Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
LauraC

Czy ja za dużo wymagam ?

Polecane posty

Witajcie, Mam pewien problem, dotyczy on mojej relacji z chłopakiem. Spotykamy się od niedawna, dokładnie od końca września. Poznała nas znajoma i można powiedzieć, że to był strzał w dziesiątkę, przynajmniej wtedy tak mi się wydawało. Zaradny, przystojny, zabawny i mogłabym tak jeszcze trochę wymieniać. Na początku naszej znajomości wszystko szło jak z płatka, mimo dzielącej nas odległości (45km) znajdował dla mnie czas, widywaliśmy się najczęściej w weekendy. Kiedy się nie widywaliśmy dzwonił, nawet po pare razy dziennie, rozmawialiśmy też przez Skype, mieliśmy ze sobą stały kontakt, dokładnie wiedziałam co się u niego dzieje i na odwrót. Od pewnego czasu zauważyłam że nie poświęca mi już tyle uwagi. Co prawda widujemy się w weekendy, ale to na jakieś 3-4 h. Nie dzwoni już tak często. Przykładowo w zeszłym tygodniu widzieliśmy się 2 razy, średnio po 2h. Czuję się w tym związku bardzo samotna, mam wrażenie, że przestałam go już interesować. Mam teraz ciężki okres- sesja egzaminy, potrzebuję jego wsparcia, tymczasem on nawet mnie nie zapyta co i jak, nie interesuje go to zupełnie. Od dwóch tygodni nie wychodzę praktycznie nigdzie, staram się uczyć. On za to ze swoimi kolegami wychodzi non stop. Od połowy stycznia pracuje u mojego taty, czyli 6 razy w tygodniu jest u mnie w mieście, nie zdarzyło się jeszcze żeby zajechał do mnie po pracy. Tłumaczy się że jest zmęczony( to praca przy wkończeniach/ budowlanka)staram się go też zrozumieć ale gdyby ten raz w tygodniu zajechał nawet na godzinę to nic by mu się nie stało.Sporo do myślenia daje mi też fakt, że kiedy wraca do siebie to wychodzi z kolegami - jak widać nie jest aż tak bardzo zmęczony.Próbowałam z nim o tym rozmawiać, powiedziałam mu o wszystkim co mi leży na sercu. Obiecał że się poprawi, w sensie że będzie poświęcał mi więcej uwagi. Na następny dzień przyjechał, zabrał mnie do SPA, całe 1,5h razem, musiał szybko wracać bo umówił się z kolegami. Cały weekend zero kontaktu. I tyle udało mi się tą rozmową wskórać. Jest mi bardzo przykro, gryzę się z myślami, może to ja za dużo wymagam? Obawiam się, że on może nie traktować mnie poważnie. Dodam jeszcze, że on ma 27 lat, ja 21 . Nie wiem czy różnica wieku ma w tej sytuacji jakiekolwiek znaczenie. Ja traktuję tę relację bardzo poważnie, może aż za poważnie ale bardzo mi na nim zależy. Oczekuję tego samego od niego, potrzebuję wsparcia i odrobiny uwagi. To wszystko zaczyna wymykać mi się spod kontroli. Nie wiem już co mam robić, jak z nim rozmawiać? Czy warto dalej się starać? Czy może lepiej sobie odpuścić, i nie brnąć w to dalej ? Bardzo proszę o zrozumienie i jakieś przydatne rady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×