Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 9monia6

Ograniczanie przez rodzicow

Polecane posty

Gość 9monia6

Od 3,5 mam chlopaka, którego moi rodzice bardzo lubia. Jestesmy bardzo szczesliwi, kochamy sie, chcemy byc razem. Poszlismy nawet do jednego liceum. Wszystko pieknie, sęk w tym ze w wieku 15 lat zakazano mi wychodzenia od pon do pt z domu(oczywiście poza szkołą i prawde mowiac nie wiem dlaczego, poniewaz ZAWSZE na swiadectwie mam czerwony pasek), wydawalo mi sie że ze wzgledu na moj wiek zakaz ten juz mnie nie obowiazuje.Dodam iz za dwa miesiące koncze 19 lat a w weekendy ja i moj chlopak pracujemy w zupelnie innych miejscach praktycznie przez caly dzien, co wyklucza mozliwosc spotkania sie. Jedynym miejscem gdzie mozemy sie spotkac jest przerwa szkolna, i rzeczywiście tę opcję wykorzystujemy do maksimum. Jednak godzina dziennie podzielona na czesci nie jest wystarczajaca aby pielegnowac zwiazek. Jesli z chlopakiem chcemy gdzies pojechac(kino, zakupy , nie wspominajac o imprezie czy wizycie u znajomych) jedyna opcja sa dni robocze, w ktore nie moge wychodzic. Ze wzgledu na moj wiek oczywiście podchodze do tego z dystansem i po prostu wychodze. Nawet gdy rodzice o tym wiedza i 'wyrazaja zgode' , to w momencie gdy wracam zaczyna sie awantura ,czemu wychodze z domu w tygodniu mimo tego ze (jak wyglada ten zakaz jest dozywotni) kategorycznie mi tego zabraniaja i mimo ze jestem pelnoletnia i odpowiedzialna to jednak mieszkam w ich domu i oni nie zycza sobie takich zachowan. Takie klotnie maja miejsce tylko wtedy gdy wychodze z chlopakiem, gdy z kolezankami-wszystko jest w porzadku. Mam wrazenie ze rodzice tlumacza sie tym zakazen argumentujac dlaczego nie powinna bylam sie z nim spotkac, a przeciez tak go lubia. Nie rozumiem ich zachowania, skoro wprost przepadaja za moim kochanym to czemu robia problemy gdy sie z nim spotykam? Jak mam z nimi porozmawiac aby przestali mnie ograniczac? Liczne proby przekonywania lub nawet zrozumienia ich zachowania konczyly sie moim placzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakies Talibany ? wyprowadz sie od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×