samotne zycie 30 latki

Majac 20l podobalam sie jednemu chlopakowi ale go nie chcialam, nie spieszylo mi sie wtedy do slubu zwiazku pieluch bo twierdzialam ze jestem mloda i mam czas na to wszystko a dzis majac 33l chcialabym stalego zwiazku ale nikt nie jest mna zainteresowany a nie chce takiego co nie chce mnie bo na sile to nawet pies sie nie wysra.

Jak to wszystko się niezle odwraca. 10 lat temu obecne 30 -latki dziś samotne chętnie się oddawały starszym nierzadko dekadę starszym facetom, bo ci mieli kasę , mogli wiele za sponsorować , imponowali jednym słowem. Na rówieśników patrzyły z niechęcią by nie powiedzieć z pogardą (bo student, gołod***ec, frajer, ciamajda, ciepłe kluchy itp, itd.). A tu nagle po 10 latach te same panie nagle olśniło i chcą żeby ci którzy wówczas niebyli godni randki z nimi teraz się o nie zabijali, zasypywali zaproszeniami na randki , do kina , na spacery. He he . Teraz wówczas studenci to dziś ludzie o jakiejś tam pozycji zawodowej i mają wyj****e na was . Teraz oni są w pozycji tych na których leciałyś cie 10 lat temu, teraz to oni imponują młodszym kobietom . Normalna karma czy kolej losów, zastępowalnośc pokoleń czy jakby to zwał. W starciu z nimi nie macie szans . Teraz wiecie jak się czuły może siedzące gdzieś obok, koleżanki (rówieśniczki) waszych adoratorów, też były dla nich powietrzem.Przypomnijcie sobie czy gdzieś w tle nie migały ich twarze i smutne spojrzenia. Nie miłe uczucie prawda?

Geniuszu, jak miałam 20 lat to się interesowałem rówieśnikami, ewentualnie trzy cztery lata starszymi.ale ze byłam za porządna i spokojna,to oni mnie nie zauważAli. Woleli te wszystkie puste i plastikowe lale. Teraz te puste lale mają już dawno mężów i dzieci. A ja za to ze się szanowałam i nie balowal am jestem teraz sama. Teraz żałuję, że nie wybrzydzalam, nie puszczalam sie.może miałabym dawno rodzinę. Ale wy nie zauwazacie zwykłych i spokojnych kobiet. Na was działają tylko te niegrzeczne,wulgarne i zapewniające huśtawki emocjonalne kobiety.

u mnie właśnie takie same spokojne 30stki tylko zostały

No właśnie o tym piszę. Miałam 2 koleżanki w liceum,ledwo zdawały z klasy do klasy,latały non stop na dyskoteki,wybierały tylko przystojniaczkow zwykle z rocznika wyżej. Zaraz po maturze wpadły, teraz mają po 36 lat,domy,dzieci, o dziwo tych samych mężów od 16 lat. Duzo takich przykładów. Jak byłaś spokojna i porzadna-chłopaki, twoi rówieśnicy cie nie zauważAli. Co ciekawe,takie dziewczyny zauważAli faceci 7 czy 10 lat starsi,też spokojni,i powazni.może to kwestia dojrzałości psychicznej. Jednak dużo tych właśnie spokojnych dziewczyn teraz po 30 Stce jest samych. One są woasnie obrażanie na forach przez facetów. A mezatki to często te dyskotekowe puszczalskie. Oczywiście jest też cześć porzadnych i spokojnych kobiet,których charakter docenili wartościowi mężczyźni i kobiety te mają już dawno mężów, ale nie o nich temat. A ci faceci co zawsze latali za slicznotkami nie zauważAli wtedy przeciętnych dziewczyn, teraz faceci ci są sami a wyzywaja się właśnie na tych spokojnych kobietach,których nie chcieli za młodu.

gość dziś - coś w tym jest, też zawsze byłam może nie tyle spokojna, ile dojrzała nad wiek i ubierałam się niekrzykliwie. Zawsze lubiłam rówieśników. I jest tak jak mówisz, szkolne gwiazdy i prostytutki założyły rodziny, zostały spokojne panny...

to już nawet nikogo wyzywać nie wolno ? do czego to doszło !!!! koniec się zbliża to pewne

to jest jakaś paranoja. ONA chce związku, ONA ma parcie, ale narzeka że ONI nie wychodzą z inicjatywą :). ONI mają w tym wieku wyj****e na laski, chcesz coś to niestety będziesz musiała O ZGROZO wykazać inicjatywę.

Hehe, dobrze powiedziane to wyżej, w punkt.

Po 30 nadal jest więcej wolnych kawalerów niż starych panien. Sporo facetów chciało by zwiazku ale żadna ich nie chce bo są mało urodziwi czy biedni, ale oczywiscie wy nadal wolicie sie uganiać za tymi dzianymi i przystojnymi którzy mogą bolcować młodsze bo mają kase i czasem też wygląd.