Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 23 lata nigdy nie miałam chłopaka

Polecane posty

Gość gość
92 W końcu Ci muszę przyznać rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotrek ty jeszcze do liceum chodzisz to możesz poznać w szkole :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet jednej koleżanki nie mam więc ciężko wyjść z domu, no bo gdzie i po co miałabym iść ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam koleżanki,ale ciągną mnie na imprezy gdzie niekoniecznie chciałabym być. Poza tym wiadomo,że nie poznam nikogo na poważnie w klubie, bo mężczyźni którzy tam bywają szukają kobiet w innych celach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Ja wychodziłam z domu. Tu grill, tam impreza,tu impreza, tam wyjście. Znajomi, znajomi znajomych, obcy ludzie. A zadurzyłam się dopiero w kimś poznanym w pracy. Ale spoko, jestem z Wami, bo on jest żonaty, więc nietykalny. Ot i na tyle wszystkie rady. xxx A co do chłopaka z kościoła, to często jak facet zauważy, że na niego patrzysz, albo się do niego uśmiechniesz, to reaguje. Przynajmniej ja to zauważyłam. Może poczekaj po mszy, jak będzie wychodził, to zaczekaj i się uśmiechnij, bądź w ogóle zagadaj jeśli masz odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa zapomniałabym o jeszcze jednej genialnej radzie a mianowicie "zapisz się na kurs tańca" co z tego,że mam dwie lewe nogi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówią jeszcze że można iść na jakieś kursy, zajęcia dodatkowe itp. Polecają to ale sami by na nie nie poszli gdyby ich to nie interesowało. Ciężko trafić z zajęciami w ośrodku kultury zbieżnymi z naszymi zainteresowania a na siłę iść nie ma sensu. Pojawiły się też głosy że tam ludzie chcą się dokształcać a nie zawierać znajomości bliższe czy dalsze. Nie ma dobrych rozwiązań w tej sytuacji. Najlepiej to wyglądać i bywać tu i tam - obie rzeczy niezależne od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, zagadać to nie zagadam :D chyba bym prędzej umarła :D ale prawdę mówiąc to chyba jestem zbyt dużą optymistką co do tego chłopaka bo on raczej nie zwraca na mnie uwagi no ale jak wiadomo nadzieja umiera ostatnia :D przynajmniej sobie mogę posiedzieć obok fajnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej masz motywację,żeby chodzić do kościoła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba po prostu muszę oswoić się z myślą, że zawsze będę sama, nie założę nigdy rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa tam kursy ...najgorsze są randki z Internetu- facet się reklamuje jako brunet 25 lat, 180 cm wzrostu a przychodzi wyłysiały 35 latek 165 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się do zakładania rodziny nie spieszy,ale przyjemnie byłoby spędzać czas z tą drugą osobą, czasem gdzieś wyjść , poprzytulać się i wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym chciała mieć męża i rodzinę własną :( no cóż widać nie wszystkim jest to pisane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pomimo, że studiuję bardzo zazdroszczę moim koleżanką, które od razu po liceum zaszły w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jeszcze bo często czytam jak faceci narzekają że nie ma już kobiet z wartościami że wszystkim tylko kasa i wygodne życie w głowie, a takie dziewczyny jak my nie mogą znaleźć faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że po liceum zaszły w ciążę? a czego tu zazdrościć? dla mnie to marnowanie życia,ale co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 22 jak poznałam swojego I i do tej pory jedynego chłopaka. W LO mnie nie ciągnęło do facetów, na studiach mega dużo nauki wiec nie było głowy ani czasu. Poznałam go na imprezie w klubie w Sopocie...Jedna, druga, trzecia randka i tak poszło :) Nie oceniajcie facetów w klubach szukających panienek na jedną noc. Chodzą tam niestety i tacy ale również zupełnie normalni, dobrze wykształceni ludzie.My akurat nikogo w tym czasie nie szukaliśmy - każdy z nas poszedł na impreze z własną paczką znajomych, a poznaliśmy się na parkiecie. Jesteśmy ze sobą 2 lata a znamy się 2.5roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaoczne liceum....moja nie pierwsza szkoła średnia, doznałem wiele złego od ludzi, ale się nie poddaje:) w tej szkole małe szanse są na to:) wszystko starsze ode mnie często dzieciate:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrInżynier
mam to samo,dobiegam 30stki,jestem osoba aseksualna lecz czasem chciałbym mieć kogoś bliskiego z kim mógłbym dzielić swoje sukcesy i porażki lub móc się po prostu przytulić,w sumie nie mam znajomych,pracuje sam a mój świat to radiotechnika i inne takie tam ,teraz staram się o patent na "energooszczędną metodę wykonywania galwanizacji za pomocą skondensowanego pola elektrycznego" ,czasem zaglądam na kafe w poszukiwaniu odpowiedzi na samotność,myślę ze najrozsądniej jest szukać partnerki/partnera przez znajomych,a nie każdy takich posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że mój chłopak przeżył wielki szok gdy się dowiedział, że będzie moim pierwszym :D bo generalnie niczego mi nie brakuje: ani urody ani rozumu ;) Po prostu tak się czasem układa. U mnie doszły jeszcze bardzo duże problemy rodzinne przez co jestem bardzo nieufna w stosunku do ludzi i trudniej nawiązuje kontakty. Ale to juz inna historia. Także głowy do góry i wychodzić z domu!!!! Książe na białym koniu raczej nie przybędzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze problemem jest to że nie wyglądam na swój wiek, zawsze jak chce kupić piwo pytają mnie o dowód a mam już 23 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu tekst "wychodzić z domu" haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonasz Maligłówka
Ja to już woogóle nie mam szans na dziewczynę bo jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu nie mam kolegów koleżanek w szkole koledzy zabierali mi kanapki jestem zwykłym leszczem i nie widzę żadnej przyszłości do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w domu to raczej nikogo nowego nie poznasz :) Na dzwonek do drzwi zbłąkanego przystojniaka tez nie ma co liczyć :D CHyba, ze przez neta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie mam iść? na imprezy już nie chodzę,bo ostatnio byłam i każdy jeden nie trzymał łap przy sobie a mnie nie kręci obmacywanie przez przypadkowych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
No ale co jest gorsze? Nie mieć nikogo bliskiego, czy być lubianym przez faceta, w którym się jest zadurzonym ale jest on żonaty(i co z tego, że mnie lubił, jak nic z takim nie wolno, ani się przytulić, ani nawet wyjść gdzieś razem?)? Tak sobie muszę pomarudzić, korzystając że jest wątek samotnych. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Twoja sytuacja też się wpisuje w "nie mieć nikogo bliskiego"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno ;) pozostaje mi się pogodzić z myślą,że będę sama. Dwa koty już mam, teraz tylko paprotkę muszę kupić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
No wpisuje się, ale to jest jeszcze tak, że u Was nie ma lizaka, u mnie lizak jest, ale za szybą. :/ Przez chwilkę myślałam sobie, że przynajmniej mam o kim myśleć. Nie ma tej pustki przed zaśnięciem, ale dobrze wiem, że dla swojego dobra muszę go wywalić z pamięci jak najszybciej (nie pielęgnować jego obrazu, zmieniać myśli itp), tylko mi tak żal, szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×