Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Adrianka..! A ile masz lat? GRATULACJE!!!!!!!!!

DO LUSI I METKI : Dzięki dziewczyny , ale troszkę źle mnie zrozumiałyście. Ja pragnę dziecka i mój mąż też niczego bardziej nie pragnie. Chcemy obydwoje zostać rodzicami tylko ja jakoś nie mogę zajść w ciążę. I to dla nas jest problemem. Ja wylewam łzy bo myśle ze to bezpłodność a on mnie pociesza jak może ale wiem że też to przeżywa bo też chce zostać ojcem. Najgorsze jest to że mój ginekolog powiedział ze musimy się starać 2 lata i dopiero rozpoczniemy badania. A wcześniej nie ma co rozpaczać tylko próbować. Łatwo mu mówić!!!!! My chcemy już!!! Dla nas te 10 miesięcy starań to już wieczność!!!!

witam wszystkich ja o mojej ciazy dowiedzialam sie tez trzy dni temu (6-ty tydzien) tylko ze w przeciwienstwie do Was my nie staralismy sie o dziecko, za rok dopiero mamy sie pobrac i dzieci chcielismy tak rok po slubie, a tu prosze. strasznie Wam zazdroszcze ze sie tak cieszycie z Waszych fasolek, ja nie potrafie, czuje sie kompletnie nie gotowa, chociaz nie raz myslalam ze juz chce dzidzie. przeraza mnie to wszystko, a jeszcze to oslabienie i poranne mdlosci, ojej wytrzymac sie nie da. chcialam do Was dolaczyc w nadziei ze dotrze do mnie jakie to szczescie mnie spotkalo i zaczne sie cieszyc razem z narzeczonym (bo on sie cieszy) pozdrawiam

Inko przepraszam w takim razie Cie bardzo, troszke nie doczytałam..tak duzo nas tu jest i krażymy ciagle koło jednego tematu i dobrze!!!!! tak jak mówi ginekolog wogóle sie nie przejmuj i staraj sie dalej.......powodzenia z całego serca :)) :)) :))

myszaa..........moim zdaniem to spotkało cie naprawde wielkie szczescie, byc moze to jest dla ciebie szok, dla mnie nawet tak bylo mimo ze to jest planowana ciąza......ale wkrótce to minie. Zachodzą teraz ogromne zmiany w organizmie dlatego mozesz się zle czuc zarówno psychicznie jak i fizycznie.........Jestem pewna ze podołasz temu i zaczniesz sie cieszyc tak jak my (przeciez jak piszesz myslałas juz o dziecku)......Musisz po prostu przetrwac ten ciązki poczatkowy okres, a potem juz wszystko bedzie ok. zaglądaj tu do nas będzie Ci na pewno łatwiej i nam będzie miło......Zycze powodzenia......:))

No cóz nikt się nie odzywa :((........Do poniedziałku moje drogie......dla mnie to juz weekend bez Was :(( ( w domu nie mam internetu)...Będzie dla mnie na pewno pracowity.....muszę wybrac kolory ścian do mojego domku ( 9 pomieszczen), a nie mam pojęcia czym sie kierowac....Trzymajcie się ciepło, dbajcie o siebie i o dzidziusie...pa

Lusia widać że jesteś bardzo szczęśliwa że wijesz własne gniazdko. Chciałabym wiedzieć skąd jesteś bo bardzo podoba mi się to co piszesz i dlatego musisz być bardzo wartoścowym człowiekiem. Życzę Ci powodzenia i wiele uśmiechu!!!!!

PAŁUBKA Mam 19 lat a czemu pytasz?:)

Czemu w sobote nikt tu nie zaglada?Ja mam dzis taki swietny humor a tu nikogo nie ma:( Mam pytanko czego nie mozna jesc w ciazy i dlaczego?:)

Dziewczyny, jest 6:40 zrobilam test bede mamusią, hura:)

EV------ciesze sie Twoim szczesciem:):):):):):)

GRATULACJE!!!!!! Ev

Zdecydowalismy sie na dzidzie miesiac temu, ale nie wyszlo balam sie ze to potrwa i potrwa a to juz:) jestem szczesliwa

Ja wlosnie zaraz wybieram sie na pierwsza wizyte,jak wroce napisze jak bylo:)

Witajcie, Ev G:))R:))A:))T))U:))L:))A:))C:))J:))E adriana - 85 koniecznie napisz jak po wizycie u lekarza, co do jedzonka w ciązy to raczej mozna jesc wszystko oprócz surowego mięsa, serów typu feta, brie, camembert itp.. Inka29 ja jestem z woj. świętokrzyskiego a Ty??? równiez zycze duzo radosci...... Moja dzidzia ma dzisiaj prawie 11 tygodnii, jeszcze tydzien i przekroczymy magiczne 12 tygodnii, a wtedy to nic złego nie powinno sie dziac.....tak przynajmniej twierdzi mój ginekolog, 12 tygodni i potem raczej jest bezpiecznie, pewnie ryzyko poronienia jes juz nizsze..i dobrze.......

Lusia napewno bedzie dobrze, musisz w to wierzyć. ja jestem z małopolskiego. A co do kolorów w mieszkanku to już wybrałaś??? My robiliśmy malowanie w domu zeszlego lata i badzo żałujemy bo wszędzie jest wymalowane na biało. U Ciebie z pewnością bedzie pięknie!!!

Inko 29 własnie w sobotę kupilismy farby na cały domek. Pokój dzidzi błękitny (juz wczesnie zostały wybrane mebelki i kupilismy wykładzinę w kubusie puchatki), pokój duży na piętrze-zielony, nasza sypialnia- słoneczny żółty, łazienki -to tylko sufity, salon-elegancki kremowy, kuchnia pomarańczowy, klatka schodowa i wiatrołap łososiowy.......mnóstwo tego jest..150 litrów farby........Ciesze sie ze juz sie z tym uporałam...Mam nadzieje ze w sierpniu się wprowadzimy o ile mój lekarz pozwoli, farby kleje czy to dzidziusiowi nie zaszkodzi????

Wlasnie wrocilam od lekarza powiedzial ze to dopiero 4 tydzien i za wczesnie na badania.Za dwa tygodnie idziemy robic morfologie,poziom cukru we krwi,badanie moczu i cos jeszcze ale nie moge rozczytac:) Ale jestem szczesliwa:):):):)

No widzisz mówiłam zeby nie isc tak szybko...ale napisz cos więcej miałas USG, czy lekarz okreslił połozenie płodu tzn. czy dziecko jest w macicy?? itp??

Adriana, Ev => Gratulacje!!! Ale nam się grono powiększa. A za niedługo będzie "wysyp" dzidziusiów! Trzeba będzie założyć nowy topik - "Pokaż swoje dziecko". ;)

LUSIA nie mialam USG bo to za wczesnie.Mam jeszcze jeden problem od pazdziernika zaczynam studia no i nie wiem jak to bedzie ......

witam wszystkie mamy.Jestem matka trojki wspanialych dzieci Alicji,Mateusza i Piotra.Dwoje starszych jest z pierwszego malozenstwa ich ojciec nigdy sie nimi nie interesowal(nawet na ulicy ich nie poznaje),Wychowywalam ich przez dluzszy czas sama bylo mi ciezko.Bardzo pomogla mi moja mama ktora mnie wspierala w ewszystkim co robilam.10 lat temu poznalam obecnego partnera(slubu nie mamy) i po 5 latach razem zdecydowalismy sie na dziecko.Bywa roznie -z gorki i po gorke-(w tej chwili tylko ja pracuje)ale jakos sobie radzimy finansowo, dzieci nie zawsze musza dostac wszystko to co chca albo co maja inne dzieci,Nas nie stac na wszystko ,czesto musze wybierac miedzy tym czy kupic sobie buty czy dzieciom.Nie jest latwo ale nigdy bym sie nie zamienila na to zeby ich nie bylo i nigdy nie zalowalam ze sa.

Witaj alutka...... Z tego co piszesz nie jest Ci łatwo, nie mniej jednak masz dzieci i to jest Twoja radosc i z tego się bardzo ciesze... Nie zawsze w zyciu to co materialne ma wartosc, prawdziwą wartoscią człowieka jest to co nosi w sobie.....a Ty masz miłość i szczescie jakie moze odczuwac tylko matka, i to czyni Cie \"bogatą\" osobą.............

dziewczyny kiedy mam isc do ginekologa, w ktorym tygodniu ciąży? Najchetniej poszlabym jutro, n ale wyjezdzam do mamy:) czy za tydzien jak pode bedzie ok? to bedzie 4 tydzien czy pozniej?

Ev odczekaj troszke idz do lekarza w 6/7 tygodniu........nie narazaj sie na niepotrzebny stres tak jak ja i pare innych kobitek......spokojnie czekaj..

Pytam, bo tak myśląłm, że to 85 to Twój rok urodzenia...Jesteś taka młodziutka, no i przed studiami, że musze Cię o to zapytac: jak zdobyłaś się na tą ciążę? Czytałaś pewno wypowiedzi 25-6 latek, które jeszcze się boją i nie są pewne, czy chcą już mieć dziecko. Skąd w Tobie ta pewność? Skąd odwaga? :):):):) Powiem Ci tylko, że bardzo Ci zazdroszę :)

osoby, ktore zagdalaja na to forum pisza nieprawde badz swoje marzenia opisuja, poza tym nie ladnie sie tak chwalic-LUSIA-Dwa aparaty cyfrowe potrzebne do fotografowania brzucha! zycze Ci zdrowia, dla Ciebie i Twojego dziecka, ale nie wymadrzaj sie az tak, chyba ze skonczylas medycyne i jestes poloznikiem! kazdy am prawdo uczyc sie na bledach wiec nie traktuj wszyskich jedna miara! Zaczynasz irytowac!

Znalazłam sie w tarapatach. Jestem zrozpaczona i załamana. Trzynaście lat uważania i teraz dziwnym trafem okazuje sie, że jestem w ciąży. Gdy powiedziałam to mężowi przestał do mnie dzwonić( mieszkamy osobno ze względu na jego pracę) Czuję sie samotna, opuszczona. Szukam przyjaciół, ktorzy pomogą mi psychicznie. Byłam taka szczęśliwa, nie wiedziałam, że mój mąż to zdrajca!

PAŁUBKA ---85 to moj rok urodzenia, mam dokladnie 19 lat i 2miesiace:) Hmm.... dziwi Cie to jak moglam sie zdecydowac na dziecko?Poprostu niektore kobiety dojrzewaja do tego ok rzydziestki a ja poczulam ze to wlasnie ten moment,bardzo,bardzo tego chcialam.......Moze nie kazdy to zrozumie ale jestem szczesliwa.Wiem,ze mam wspanialego faceta z ktorym chce spedzic reszte zycia,do pelni szczescia brakowalo mi tylko dziecka....Teraz juz mam wszystko....zycie sie jakos potoczy zamierzam jednoczesnie byc mama,studiowac i pracowac,moze to dziwne ale wierze ze wszystko sie uda:)Pozdrawiam

czesc jestem tu nowa ale bardzo chciałabym przyłączyc się do waszego grona przeczytałam prawie wszystkie wypowiedzi i poczułam się jak wśród znajomych jestem mamą od dwóch lat i teraz myślałam o następnym dziecku ale właśnie trafiła mi sie niezła praca i chyba moje plany muszą ulec modyfikacji życie lubi jednak płatać różne figle więc kto wie jest już strasznie późno jutro napiszę więcej Estera nie martw się twój mąż przeżywa szok na pewno nie mniejszy od twojego daj mu chwilę a zobaczysz że i on jest szczęśliwy pozdrawiam