Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveli 86

Listopad 2015

Polecane posty

Gość motylkowa123
Paulina to ciesz sie nie musisz sie tak meczyc . Niektorzy ciaze przechodza wspaniale.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Justa jak tam przygotowania do slubu. Ja raczej z niego zrezygnuje. Moj facet zamiast o mnie dbac to bardzo mnie wkurza. W tym miesiacu juz 4 razy byl wypity a jest dopiero 12 kwiecien . Zamiast cos zmienic bo wie ze jestem w ciazy to jest coraz gorzej. I czuje ze przez te nerwy mam takie mocne bole glowy . Mysle ze go calkiem zostawie. Boje sie ze sobie nie poradze ale meczyc sie z takim czlowiekiem nie ma sensu przeciez to jeszcze dziecku moze zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Dzirwczyny mdlosci sa dobre, wymioty niekoniecznie, bo latwo sie odwodnic, szczegolnie jak nir wiele mozna jesc. Ja w pierwszej ciazy wyladowalam w szpitalu. U nas wczoraj upal, maly zaliczyl pierwsza kapiel w morzu w tym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Gosc - jak mi jeszcze jakas wyskoczy, to chetnie wyprobuje ta masc, dziekuje :) Mamasynka - zazdroszcze :) Ja z poludnia Polski, mielismy jechac w tym roku nad morze, no ale w ciazy mi sie nie usmiecha, bo dostalam choroby lokomocyjnej :/ Najbardziej lubimy jezdzic do Debek :) Motylkowa - co do boli glowy, to mnie tylko przez dwa dni bolala, jak sie o ciazy dowiedzialam, czyli gdzies w 4 tygodniu. Moj tez mnie wkurza, ale to raczej przez moje hormony i zle samopoczucie, bo on taki zartownis jest, a mnie to ostatnio irytuje. Nie chce go chwalic, ale zmienia sie na lepsze. Mysli teraz o rodzinie, o dziecku. To sa jego priorytety. Dba o nas na swoj meski sposob ;) A twoj jesli do tej pory nie dorosl, a ma trzydzieche na karku, to raczej juz sie nie zmieni. Mi zawsze mezatki inne powtarzaly, ze po slubie nigdy nie jest lepiej, ze facet jak juz sie zmienia, to tylko na gorsze. Czemu masz sobie nie poradzic jako samotna mama? Wolisz miec meza pijaka? Jak twoi rodzice zareagowali na ciaze? Moze oni ci pomoga? A jego zasadzisz o alimenty i czesciowy zwrot kosztow ciazowych. Jesli faktycznie jest tak jak mowisz, to w zwiazku z nim i tak bedziesz samotna. To tylko i wylacznie Twoja decyzja, ale ja balabym sie rzeczywiscie i dobrze bym ten slub przemyslala. A awanturuje sie po alkoholu? Zeby kiedys jeszcze Ciebie albo dziecka nie pobil, jak np. wroci spity, a dzidzi bedzie plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Bic mnie nie bije ale po alkoholu bardzo duzo glupich rzeczy mowi np ze go zdradzam albo cos zawsze wymysli. Nie wyobrazam sobie ze dziecko bedzie placzace a on mi przyjdzie pijany . Moji rodzice zle nie zareagowali na ciaze ale finansowo napewno mi nie pomoga bo moja mama nie pracuje a z tata jestem poklocona i raczej nasze stosunki sie nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Ja tez jestem z poludniowej polski a dokladnie z gornego slaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
A moze porozmawiaj z mama o tym, jak to teraz wyglada? Wiesz, matka to zawsze matka, w dodatku inna kobieta, moze cos wymysli, zeby ci pomoc. Moze Twojego ojca tez postawi do pionu? W koncu chodzi o dobro ich wnuka. Zobaczysz, co ci poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Mamasynka mnie jak bierze na wymioty to staram sie pic po lyczku co np 10 min. Ja pare lat temu bylam odwodniona bylo mi niedobrze krecilo mi sie w glowie to bylo lato ale malo pilam bo nie mialam za bardzo potrzeby no i tak sie stalo. a dowiedzialam sie przez przypadek bo robilam badania moczu i aceton w moczu mi wyszedl..lekarka kazala mi sie pilnowac z piciem ale powiedziala ze z takimi wynikami ludzie trafiaja juz do szpitala.... A jezeli chodzi o kapiel w morzu to troszke nie za wczas ..? Woda pewnie jest jeszczw bardzoo zimna bo w koncu nie miala jak sie zagrzac w takiej malej temepaturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Justa tata z nami nie mieszka juz poltora roku i prawie wcale sie nami nie interesuje. Robi drobne oplaty czasem za 100 zl co miesiac czasem za 200 co drugi miesiac czasem za 400 za kwartal i to wszystko z jego strony. jedynie co mozemy zrobic to powolac go o alimenty ale nie wiem czy mi sie naleza bo ucze sie zaocznie. Dochodow ma troche bo emeryture 3 tys plus dzialalnosc gospodarcza. Caly czas mowi ze nie ma ale bardzo duzo w swoj dom inwestuje bo wszystkiw okna wymienia sufity podwieszane podlogi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Wiem tylko tyle, ze alimenty naleza ci sie do 26. roku zycia, jesli sie uczysz. I to chyba obojetne czy zaocznie czy stacjonarnie, ale to juz musialabys prawnika popytac. Twoja mama tez moze wziac alimenty na siebie. Bo jesli po rozwodzie status materialny jednego z malzonkow bardzo sie pogorszy, to taka osoba ma prawo do alimentow. Zorientuj sie, gdzie w Twojej okolicy sa bezplatne porady prawne i idzcie z mama. Nic nie stracicie, a mozecie zyskac. Szczegolnie teraz, kiedy jestes w ciazy, a facet okazal sie niedojrzalym egoista. Moze mama przyjmie cie do siebie, dostaniecie alimenty od twojego taty i od ojca dziecka i jakos to pojdzie :) Ludzie nie z takich opresji wychodzili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Mama z tata nie sa porozwodzie i na alimenty ma spore szanse bo jest na rencie ale moja mama tez jest glupia nie chce zabardzo go podawac o alimenty bo ma nadzieje ze do niego wroci a jak go poda to wie ze sie obrazi itd . Dobrze ze teraz weszlo takie cos ze matki studiujace bezdrobotne samotne przez rok beda dostawac 1000 zl od panstwa . Ma to byc od stycznia 2016 r dotyczy tez dzieci urodzonych do 53 tyg wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
No to juz sa niestety sprawy tylko miedzy twoimi rodzicami. Ale jesli twoj tato tak ochoczo inwestuje w swoj nowy dom, to raczej powroty mu nie w glowie. No tak, ten 1000 to zawsze cos :) Mowie ci, najlepiej pogadaj od serca ze swoja mama, obie cos na pewno wymyslicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Moja mama mowi ze moj facet nie jest taki zly zebym z nim wziela slub siostra mi to samo mowi ze bede miala zabezpieczenie finansowe a ciasto ze jak sie powiedzialo a to trzeba powiedziec b . I kazdy mnie namawia do slubu z nim ale ja czuje ze zrobie blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Ciastko - ciotka . Pisze na tel i mi sie litery mieszaja . A siostra mojego chlopaka tez go wychwala jaki on to dobry ze po slubie sie zmieni na lepsze ze nie bedzie pil ale ja w to nie wierzw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Motylkowa mysle, ze nie za wczesnie:) co roku kapie sie tak wczesnie:) ma 3,5 roku i nigdy nie byl chory:) to morzea nie jezioro, nawet latem jest zimne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Motylkowa, to Ty z nim zyjesz, nie one. Jeszcze nie slyszalam, zeby jakis facet sie na lepsze zmienil po slubie. Zabezpieczenie bedziesz miala w postaci alimentow, jak nie bedzie placil, to komornik z niego sciagnie, a jak on nie da rady placic, to sciagnie z jego rodzicow albo rodzenstwa. Takze kase bedziesz miala tak czy tak. Jak masz takie powazne watpliwosci, to nie sluchaj nikogo, tylko siebie samej. Ja mialam przyklad w rodzinie, ze facet sie zmienil na lepsze, ale to jeszcze przed slubem, jak sie okazalo, ze ojcem zostanie. I zmiana zostala do tej pory. No ale to inny przypadek, i on naprawde dla dziecka sie zmienil niesamowicie, jak tylko sie okazalo, ze bedzie dziecko. Moj tez sie zmienia. Ciagle tylko o dzidzi mysli i o tym, ze rodzine zaklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylkowo ciesz się urokami własnych warzyw to jest prawdziwe jedzenie. ja wolę nie jeść niż kupić w sklepię wędlinę chemiczną czy chleb pełny konserwantów... taka już jestem. ale dzięki temu z synkiem prawie nie chorujemy nie mamy żadnych nie doborów. a Jasiu ma piękne ząbki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Moj sie zmienil na lepsze po slubie:) ale to nie chodzilo o takie sytuacje... jezeli chodzi tylko aspekty finansowe to ja bym sie nie bawila w slub, bo to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Mamasynkaaa ja wlasnie mowie o takich sytuacjach, ze jak przed slubem facet ma ciebie w glebokim powazaniu, to po slubie nie dostanie cudownego natchnienia, ze takie zachowanie jest nieladne :) Bo w innych przypadkach to wiadomo, ze zmiany na lepsze moga byc :) Ale to tez zalezy od czlowieka. Tutaj chlopak ma 29 lat, ma zakladac rodzine, dziecko w drodze, a robi to, co robi. Myslisz, ze slub pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Ja mysle, ze czlowiek zawsze moze sie zmienic... ale nie liczylabym na to i nie brala slubu na sile... na to zawsze jest czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny 🖐️ motylkowa- nik ci tu na forum nie powie ze jak sie rostaniesz to dobrze zrobisz to ty z nim jestes codzinnie wiec kieruj sie swoimi odczuciami tak samo mama czy siostra nie maga za ciebie podejmowac takich decyzji to ty masz byc szczesliwa. A patrzac z perspektywy finanasowej na kogos ze to dobry kandydat na meza jest troche egoistyczne bycie z kims to nie pryzat pieniedzy lecz wzajemnego poszanowania i zaufania , a po drugie dziecko to tez jest sprawdzian dla zwiazku moze nie podejmuj decyzji o slubie jak nie jestes pewna ale rozstawac sie pochopnie mozesz tego pozniej zalowac poprostu porozmawiaj z nim szczerze o twoich planach i odczuciach moze to cos pomoze. A wy sie dlugo starliscie od dziecko czy to niespodzianka? minia- zazdroszcze ze masz taki dostep do swoich warzyw , masz racje nie porownanie z tymi co w sklepie calkiem inny smak. Ja dziewczyny bez zmian bylismy na spacerze ale musielismy szybko wracac bo mdlosci coraz silniejsze i tylko weszlam do domu i zwymiotowalam , czasmi boje sie ze mnie tak zlapie w miejscu publicznym nie fajnie by bylo zwymiotowac na srodku ulicy , w tramwaju lub kawiarni :D :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już chyba niedługo powinny Ci przejść te wymioty :-) trzymam kciuki żeby szybko minęły. ja nie wymiotuję ale ciągle mi jest niedobrze. mam taki okropny metaliczny posmak w buzi. ja to Ci szczerze powiem że powinnaś sprytnie odwołać ten ślub i pożyć z nim i z dzieckiem. jeśli rodzicielstwo go zmieni to następny krok a jeśli nieeeee to sama wiesz.... życie z kimś na kto Cię nie szanuje to nie życie ani dla Ciebie ani dla twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
I miniaaa podsunela najlepszy pomysl z mozliwych co do slubu :) Ja dzis rano mialam duze nudnosci, 4 razy wymiotowalam, za pierwszym razem na czczo, tak mnie meczylo, ze poszla zolc z krwia. Potem bylismy w tesco, tez mnie ostre mdlosci wziely, ale jakos to zdusilam. Teraz jest lepiej, momentami mnie tylko muli, ale do przezycia. Za dwa dni wchodze w 3 miesiac :) Wszyscy juz zartuja z mojego brzuszka :/ Ogolnie szukamy tez mebli do pokoju i w jednym ze sklepow bylo takie fajne lozeczko, w ktorym pozniej mozna rozmontowac szczebelki i jest normalne lozko dla dziecka. Swietna sprawa. I taka komoda, na ktora naklada sie przewijak. Potem, jak dziecko wieksze, to tylko ta nakladke sie sciaga i jest normalna komoda dla dziecka, np. na zabawki. Swietna sprawa i chyba na to sie zdecyduje jak juz bedzie blizej terminu :) Bo dzisiaj to tak przypadkiem w sumie tam zaszlam, to sie przy okazji o wszystko wypytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylkowa jak czujesz ze nie jestes pewna slubu,to lepiej poczekaj az sie narodzi dzieciatko.Pozniej ciaganie sie z rozwodem,albo tkwienie w zwiazku ktory wyniszcza od srodka. Dzis ogladalam z mezem film i nawet nie wiem w ktorym momencie zasnelam.zanim zasnelam zjadlam troche popcornu i teraz caly czas mi sie odbija.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolinaaa
Dziewczyny, trochę podgonilismy z przeprowadzka i jestem :) widzę, że dużo się u was dzieje. Bombowa sałata trzymam kciuki za Twojej usg i daj znać co i jak. Motylkowa, współczuję Ci sytuacji z partnerem,przeprowadzka wiem że łatwo się mówi, ale ślub to bardzo ważna decyzja w życiu i zajmie by było gdyby był piękna chwila a nie musem. Uważam że i bez ślubu Twój facet będzie miał obowiązek łożyć na dziecko, a może kiedy poczuje że może Cię stracić to się ogarnie? Uciekam, więcej napisze jutro :) jestem ostatnio trochę zalatana... we wtorek ma usg i boję się przeraźliwie :( ja jeśli licząc od OM powinnam rozpocząć w środę 3 miesiąc więc zarodek z serduchem muszę zobaczyć na wtorkowej wizycie. Trzymajcie się dzielnie, postaram się częściej do was wpadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Paolinaaa na pewno bedzie dobrze :) Pamietasz jak ja schizowalam, ze ciagle jest pusty pecherzyk? A okazalo sie byc w porzadku. Wiec nie przejmuj sie na zapas, nie warto, naprawde, choc wiem, ze latwo sie mowi :) Bombowa przypomnij prosze kiedy masz wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Paolina trzymam kcIuKI za wizyte i napisz jak przyjdziesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motylkowa a musicie brać ten ślub? Nie możecie się wstrzymać aż dziecko się urodzi? I wtedy zobaczysz co i jak? Czy warto ? Przemysł to bo męczyć się z kimś naprawdę nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Motylkowa wspołczuje sytuacji ale nie patrz na to co mówią ciotki, siostra czy mama...zrób tak jak sama uważasz...to Ty nie doradzający będziesz z nim żyła...myśl o sobie i dziecku. Dasz radę. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty. U mnie nudności jakby lekko zelżały.Ale ból piersi i sennosc pozostała. Poza tym w sobote i wczoraj nie było już bóli brzucha.Dziś lekko ćmi ale w środę wizyta u lekarza nowego....:-) U mnie zaczął się 10 tyd. jeszcze jakies 29 ....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolinaaa
Dzięki, mam nadzieję że macie rację i wszystko się ułoży. Od paru dni mam mdłości,na razie jeszcze nie wymiotowalam, ale każdego ranka mdłości są coraz gorsze i tak jak piszecie na glodnego masakra :( zastanawiam się właśnie jak jest z tym brzuchem. Ja sama po sobie czuje że mam napięty i lekko wystajacy, ale nie sądzę żeby nam już brzuchy porosly (choć bym chciała). Ja myślę że to od wzdec, bo mam spory problem z tym,tym też tak macie? Wogóle mam zaparcia a takiego problemu nie miałam nigdy. Widzicie ja mam np problem z pracą , z ostatniej odeszłam bo niestety zachowanie mojego szefa i całej firmy zachazalo o mobbing :( w tym czasie trochę odpuscilismy żebym mogła znaleźć pracę, ale organizm jest bardzo mądry i w momencie kiedy przestałam sie stresowac udalo się :) martwi mnie to, bo ja nie wyobrażam sobie życia bez pracy i już mnie strzela cos w tym domu :( widzicie każda z nas ma jakieś problemy, ale mi ta mała fasola w brzuchu daje siłę :) Justa i Motylkowa kiedy dokładnie bierzecie ślub? Jest stres już? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×