Zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks.

Moim wybawieniem była kuracja debutirem, zawierającym maślan sodu. Wszystko się wyciszyło i nie ma przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

Ma debutir od mniej więcej dwóch tygodni. Przyniósł mi wielką ulgę i pomógł spokojnie przetrwać święta.Wcześniej świąteczne jedzenie zawsze kończyło się długą wizytą w toalecie. 

Kochani refluksowicze, czytajcie książkę napisaną przez autorke bloga refluksiara.blogspot 

ja po trzech tygodniach stosowania się do zasad z ksiazki jestem nowym czlowiekiem i zapomnialam o objawach. na refluks tylko ta ksiazka, nigdzie jeszcze nie spotkalam sie z taka wiedzą nt tej choroby. polecam. ksiazka zmienia zycie

Co za głupoty wypisujecie. Idźcie do lekarza a nie sami się leczy cię. Tylko lekarz pomoże 

Dnia 6.02.2015 o 18:54, Mia14 napisał:

Witam, zmagam się z problemem zapalenia żołądka oraz refluksem żołądkowo - jelitowym. Jeśli jest Ktoś z podobnym schorzeniem to może wymienimy się informacjami dotyczącymi leczenia oraz diety. Zapraszam. Mia

Ja również cierpię  na zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks żołądkowo - przełykowy i do do tego przepuklina przełyku,/masakra/ obecnie biorę halicid 40 i stosuję mieszankę ziołową Gastrobonisan a także wodę Zuber. przedtem piłam miksturę z aloesu ale skończył mi się aloes i jest lepiej. oczywiście cały czas stosuję dietę a na noc biorę saszetkę 

gastrotuss, poniewaz mam kłopoty z zasypianiem z powodu refluksu, Pozdrawiam.

Dnia 6.02.2015 o 18:54, Mia14 napisał:

Witam, zmagam się z problemem zapalenia żołądka oraz refluksem żołądkowo - jelitowym. Jeśli jest Ktoś z podobnym schorzeniem to może wymienimy się informacjami dotyczącymi leczenia oraz diety. Zapraszam. Mia

Też mam ten problem od bardzo dawna, ale od pół roku refluks się nasilił, teraz jest trochę lepiej, biorę bioprazol 40, 

piłam tez aloes z miodem(juz zabrakło mi aloesu, bo musi być trzyletni ) teraz piję gastrobonisan Ojca Grzegorza, w jego składzie jest rumianek, babka lancetowata, prawoślaz , lukrecja i nagietek, tez trochę pomaga, ale muszę na razie zrobić przerwę, bo piłam już 6 tygodni a prawoślaz może blokować wchłanianie  innych leków. Na noc biorę saszetkę gastrotuss,

który oddziela treść żołądkową od przełyku, tak sobie pomagam, chociaż czasami i tak cierpię i czuję kwasy, oczywiście 

dietę stosuje ale kawę i tak piję, oczywiście słabą, pozdrawiam.

Najlepsza jest konsultacja lekarska, to najlepszy wybór. Refluksu nie miałam od 2 lat, ostatnio męczyła mnie nadwrażliwość jelit ale debutir w zupełności wystarczył by mieć kłopot z głowy. Mam dobrego lekarza i stosuję się do jego zaleceń. Wam też to radzę. 

Przeczytałam cały temat, bo sama miałam polekowe zapalenie żołądka, biorę Helicid i mi się polepsza

Szkoda, że dziewczyny już nie wchodzą, może postanowiły komunikować się mailowo. Iwona, Mia, Anna, mam nadzieję, że u was poprawa pod względem zdrowotnym.

Wszystkim chorym na refluks życzę dużo zdrowia!

Kochani Witam Was serdecznie po bardzo, bardzo długiej przerwie :)

Anna, Iwona, Adalina ... bywacie tu jeszcze ?  

Odezwijcie się, 

Mia :)

 

Witam, czy ktoś tu jeszcze zagląda? Jestem w trakcie diagnozowania się w kierunku zapalenia żołądka. Zaczęło się od od lipca i kłucia w lewym bok- zwalałam to na stres i nerwobóle. W grudniu znów miałam mega stresa i od tamtej pory zaczęło się gniecenie w żołądku, kłucie- myślałam że trzustka ale usg wyszło ok, morfologia ok, brak apetytu, szybkie uczucie przepełnienia po zjedzeniu, ciężkość. Uczucie jakby szczypania i pieczenia w żołądku, gniecenia w żołądku,, jakby coś tam było, typowego bólu żołądka nie mam. Miałam na razie konsultację z gastrologiem, czekam na wyniki badań kału na HP. Biorę ozzion. Jeśli nie przejdzie w ciągu miesiąca to gastrologia. Szczerze to jestem lekko roztrzęsiona, już sobie wkręciłam jakiegoś raka żołądka.

Dnia 27.02.2015 o 11:25, Gość Mia14 napisał:

Anno masz rację, Gastro sama podobnie mi powiedziała i tylko dieta i czekać i czekać aż przestanie lub chodź przyniesie ulgę, a ja jestem już zmęczona tymi wizytami, lekami i dietą i próbowaniem, a do tego jestem bardzo słaba, po zakończonej kuracji dwa dni było już dobrze, biegunki ustąpiły to i ja pozwoliłam sobie na więcej. A trzeciego dnia, a własciwie to juz w nocy bóle miałam okropne, tak, że kolejne dwa dni nie zjadłam już prawie nic, tylko piłam dużo. Ten, kto nie doswiadczył tego, to nie ma zielonego nawet o tym pojęcia, a doradzających jest sporo. Ech życie .. Miłego dnia

Hej mia wiem że minęło już parę lat, ale ja zmagam się z tymi samym dolegliwościami może jeszcze zaglądasz na wątek i mi powiesz czy długo jeszcze się zmagalas zapaleniem żołądka ? Czy w ogóle Ci przeszło? Czy masz nawroty? 

Dnia 26.02.2021 o 12:12, martaerer napisał:

Witam, czy ktoś tu jeszcze zagląda? Jestem w trakcie diagnozowania się w kierunku zapalenia żołądka. Zaczęło się od od lipca i kłucia w lewym bok- zwalałam to na stres i nerwobóle. W grudniu znów miałam mega stresa i od tamtej pory zaczęło się gniecenie w żołądku, kłucie- myślałam że trzustka ale usg wyszło ok, morfologia ok, brak apetytu, szybkie uczucie przepełnienia po zjedzeniu, ciężkość. Uczucie jakby szczypania i pieczenia w żołądku, gniecenia w żołądku,, jakby coś tam było, typowego bólu żołądka nie mam. Miałam na razie konsultację z gastrologiem, czekam na wyniki badań kału na HP. Biorę ozzion. Jeśli nie przejdzie w ciągu miesiąca to gastrologia. Szczerze to jestem lekko roztrzęsiona, już sobie wkręciłam jakiegoś raka żołądka.

Hej, ja miałam podobne objawy pieczenie i ból jakby w mostku i mdłości niestety po roku takiego napadowych dolegliwości pogorszyło mi się w listopadzie 2020 pewnego dnia zaczęłam wymiotować miałam USG i wyszło ok badanie krwi ok niestety na gastroskopii wyszedl mi helikobakter pyroli , zapalenie żołądka i nadżerki żołądka i dwunastnicy. Diagnozę miałam dopiero 16 stycznia 2021 taki termin gastroskopii. Do 11 lutego 2021 byłam na IPP pomogło na chwilę. Potem zmieniałam lekarza i dostałam właśnie od tego 11 lutego antybiotyki na HP przez 14 dni  trochę się poprawiło .. na chwilę na parę dni. Zakończyłam to leczenie antybiotykami po 14 dniach i teraz jestem na lekach IPP i prokit (na wymioty) ogólnie bywają dni lepsze ale niestety i gorsze i tych jest więcej np teraz cały weekend się męczę mimo brania leków i stosowania diety lekkostrawnej. Nie wiem ile to jeszcze potrwa a już jestem bardzo zmęczona tym wszystkim szczególnie tymi mdłościami i wymiotami.. 

 

 

Witam, ja dalej bez specjalengo apetytu. Helikobakter wyszedl negatywny. Skończyłam kuracje miesięczną ozzionem. Bulgotanie w brzuchu mniejsze, ale jest. Jednego dnia jest lepiej drugiego gorzej. W czwartek mam gastro i kolonoskopie. Caly czas myśle że to rak zoladka... Masakra...

Wiecie, że Debutir ma teraz tańszy odpowiednik? Protego Maślan Sodu 150. Ten sam skład a cena o wiele niższa. Jest to suplement sprawdzonej firmy - w aptece pani mgr mi poleciła

Refluks żołądkowo-przełykowy - choroba refluksowa przełyku - to poważna choroba i może doprowadzić do wielu poważnych powikłań. W skrócie: żołądek ma kwas, kwas ten powinien zatrzymać zwieracz przełyku dolny. Nie zatrzymuje - są objawy. Co innego zapalenie żołądka: najczęściej przez H.Pylori (bakteria) - ponad 90%. Leczy się ją antybiotykami, zwykle 14 dni. Inną przyczyną: wrzody stresowe (coraz częstsze niestety...). 

Zawsze zaczynamy od:

- posiłki 2-3 h przed snem - najkrótszy odstęp

- wyższe ułożenie materaca do snu - kąt 10-15 stopni

- rzucenie fajur, alko, kawy

- otyli powinni schudnąc.

 

Jak nie pomaga lub od razu:

- lek inhibitor pompy protonowej - gdy nie działa podwajamy dawkę.

- leki zobojętniające kwas - bez recepty - esoxx czy ranigast S-O-S 

- jak za mało: leki "popychające" treść z żołądka dalej jak np. Prokit/Zirid, do posiłku.

 

Refluks diagnozuje się przez gastroskopię natomiast H.Pylori przez gastroskopię lub badanie kału. NIE WOLNO BRAĆ LEKÓW przed badaniami! Może być FAŁSZYWIE UJEMNY!

 

Gdy ktoś stracił na masie, miał krwawe wymioty (fusowate, jak po kawie - bo krew miesza się z kwasem w żołądku), trudności w połykaniu, bolesność przy połykaniu, ma niedokrwistość - natychmiast do lekarza! I gastroskopia! To bardzo niepokojące.

Leczenie refluksu jest długie, objawowe a nie przyczynowe, czasem na zawsze, czasem można pomóc sobie operacyjnie, ale nie wolno pomijać tych dwóch chorób! Nie bójcie się gastroskopii. To raczej nieprzyjemny, a nie bolesny zabieg. 

Edytowano Czerwiec 15, 2021 przez jakuba.jakub

Dnia 29.07.2018 o 20:06, Gość gość napisał:

Moim wybawieniem była kuracja debutirem, zawierającym maślan sodu. Wszystko się wyciszyło i nie ma przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

Pamiętajcie. To nie jest lek na żołądek. W żadnym stopniu nie pomoże. Za to w chorobach jelit - tak.

Witam

Bywa Ktoś tu jeszcze, czyta, szuka informacji?

Pozdrawiam, 

Mia

Moi drodzy refluksowicze, żołàdkowcy i SIBOwcy! Refluks jak i pozostałe stany zawiązane są w 99% przypadków z zaburzeniem mikrobioty jelitowej (wyjątkiem są np. Zespół dziadka do orzechów, krótki przełyk czy przepuklina rozworu przełykowego i achalazja). Oczywiście leczenie h. Pylor. Ale: IPP to jest kuracja tylko 14 sto dniowa! Przy długotrwałym stosowaniu zaburzenia powracają ze zdwojaona siłą. Należy oczywiście wykluczyć SIBO które również nie może być leczone IPP tylko antybiotykami, Dieta oraz często antydepresantami (depresja maskowana). Proszę aby każdy podszedł holistycznie do choroby. Nie tylko leki, dobra diagnostyka, szczegółowy wywiad ( bardzo często początek choroby to dużo stresu, jakaś strata czy ciąża). To naprawdę jest połączone, a żeby z tego wyjść trzeba po prostu zrozumieć dlaczego choroba występuje. Nie masowość tylko objawowo ale zwalczyć przyczynę takiego stanu rzeczy. To jest gwarancja sukcesu pozdrawiam Was ciepło Psycho-farmaceuta mgr farm. Karolina Wójciak psychofarmaceuta@gmail.com

Czy dobrze zrozumiałam, czy problemy żołądkowe mogą być związane ze stanem psychicznym?