Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciche dni, obrazania sie faceta, znacie to?

Polecane posty

Gość gość
kochamy sie i jak nie ma tych cichych dni to jest ok xxx zupełnie jak żona alkoholika "jak nie pije to jest ok" "jak nie bije i nie wyzywa to jest ok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porownuj obrazania sie do alkoholizmu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było akurat bardzo dobre porównanie jak nie jest zły, to jest dobry tylko, że częściej jest zły niż dobry to po co ten związek? ano po to, żeby był bo mamusia, bo ciocia, bo sąsiadka i koleżanki żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10/10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i przypomnialo mi sie pare razy, jak plakalam po jakiejs klotni jak mowil zebym nie ryczala, ze powinnam byc silna a nie taka emocjonalna, raz sie smial ze zrobi ze mnie silna osoba a nie mieczaka.. raz jak sie wywalilam na sniegu (dosyc ostro- cos z noga sobie zrobilam) i z bezsilnosci zaczelam plakac to powiedzial zebym byla twarda... moze po prostu jak na jego mocny charakter jestem zbyt miekka...? moze przydalaby mu sie osoba ktora bedzie silna i bedzie umiala nim potrzasnac.. wiem ze jego pierwsza dziewczyna taka byla, i tak sie rozstali, z winy obojga, ale kiedys jak raz pojechalam do jego ojca w odwiedziny jakims cudem.. to powiedzial ze nie lubil jej bo wiele przez nia wycierpial i byl na kazde jej zawolanie...ale ze umiala go utemperowac, ze ja jestem jej przeciwienstwem...on dla niej latal w nocy po jej zachcianki jakies;/ wiec moze dlatego juz nie chce byc takim fra...erem i teraz chce by baba za nim latala, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest że wina zawsze leży albo po stronie faceta albo pośrodku. Wy zawsze jak te lilie niewinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak! bo przecież traktowanie kobiety przez faceta jak przedmiot czy ścierkę to wina kobiety, nigdy faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak czytam jak on do cb mówi to widzę mojego...te teksty ze mam być twarda .ze on jak ma problem to sam sobie radzi ze on miał gorsze problemy i ze san sobie ze wszystkim radzi a nie uzala nad sobą....to jest takie hamskie.. gada tak u niego radzenie sobie to picie palenie i koledzy...a ja ze nie pije alkoholu wogóle nie pale i koleżanki też nie mam tylko takie znajome bardziej ale choruje na nerwice...więc częśćiej w domu siedzę z rodziną...ale on niewie o tym bo wtedy by miał następna satysfakcję pewnie ze jestem ograniczona tylko do niego i rodziców...a chce by myślał ze też mam znajomych i swoje życie..wczoraj mu napisałam ze źle się czuje bo było źle o miałam jechać do szpitala już ale nie pojechałan a jemu sciemniłam ze pojechałam bo chcialam zobaczyc czy się przejmie ale oczywiście spytał co mi jest itp i żebym mu dala znać jak już mi powiedzia i ja mu na to zr mnie zostawiają na noc bo badania źle wyszły to tylko odpisał ze co to za szpital ze nie umia badań robić i nic więcej już nie napisał do tej pory od wczoraj od ósmej...:/ wkurzyłam się ...mieszka 50 km ode mnie więc mnie.nie sprawdźi czy byłam.czy nie...dziś już wyszłam jakby co...ze tylko na jedną noc byłam bo badania robili powiem ale mam haka bo pewnie siedzial i pił jak w każdy piątek ale żeby nie zapytać jak.się czuje czy choć ze jest mu przykro albo głupie dobranoc to już przegial...i mam powód porządny by nie iść na to wesele bo jakbym powiedziała ze sie źle czuje to by nie uwierzył to by zerwal pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadajcie sobie pytanie czy chcecie walczyc z panem obrazalskim do końca życia? Mój były taki był, a miał sporo lat, 35! Przez 5 lat wykonczył mnie psychicznie i do teraz dziekuje Bogu że sie od niego uwolnilam. Nie mialam zamiaru zyć z tykajacą bombą i nie robic zadnych planów bo nigdy nie wiedzialam co mu odbije. Teraz odetchnelam i jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój nie tyle coś odwala co cholerny ma uraz psychiczny po tym jak byle go zdradzały ...przez to on się boi ze jak mi da zbyt dużo uczuć ze ja zrobie to samo bo poprostu już tak ma wbite w głowie ze wszystkie dziewczyny jak sie za nimi lata to ze odrazu zdradzaja i mają faceta za pantoflarza...;/ ale to bym jeszcze zrozumiala ale nierozumiem jak.facet może tak mówić jak on do mnie ,,nie uzalaj się nad sobą, czy rycz dalej albo o co beczysz " ja nawet jakbym nie chciala pokazywać uczuć to bym w życiu tak do niego się nie odezwała bo to jest hamskie poprostu i beszczelne;( tylko nie dla niego...dla niego to żaden problem...taaaa...dopóki ja tak samo nie zrobie jak on mi..wtedy się obraża i wkurza ale nie rozumie ze on postępuje tak.samo wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet też taki jest coś tłamsi w sobie jakieś pierdoły nieważne, a potem jak przychodzi do kłótni to nie da nic wyjaśnić zawsze jest że mu przerywam, że za głośno mówię, że to że sro i owo w końcu się rozłącza a ja potem muszę dzwonić po 50 razy żeby się dodzwonić, na dodatek jak mamy jakieś bardzo różniące się opinie nawet na głupi temat to też ucina dyskusje i się rozłacza czy odchodzi bez niczego na kilka godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie baby. Na wasze usprawiedliwienie powiem tylko, że też taka byłam póki nie zmadrzałam. Krótko: nie przepraszać (zwłaszcza ze wyciagnęłyście już rękę do zgody), nie dzwonić, nie pisac, zapełnic sobie zycie swoimi rzeczami i olać go. Sam przylezie, a potem jak się dacie ugłaskac to znowu zrobi jazdę. Jeśli się nie dacie i olejecie od początku, to macie wygraną. Jeśli znowu będziecie skomlec to was butem emocjonalnym potraktuje znowu. Tak jak na to zasługujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja identycznie z tym rozlaczaniem...a ze chce wyjaśnić coś czy coś to dzwonię bo mi zależy a ten nawet nie odbierze k***a albo odbierze z wielką łaską...:/ wkurza mnie to jak niewiem ale taka jestem ze dzwonie.potem...bo wiem ze on się nie odezwie sam a jak już to po paru dniach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobny problem, ale z dziewczyna sama jest winna, a teraz siedzi 3 dzien cicho i czeka az ja przeprosze za to, ze sie na mnie obrazila w sumie to nie wiem, co robic. bo, uczciwie mowiac, wczesniej niezaleznie od winy, to ona pierwsza wyciagala reke... ale skoro ONA sie obrazila, to dlaczego ja mam lagodzic sytuacje? najgorsze ze mi jej brakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj sama się obrazila ale może miała do tego powód nie pomyślałes? moje jej sprawiłes przykrość czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miala problem, ze "nie jest tak jak bylo wczesniej", stwierdzila ze mi nie zalezy i mialem sobie dac spokoj dopoki czegos nie przemysle. napisalem wiec, ze juz przemyslalem i ide spac. od tej pory cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysli ze przez to pozniej rzuce wszystko i nast razem od razu mu zrobie ta kawe. dlatego widze 2 wyjscia- albo wlasnie olac mimo wszystko i czekac na jego ruch- z tym ze niestety niewiadomo kiedy nadejdzie i czy w ogole...bo do matki potrafil sie pol roku nie odzywac... albo napisac mu teraz jakiegos smsa (bo wlasnie poszedl do pracy) cos w stylu ze uwazam ze to dziecinne i ze jesli mysli ze bedzie mi w ten sposob wymierzal kare to nie tedy droga i ze to ze kiedys przejechal sie na kims, nie znaczy ze teraz ma mnie w ten sposob traktowac tak jak sam kiedys byl traktowany.... co o tym sadzciie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba lepiej sie przełamać i napisać niż siedzieć cały czas w niepewności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze przemyślales i idziesz spac?? żałosne ...też bym się więcej nie odezwała... było by mi przykro poprostu.. ona czuje się mało.kochana przez ciebie! powinienes do.niej zadzwonic pogadać z nia zrozumieć to ze o dziewczyne trzeba zabiegać nawet gdy wiesz ze już cb kocha i jest twoja...wy staranie się tyko dopoki nie macie jej w garści.a potem to macie w d***e...i się dziwicie ze szczela fochy...szczela bo chce byś się nia zainteresowal...potrzebuje zapewnienia ze ja kochasz, ze ci zależy nadal ..a nie tylko przemyślales i idę spac... co to wgl kurde ma być . onama problem, a ty tak poprostu idziesz sobie spac...to jest lekceważenie moim zdaniem jej uczuc...odebrała to jako ze masz w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co się ci faceci obrażają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrazila sie 3000 raz o jakas p*****le. moim zdaniem szuka problemu na sile, wiec (poniekad troche, zeby zrobic jej na zlosc) odpisalem tylko, ze przemyslalem i ze ide spac, bo pozno juz bylo. i teraz sie meczymy. podejrzewam, ze na 99% ona tez za mna teskni i mysli. kocham ja i okazuje jej to, bo widujemy sie 5 dni w tygodniu, wszystko robimy razem. jest dla mnie najwazniejsza, ale ona chcialaby zapewienienia co 5 minut. i teraz nie wiem, czy dalej siedziec cicho czy sie odezwac, a jesli sie odezwac, to co napisac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój właśnie to samo sobie myśli ze jak ktoś go wcześniej zranił i traktował jak główno to ze on teraz musi tak traktowac mnie...to boli..bo ja sama byłam traktowana przez byłego jak nic nie znaczajaca zabawka a nie odgrywam się teraz na obecnym za tamto....:/ radzę ci poprostu pokazać honor i nic nie pisz czekaj aż wróci..bądź zimna i obojętna dla niego i wytrzymaj przynajmniej trzy tyg czuje ze on dłużej nie wytrzyma i zwróci ci uwagę ze czemu tak się zachowujesz...zacznie go to.irytowac i zagrozi rozstaniem a wtedy ty ze spokojem powiedz ze skoro tego chce to oki i tyle tym sposobem sama wygrasz ta wojnę wiesz jak go zszokujesz taka postawa...nie będzie wiedział co się stało ze ty taka jestes będzie pewnie stroic fochy ale ty bądź twardą nie daj się na to wziasc i gwarantuje ci ze zacznie za tobą biegać...jesli zrozumie ze tym razem już to nie są żarty z twojej strony tylko jestes mega poważna ze przestało ci zależeć wtedy tylko rolę się odwrócą do momentu gdy znów nie pokażesz zbytnio uczuć...dlatego potem staraj się już mieć go na dystans bo inaczej znowu będzie taki jak teraz i wtedy już ten sposób nie podziała bo będzie wiedział ze ty tak tylko udajesz a potem ze znów byłaś miękka dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój po takich dniach ciszy, i po 'zrywaniu' od razu wysyłał każdej której mógł 'zaczepki ' na fb, komentował każdej zdjęcia, ale tak żebym ja tego nie widziała, po prostu w międzyczasie szukał kolejnej.. co więcej, za mną biegał każdy jego kolega, ale ja zgodziłam się być z nim i tak docenił to co miał... bo przecież to ja byłam ta zła i niedobra, jak to z płaczem potrafił mówić. wszystko przede mną ukrywał, a że znałam jego hasło nie trudno mi było to sprawdzić. taka miłość, że dzień po rozstaniu szukał kolejnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ze przemyślales i idziesz spac?? żałosne ...też bym się więcej nie odezwała..." napisała pannica która jest w związku z facetem który się zachowuje w ten sam sposób. kobiety to debilki i tyle i każdy pan powinien się zachowywać w taki egoistyczny narcystyczny sposób to by miał służące do sprzątania, gotowania i do łóżka hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"podejrzewam, ze na 99% ona tez za mna teskni i mysli. kocham ja i okazuje jej to, bo widujemy sie 5 dni w tygodniu, wszystko robimy razem. jest dla mnie najwazniejsza, ale ona chcialaby zapewienienia co 5 minut. i teraz nie wiem, czy dalej siedziec cicho czy sie odezwac, a jesli sie odezwac, to co napisac jezyk.gif " ty przynajmniej jesteś mężczyzną więc jeszcze możesz zmądrzeć nie to co te durne laski z tego tematu. a więc słuchaj - albo ty jesteś egoista i ona cię wtedy kocha i ci służy albo ty jej okazujesz miłość i robisz dla niej wszystko a ona ma cię doopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro już szukał innej są dwie możliwości albo robił to tobie na złość bo wiedział ze masz hasło i ze będziesz to widzieć albo poprostu chciał mieć już inną bo mu na tobie nie zależało, przykre to jest ze oni nie umia naprawiac relacji tylko odrazu by zrywali,zdradzali itp :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, jestem kobietą już starszą, z 30-letnim stażem małżeńskim. Powiem krótko, nie zmienicie takiego typa, co milknie raz na jakiś czas. Co więcej, takie zachowania będą powtarzać się coraz częściej, ciche dni będą coraz dłuższe i tak wokół. Dziś mogę z ręką na sercu napisać, że moje małżeństwo rozwaliły ciche dni, brak umiejętności komunikacji. Co ja nie robilam, aby to zmienić. Wszystko, każda metoda okazała się do d**y. Przetrwałam, ale żałuję że nie odeszlam na początku. Z naiwnością dziecka wierzyłam, że uda mi się to zmienić. Są zdrady, nałogi, a tu ciche dni rujnują małżeństwo. Maksymalny czas ciszy wynosil 3 miesiące, nigdy tego nie zapomnę jak się czułam. Uciekajcie jak najdalej i najszybciej od takich osobników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyt: w końcu się rozłącza a ja potem muszę dzwonić po 50 razy żeby się dodzwonić, Nigdy takich idiotek nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co.zrobić z uczuciami...nie sztuka od niego uciec... jeszcze go.usprawiedliwiam sama te jego.zachowania.. bo go tamte zdradzały...:/ przez to mam współczucie i zrozumienie...bo wiem ze wtedy cierpiał.ze to go.zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo ty jesteś egoista i ona cię wtedy kocha i ci służy albo ty jej okazujesz miłość i robisz dla niej wszystko a ona ma cię doopie PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×