Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić?? Bo sama się już gubie.

Polecane posty

Gość gość

Od 2 lat byłam z facetem starszym od siebie o 15 lat. na samym początku związku było między nami dardzo dobrze(może też dlatego ponieważ mój były partner siedział w wienzieniu przez piersze pół roku naszego związku) po jego wyjściu z więzienia po kilku dniach wyjechał za granice do Holandii przyjechał na walentynki i sprowotem wrócił za granice od tamtej pory coś zaczeło się miedzy nami psuć zaczeliśmy się kłócić po 10 miesiącach naszego związku odeszłam od niego nie byliśmy ze sobą przez 2 miesiące om w tym czasie miał kogoś i ja również. po jakiś czasie spotkaliśmy się przypadkiem i doszło miedzy nami do rozmowy,a póżniej do spotkania później on znów wyjechał do Holondii,ale utrzymywaliśmy ze sobą kontakt w pewnym momęcie wróciliśmy do siebie przyjechał na miesiąc do Polski już tu zaczeły się miedzy nami sprzeczki raz przy jednej kłótni sprowokowałam go do tego,że mnie uderzył. przeprosił mnie(oczywiście nie było wszytsko ok,ale próbowałam udawać,że tak jest) wyjechałam razem z nim do Holandii po 2 miesiącach zaszłam w ciąże. nadal między nami zdarzały się kłótnie,które były coraz bardziej ostrzejsze. Będąc w ciąży zosatłam przez niego jeszcze 2 razy uderzona.(uwarzam,że to również z mojej winny poniewaz w tedy w kłótni zaczełam ubliżać jemu i zadz do jego byłej dziewczyny,oraz uderzyłam go z otwartej ręki w plecy) po tych wydarzeniach zjechałam do polski ponieważ zaczeły się problemy z ciążą. od przyjazdu do polski nasze kłótnie nie ustępowały, ja starałam sie być opanowana i nie krzyczeć próbowałam z nim rozmawiać o problemach,ale tydzień temu wybuchłam znów krzykiem i zrobiłam awanture.. po tym mnie zosatwił. teraz nie odp na moje sms i nie odbiera odemnie. przepraszałm przyznawałam się do winny i prosiłam by wrócił lecz na próżno. co mogę jeszcze zrobić by on do mnie wrócił( nie ma możliwości spotkania ponieważ on jest w Holandii a ja w Polsce.) pomóżcie co robić?? mam taki mentlik w głowie,że nawet spać w nocy nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś się cieszyć, źe to koniec. Marzysz, żeby ktoś się nad tobą znęcał przez całe życie? A może i nad dzieckiem, które urodzisz? Olej go, poszukaj kogoś w swoim wieku i żyj..... nie ma tego złego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy fizycznej.Nie szanuje ciebie.Chcesz żeby wasze dziecko było świadkiem takich scen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×