Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Soul, Lonia!!! Jak dobrze, ze jesteście i przeżywacie to co ja! ja chyba te dwa tygodnie to zwiariuję! Na czekanie na wykonanie testu, no i na to, żeby ten wstrętny okres nie przyszedł!!! Tak fajnie byłoby urodzić w wakacje, cieplutko, na spacerki można wychodzić....Ech.....jakie to piekne, chociaż pmarzyć sobie... mam nadzieję, ze nasze dzidziusie wiedza, jak bardzo czekamy na nie i szybciutko zechcą być już z nami! :-) Życzę wszystkim udanego weekendu, a wciąż starającym się - baaaardzo bliskiego przytulania.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul, Lonia!!! Jak dobrze, ze jesteście i przeżywacie to co ja! ja chyba te dwa tygodnie to zwiariuję! Na czekanie na wykonanie testu, no i na to, żeby ten wstrętny okres nie przyszedł!!! Tak fajnie byłoby urodzić w wakacje, cieplutko, na spacerki można wychodzić....Ech.....jakie to piekne, chociaż pmarzyć sobie... mam nadzieję, ze nasze dzidziusie wiedza, jak bardzo czekamy na nie i szybciutko zechcą być już z nami! :-) Życzę wszystkim udanego weekendu, a wciąż starającym się - baaaardzo bliskiego przytulania.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz całkowita rację Patulka! Wakacje i lato to fajny czas na poród. Spacery z niunią i lekkie ubieranie dla nas, alez mi narobiłaś smaka. I znów optymistycznie patrzę na życie. Może już mam w sobie malusieńką fasolę. Ale jakoś za szybko by mi sie udało?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, Patulko na pewno się uda. Ja też bardzo chcę, zobaczymy. Trzymamy kciukaski. Patulko, jeśli okazało by sie, że teraz zostaniemy mamusiami to obie bedziemy z Dzieciatkami na spacerki latem chodzic:) Czego nam z całego serca życzę:) I nie wolno się smucić, wszystkie smutki PRECZ, uśmiechy na twarzach widzę!!! Ja testuję 3.11, o ile nie przyjdzie wstręciucha:( ...niech sie spelni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu- w domku maż masuje plecki, smaruje brzuszek oliwką, a w nocy podobno często mówię ze mam skurcze w nogach, to on sie od razu budzi i je rozmasowuje- ja nawet tego rano nie pamietam, często robie to przez sen......a w pracy kto mi pomasuje plecki??? Metus- dzięki, teraz to juz jestem całkiem spokojna, po Twoich i 26 tydzien radach. Dzięki dziewczyny!! Ja tez mam krew i mocz przy kazdej wizycie badaną.......Glukoze muszisz zbadac do 28 tygodnia- masz jeszcze troszke czasu, nie przejmuj sie....... Kasiu- głowa do góry bedzie dobrze!! Patulka- na pewno sie uda ...........powodzenia:)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie...
czy te objawy to ja chcialam przyporządkować ciąży..... czy tą jest jakas moja paranoja....ten brzuch....i inne objawy... Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia - to zabierz sobie mężusia do pracy hihi jako niezbędny bagaż. Uważam że kobiety w ciąży powinny mieć prawo do własnego masażysty :D żartuje oczywiście, ale jakieś ulgi w pracy powiny być no nie? Patulka - musimy się na wzajem wspierać a wtedy cos na pewno nam sie uda \"zbroić\" ;) Kurcze dzisiaj w pracy mamy trochę strsujący dzień, bo od 1 .11 mamy nowądyr i dzisiaj nam została przedstawiona, powiem więcej... perspektywy nie są za ciekawe, a ja mimo wszystko jestem jakaś radosna i optymistycznie nastawiona i wiecie co gdzies w głebi duszy jakiś głos mówi mi, że tym razem sie udało :D ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane , jak miło sie czyta te wszystkie wiadomości od Was. Ehh, życzę wszystkim starającym się aby spełnił sie cud i abyście mogły chodzić na spacery latem z waszymi pociechami:) A ja niestety muszę czekac do stycznia , musze zaszczepić się na różyczkę( dzięki Lusiu raz jeszcze za info na ten temat:)) a po takiej szczepionce trzeba odczekać jeszcze ze 2 -3 miesiące. :( niestety nie przechodziłam różyczki nigdy) , a szczepiona byłam w podstawówce - a podobno jak ktoś nie chorował to powinien powtarzać taką szczepionke co 10 lat:( a ja mam juz na karku 28 lat i niestety musze!!!! TAK mi szkoda ,że będę mogła próbować dopiero pewnie w styczniu, za każdym razem jak mam dni płodne - myślę o tym:( , dziś idę do naszej przychodni zapytać się czy w ogóle taka szczepionka jest dostępna - jak nie - będe się musiała zaszczepic gdzieś w prywatnym laboratorium. Powiem Wam szczerze,że jak sobie pomyślę ,że mam iśc do tej swojej lekarki pierwszego kontaktu to mi się chce płakać... Jak poszłam miesiąc temu i poprosiłam o skierowanie na ogólne wyniki Pani zapytała \"a po co?\" i \"czy jestem na coś chora?\" odpowiedziałam oczywiście zgodnie z prawdą, że powoli chce się przygotować do ciązy i ,że kilka lat nie robiłam wyników i ,że poprostu chciałam sprawdzić czy nie mam anemii np. a Lekarka powiedziala mi ,że absolutnie nie da mi skierowania , bo przecież sama powiedziałam ,że mi nic nie jest...no SZOK normalny!!! No i musiałam zrobić wyniki na swój koszt ale to nawet nie chodzi o te 60 zł tylko o sam fakt potraktowania przez lekarza. OOO i tyle u mnie słychać :) trzymam za Was WSZystkie kciuki:) i pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulo1 nie martw się! Lepiej poczekać 3 miesiące niz później przechodzic jakieś komplikacje.Ja nie chorowałam na różyczkę ale byłam szczepiona w podstawówce i mam obecne przeciwciała antyróżyczkowe. Niedawno robiłam badania.Główeczka do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulo1 nie martw się! Lepiej poczekać 3 miesiące niz później przechodzic jakieś komplikacje.Ja nie chorowałam na różyczkę ale byłam szczepiona w podstawówce i mam obecne przeciwciała antyróżyczkowe. Niedawno robiłam badania.Główeczka do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulo1 nie martw się! Lepiej poczekać 3 miesiące niz później przechodzic jakieś komplikacje.Ja nie chorowałam na różyczkę ale byłam szczepiona w podstawówce i mam obecne przeciwciała antyróżyczkowe. Niedawno robiłam badania.Główeczka do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kochana soul78 , mam nadzieje ,że ten czas szybko zleci ale jakos się tak nastawiłam ,że jeszcze w tym roku będę w ciąży - ale najwazniejsze jest to co piszesz ,że \" ...Lepiej poczekać 3 miesiące niz później przechodzic jakieś komplikacje...\" , będe więc cierpliwa, wiem ,że to może teraz śmieszne co napisze,że pomyślałam sobie , że jakby zaszła w ciąże w styczniu to całe wakacje chodziłabym w ciąży i dzidzia byłaby akurat na jesień a wtedy juz nie ma warzywek świeżych...eh wiem wiem, już chyba zwariowałam całkiem , najważniejsze żeby sie udało i żeby dzidzia była zdrowa :)) A ja w takim razie trzymam kciuki za mamusie , które będą robiły soczki ze świeżych owoców i warzywek:)) Jeszcze raz was wszystkie pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam do domciu moje drogie............wystarczy na dzis........bede dopiero we wtorek i jak tu wpadne......wszystkie nasze Panie mają juz byc w ciązy- to Wasze zadanie na weekend..............Nie przejmujcie sie i do roboty........Ja i moja mała Emileczka Wam tego z całego serca zyczymy...............Tymaczasem pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.......zycze udanego i spokojnego weekendu......Do zobaczenia :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam do domciu moje drogie............wystarczy na dzis........bede dopiero we wtorek i jak tu wpadne......wszystkie nasze Panie mają juz byc w ciązy- to Wasze zadanie na weekend..............Nie przejmujcie sie i do roboty........Ja i moja mała Emileczka Wam tego z całego serca zyczymy...............Tymaczasem pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.......zycze udanego i spokojnego weekendu......Do zobaczenia :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Dziewczyny ja też póki co Was żegnam!Odezwę się w poniedziałek wieczorem lub we wtorek. Na weejkend wyjeżdżam i n ie będę miała dostępu do internetu. To lepiej, wyciszę się i skoncentruję na przyjemniejszych rzeczach:) Tak jak napisała Lusia-we wtorek ma któraś pochwalić się stanem błogosławionym! Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...I co się tak puściutko zrobiło...Kobitki, nie wytrzymam bez Was do wtorku:( Została któraś może? Mnie cały czas brzuszek boli tak jakbym miała dostać okres:( Wcześniej zadałam Wam pytanie odnośnie mdłości, wiecie coś na ten temat. Gorące buziaki dla Was. Ja zostaję na miejscu, nigdzie nie wyjeżdżam. ...niech się spełni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostaje
ale bede dzisiaj...jutro późnym południem....i dopiero w poniedzialek :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Malinka79 wiesz ja mam dostac tak jak Ty okres za trzy dni i tez sie dziwnie czuje, ale jeszcze z testem poczekam. Sledze Twoje wiadomosci od dluzszego czasu. To co czekamy razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - nie wiem czy orientujesz się trochę w mojej historii, jeśli nie to napiszę Ci tylko tyle że ja juz byłam w ciąży (niestety zarodek obumarł w 7 tygodniu) ale mniej więcej wiem jak to jest i powiem Ci że czułam się dokładnie tak jak ty czyli tak jak przed okresem bolało mnie podbrzusze i piersi, czułam sie taka obrzmiała i napuchnięta, byłam przekonana, że lada dzien dostane okres, potem pojechałam do lekarza i okazało się że jestem w 3 tygodniu ciąży (lekarz nie był na 100% pewny ale zrobiłam badania krwi). Odczuwłałam takie delikatne skurcze brzucha (bo wtedy macica się poszerza) takie jakby ciągnięcie, trudno to opisać, no i piersi bolały i pojawiły sie na sutkach takie drobne grudki :D a więc głowa do góry i bądź dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko...mdlosci moga byc powodowane roznymi rzeczami, ale prawdopodobne jest to, ze wywolalas je sama...tzn twoj mozg je wywolal poprzez twoje nastawienie...to wszystko hormony. Kobieta tak bardzo chce byc w ciazy, ze ciagle o tym mysli i objawy rzeczywiscie sie pojawiaja. Sama tak mialam kiedy bardzo chcialam zajsc w ciaze. Wymioty, omdlenia...do nastpenej miesiaczki...spokojnie. Wiem ze latwo mi mowic bo mi sie wkoncu udalo, ale wierz mi, ze ciaza przychodzi, kiedy najmniej jej oczekujemy. Ja przed kazdym okresem zawsze czekalam i czekalam z nadzieja... a tej ostatniej miesiaczki jakos zbytnio nie oczekiwalam...jakos zapomnialam ze ma przyjsc. Dopiero pozniej zerknelam w kalendarz,, kurcze juz jest tydzien po terminie\". Tez nie moglam wysiedziec, testy itd. Ale najszczesliwsza chwila bylo kiedy moj lekarz po zbadaniu mnie zaspiewal ,,zasiali gorale\"...:) Odprez sie, postaraj sie myslec o czyms innym. do 3 tak niewiele dni:) no i zycze wkoncu spelnienia marzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko...mdlosci moga byc powodowane roznymi rzeczami, ale prawdopodobne jest to, ze wywolalas je sama...tzn twoj mozg je wywolal poprzez twoje nastawienie...to wszystko hormony. Kobieta tak bardzo chce byc w ciazy, ze ciagle o tym mysli i objawy rzeczywiscie sie pojawiaja. Sama tak mialam kiedy bardzo chcialam zajsc w ciaze. Wymioty, omdlenia...do nastpenej miesiaczki...spokojnie. Wiem ze latwo mi mowic bo mi sie wkoncu udalo, ale wierz mi, ze ciaza przychodzi, kiedy najmniej jej oczekujemy. Ja przed kazdym okresem zawsze czekalam i czekalam z nadzieja... a tej ostatniej miesiaczki jakos zbytnio nie oczekiwalam...jakos zapomnialam ze ma przyjsc. Dopiero pozniej zerknelam w kalendarz,, kurcze juz jest tydzien po terminie\". Tez nie moglam wysiedziec, testy itd. Ale najszczesliwsza chwila bylo kiedy moj lekarz po zbadaniu mnie zaspiewal ,,zasiali gorale\"...:) Odprez sie, postaraj sie myslec o czyms innym. do 3 tak niewiele dni:) no i zycze wkoncu spelnienia marzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodka
Witam wszystkie dziewczyny!!! Jezeli chodzi o szczepionke na rozyczke - faktycznie lepiej poczekac ok. 3 miesiace od jej przyjecia. Ja poszlam do mojego lekarza rodzinnego po recepte na szczepionke (od razu radze wziac taka potrojna - chyba jeszcze na odre i krztusiec lub tezec - nie pamietam dokladnie), kupic szybko w aptece, zaszczepic sie i poczekac, a potem do dziela ;) Nie wiem, czy bylas rowniez szczepiona na zoltaczke - jezeli nie, to polecam rowniez te szczepiomke. Jezeli bedziesz musiala miec cesarskie ciecie - bedzie bezpieczniej. Ja jakis rok temu zrobilam sobie wlasnie te szczepionki, biore tez od okolo roku witaminki i oczywiscie folik i czekam teraz na moja fasolke. Co prawda staramy sie z mezem dopiero od miesiaca o malenstwo, ale kiedy w koncu sie zdecydowalismy na malenstwo, chcialabym, zeby bylo JUZ. Odstawilam tabletki i mam nadzieje, ze moj organizm bedzie faktycznie "wariowal" i szybciutko bede mogla Wam napisac, ze moje malenstwo przywita swiat w wakacje. Tak jak napisala jedna z Was, ze nasze dzieci, jeszcze nie poczete, ucza nas cierpliwosci i ze bedziemy najbardziej cierpliwymi Mamusiami na swiecie. Podpisuje sie pod tym calym sercem - nam, starajacym sie, potrzebna jest cierpliwosc i troche szczescia, jakie sie zdarzylo wszystkim juz oczekujacym. Buziaczki dla wszystkich pozytywnie myslacych - trzymajcie sie dziewczyny. P.S. Razniej jest mi na duszy, ze nie jestem sama w staraniach i w rozterkach, jakie towarzysza poczeciu wielkiego szczescia, ktore wystawia nas na probe. Wielka probe cierpliwosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodka
Do Impersony - w ktorym jestes miesiacu?? Fajnie juz masz, ze malenstwo rozwija sie w Twoim brzuszku. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malnka79
Kasiu, Tulipanku, Lonia, Impersona, super że jesteście i dzięki za te słowa i opis Waszych doświadczę. Tak Tulipanku, czekamy razem:) Jeśli śledziłaś moje "dzieje" to wiesz że staramy się od prawie dwóch lat... i byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie gdyby się okazało, że to właśnie to... Impresona, masz dużo racji w tym co piszesz...o tych...urojeniach. Ale dzisiaj nic a nic (przynajmniej w tym momencie) nie myślałam o swojej potencjalnej ciąży i tu nagle takie osłabienie i wogóle, ale być może już moja głowa fiksuje, kto wie. Tyle emocji, wszystko możliwe, też tak o tym pomyślałam. Lonia, dziękuję Ci za te słowa, są bardzo krzepiące i wiele dla mnie znaczą. Kasieńko, wszystko oki, już niedługo zostaniesz mamusią i może kiedyś będzie nam dane spotkać się razem i pojsc z naszymi Maluszkami na spacer:) Kobitki, czy zastanawiałyście się nad tym, że my w sumie obce dla siebie kobiety tak potrafimy sobie wzajemnie pomóc:):):):):):) To wspaniałe przywraca wiarę w człowieka i świadczy o solidarności kobiet:):):):) To na prawdę pięknę. Ściskam Was i całuję gorąco:):):) ...niech się spełni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie przed chwila przeczytalam na necie, ze zaplodniona komorka, wedruje az szesc dni, potem sie zagniezdza i zaczyna sie ciaza. Czyli jezeli nawet jestem to dopiero jeden dzien. Jajeczkowanie mialam 17 dnia.Wyczytalam tez, ze temperatura w pochwie powinna byc powyzej 37, a ja mam co rano 36.7 :( Juz sama nie wiem pewnie znowu wymyslam:( pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem zainteresowana
ciekawa jestem jak to dokladnie wygląda :) bo w koncu musze dalej być dobrej myśli :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem
staram sie :) bo pozytywne nastawienie to duzo :) mialam dzisiaj ciezki dzien ale mialam czas sie nad tym zastanowić i stwierdzam że nie można się poddawać :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabiolka
mam 21 lat! mój mąz 37. mamy 3 dzieci w wieku 1,3,3 latek.jestem bardzo szczęśliwa bo nie pracuję. a moja siostra ma17 i mie chce miec jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×