodu patologią to duża przesada. Chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem takie osoby budzą się po kilkunastu latach i dziwią, że nastoletni wnuk czy wnuczka ma w d***e osobę, której praktycznie nie zna. Przedkładanie pracy nad więzi i dobro rodziny to taka sama patologia jak alkoholizm czy narkomania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba kobieto nie masz wiedzy z racji doświadczenia.I tak maja dziadków w d...ie choćby im nie wiem co dały i jak się opiekowały. Chcesz porozmawiać ze mną w tym tamacie? to cie uświadomię że to co piszesz to bzdury wyciągniete z rękawa na okoliczność tego topiku.A życie niesie tyle innych przykrych przykładów że nie chciałabyś widziec tego na co dzień z czym ja mam tę przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
A włąsnie że prawde pisze, mną się dziadkowie zajmowali i jedni i drudzy, bardzo duzo czasu spędzałam z dziadkami i zawsze miałam z nimi dobry kontakt o wszystkim mogłam porozmawiać, moi kuzyni też. Teraz doceniam jakich miałam dziadków, jak chętnie nas zabierali, organizowali nam czas, zabierali nawet na wczasy, opowiadali nam co było kiedyś. A mój ojciec już taki nie jest, to jakieś dziwne pokolenie dziadków. Owszem zajmie się gdy mi potrzeba, gdy muszę iść do pracy ale to już coś innego nigdy tak z siebie jakoś nie chce, jest to obowiązek dla niego a nie przyjemność spędzania czasu z wnukami, a moi dziadkowie sami chcieli żeby przywozić im wszystkie wnuki najlepiej na raz :) Było wesoło :) To były inne czasy i inni dziadkowie :) Dzisiejsi dziadkowie są jakby za młodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
I dodam tylko, że moim kuzyni też mieli dobry kontakt z dziadkami:) a moje dzieci już takiego kontaktu z moim tatą nie mają. Jest dla nich taki trochę obcy, czują dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mna tez sie dziadki zajmowali, pomagali. Teraz mam sama 2 dzieci, siedze za granica, rodzice daleko, tesciowie mieszkaja obok ale zero zainteresowania dziecmi, starszego syna wysylam do pl jak tylko ma ferie :) jest w 7. niebie :) . Ale coz ... Tesciami na starosc tez nie bede sie zajmowac, tak ich oleje jak oni mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m1lena
tak sie zaczelam zastanwaic i faktycznie - jak bylam mala, dziadkowie nie tylo zabierali mnie na spacer ale uwaga: jezdzilam do dziadow na wakacje.. Boze jakich leniwych rodzicow waszym zdaniem musze miec skoro nie chcieli zajmowac sie dzieckiem tylo podrzucac babci. A tak powaznie - zluzujcie. Jesli nie wchodze czesto to oczywiste jest dla mnie ze nie bede zostawiac swojego niespelna rocznego dziecka z obca opiekunka tylko wole zostawic z dziadkami. Wiedzialam na co sie pisalam zachodzac w ciaze, ale bez przesady - to ze jestem matka nie znaczy, ze przestałam byc osobnym bytem, kobieta, po prostu czlowiekiem. I nazwijcie mnie wariatka ale tak chce wyjsc z mezem od czasu do czasu dla zachowania zdrowia psychicznego bez dziecka i tak 'wyreczam' sie wtedy swoimi rodzicami. Taka wyrodna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh i znowu zjadlam "k" - oczywiscie mialam na mysli dziadkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem rozwody bo wszystkiego bylo za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćaaa dziś Nie za młodzi, tylko cywilizowani.Gdybys miała zajsc w ciążę i zapytała w tym momencie ojca,matkę czy jak urodzisz bedziesz mogła na nich zrzucić obowiązki opieki kiedy pójdziesz do pracy,co by ci odpowiedzieli? pewnie z radości skakaliby pod sufit :):):) Mozna owszem pomoc i skorzystac z tej pomocy w sensie chcemy skoczyc do kina czy na impreze raz w miesiącu,ale obdarowac rodzica dzieckiem pracując to już przegięcie a nawet bezczelność.Nigdy nie zobowiązałabym swoim rodziców czy teściów do takiej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćaaa dziś A włąsnie że prawde pisze......... Jaką prawdę? jedyna prawda to ich opieka. A co z dziadkami? bo o tym była mowa a nie o ich opiece. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coś za coś??? dobra jesteś,bezinteresownie nie pomagasz.Najpierw trzeba wydoić. Myślę że cie dobrze poznali i nawet przez myśl im nie przechodzi by korzystac z twojej pomocy,dlatego nie daja ci sie robić w jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a nie do z***bania, rodzą dziecko za dzieckiem a tu oczekują pomoc, czy wam odp*********o,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×