Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestej kochanka zonatego i pewnie jutro nawet nie złozy mi życzen

Polecane posty

Gość gość
00:03 stara się teraz bo go przyłapałaś ? bo nie wie dlaczego i ty z nim jesteś dalej. Beznadziejne. Bo cię wybłagał, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cudzołóż pisze się osobno fajnie by było nauczyć się ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:03 nic fajnego mieć takiego męża co pieprzył kobietę która jest atrakcyjniejsza, nie wiem jak po takim czymś możesz jeszcze z nim być musisz być strasznie zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci, sama też jestem w dosyć trudnej relacji. Autorko, nie wiem czy mogę Cię o to prosić, ale chciałabym żebyś do mnie napisała. Moje gg:53018361 Potrzebuję się komuś wygadać, komuś kto naprawdę zrozumie i może wesprze, nie będzie oceniać. Popisałybyśmy tak szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz.jak kochasz to czekaj na niego .ja byłam w takim związku i czekałam cierpliwie 4 lata,teraz jesteśmy ze sobą lat 11 i nadal zakochani jak małolaci. Zostawił dla mnie żonę,córkę i nie żałuje ze zostawił je dla mnie .pamietaj nie przejmuj się zdaniem innych, to jest twoje życie, twoja miłość.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie miała nic przeciwko temu zeby mąż miał kochanke Wiem że mnie kocha i nigdy nie zostawi a sex dla relaksu i bez miłości to jak sex z lalką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzona żona. Nie jestem kochanką ale skoro Twój mąż przeleciał ku/rwe to sam jest kur/wiarzem. A skoro pod Tobą stol się rozwala to musisz być mega grubasem i dziwne jest to, że mąż raz w tygodniu Cię puka i nie wymiotuje z obrzydzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktos ciebie zmusza do romansu z nim?czy jak?brniesz sama w gowno i jeszcze szukasz pocieszenia ,a nie mozesz poszukac sobie innego i tak jestes samotna w tym zwiazku jak i bez niego takze bylo by ci dobrze,lub smutno,chyba ze w gre wchodza troche inne rzezczy,jak sam seks bo ja nie wierze zeby mozna bylo upadlic sie tak dla samego seksu ja bynajmniej ie widzialam ani jednej kobiety na swiecie aby poswiecila sie z facetem dla samego seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanka qrwiszonie wychudły już kolejną żonę atakujesz? Wylecz tego tasiemca i pozostałe robale to przytyjesz i nie będziesz wyglądać jakbyś z Oświęcimia zwiała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyłka jestem żoną nie kochanką ale nie dziwi mnie, że mąż tej laski chciał normalną kobietę a nie spaślaka. Jak trzeba się utuczyć żeby stał się pod nią załamywał? Trochę samokrytyki by się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kim jeszcze jesteś? :D Kilka stron wcześniej byłaś narzeczoną, a w innym wątku raz facetem, a raz jego żoną i kłóciłaś się sama ze sobą. Ludzie to czytali i do wariatkowa cię wysyłali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale to nie jest normalny uklad.On oszukuje 2 kobiety na raz.jedyne wyjscie to takie abyscie obydwie go kopnely w d**e tak aby zostal sam i przemyslal czy to bylo moralne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok niech Ci będzie jestem Hanka. Podobno z wariatami się nie dyskutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam cały ten temat, autorko, Ty okłamujesz samą siebie, przeczysz sobie: raz piszesz, że nie możesz się z nim nigdzie pokazać, by jego żona się nie dowiedziała, potem piszesz, że zabiera Cię do restauracji, do kina? A jak jest w życiu, sama wiesz! Wiem, że jesteś uzależniona od niego, a on rodziny nigdy nie zostawi dla Ciebie. Miłość jest ślepa, kochasz, więc wszystko sobie tłumaczysz jak Ci wygodnie, ale spójrz prawdzie w oczy- wiem, to boli, ale jesteś tylko jego czasową doopą, dla której ma tylko kilka godzin w miesiącu, tylko by sobie po/ru/cha/ć, gdyby wasze spotkania się wydały winę zwaliłby na Ciebie, żonę udobru/chał, a Ciebie znać nie chciał! Faceci są cwani, po co płacić kupę kasy prostytutce jak im się zachce, jak mogą mieć to za darmo, ewentualnie za kwiatka przy okazji imienin, omotają młodą, naiwną i świat należy do nich. Szkoda Twojego życia autorko, nigdy nie wierz żonatemu i broń Boże nie zakochaj się! Wyrzuć go ze swojego życia, pocierpisz trochę, ale nie będziesz żałować kiedyś! Żonaci kłamią! Nie mi Cię sądzić, ale moja rada: nie zmarnuj sobie życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też spotykam się z żonatym facetem tylko ze on już w 100% pewny że się rozwiedzie z żoną mu sie nie uklada od roku my poznaliśmy się na portalu internetowym chcieliśmy sie tylko zaprzyjaźnić nic więcej ale inaczej to wyszlo zakochalismy się on mi milość wyznal w Walentynki bylo wino świecę i my te walentynki byly najpiękniejsze w moim życiu, mój Pysiak po 4 miesiącach spotykania sie powiedział mi coś czego się wstydzil Jego zona go doprowadziła do takiego stanu że naduzywal alkoholu :( niestety sam z tym by sobie nie poradzil poszedl na odwyk i udali sie mu ale nałóg wraca ciągnie go do picia alkoholu ale ma we mnie wsparcie i wie że mu pomogę przejść przez to bo jestem jego wsparcieem kazalam mu sie wsiąść za jakas robote żeby tylko o piciu nie myśleć narazie 4 dzień bez alkoholu to dla niego dużo a ja jestem pewna teraz że to ten jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz sprawdzić kim dla niego jesteś? Ile dla niego znaczysz? Powiedz mu, że jesteś w ciąży i to na pewno jego dziecko, bo tylko z nim sypiasz. Obserwuj jego reakcję i dobrze słuchaj co mówi i jakie pytania zadaje. Wtedy będziesz miała odpowiedź. Tylko uważaj, by cię nie wypchnął z samochodu podczas jazdy, lub nie zepchnął ze schodów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:33 weź przestań pieprzyć bzdury. Nie wszyscy kłamią. Wiesz ilu facetów rozwiodło się bo kochali nową partnerkę. Kiedy rozwód i tak był nieunikniony. A potem okazało się, że to zwykła idiotka, która żyje tylko zauroczeniami, kolacyjkami, obiadkami, prezentami i nie jest zdolna do poważnego związku. Najpierw żąda wszystkiego, deklaracji, oddania, a kiedy przychodzi co do czego zwija dupę w trok. Potem gra pokrzywdzoną odkręcając kota ogonem. I szuka następnego frajera. To jest najgorszy typ kochanek, dziwki szukające sponsora, zdecydują się na każde kłamstwo. Ta dziewczyna przynajmniej jest szczera tylko ma ogromnego pecha, że zakochała się w takim dupku. Tyle, że cieszy się mimo tego, że ją źle traktuje. Żyje dobrymi chwilami. Wiadomo, że to się źle skończy. Ale potem doceni kogoś kto będzie robił dla niej więcej niż ten dupek. Trzeba się dobrze zastanowić czy warto zmieniać swoje życie dla kogoś kto ma umysł nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo czują tam,gdzie powinni myśleć,a myślą ,gdzie powinni czuć. Kurwa przestancie wszyscy dobrze radzić jak sfrustrowani suflerzy. Dziewczyno facet się boczy,ale nie gdy widzi twoje krocze.Idz z nim do łóżka,podaruj mu rozkosz,jak nigdy dotąd i podejmij decyzję,że albo przestanie cię zwodzić,ąlbo to jest ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem atrakcyjna,mam duży temperament,nie zadaję zbędnych pytań,jestem dobrą żoną po 30stce,nie szukam sponsora i szukam faceta z klasą,żeby rozpalił moje zmysły,dla osiągnięcia wspólnej rozkoszy i fantastycznych orgazmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _______Una
Zonaty koles ktory nie chce odejsc od zony to najgorsza kanalia. Druga w kolejnosci jest kochanka ktora sie wpieprza miedzy wodke a zakaske, prawdopodobnie probujac sie dowartosciowac na jakis chory sposob. Pomysl jedna z druga, jesli przychodzi na bzykanko, a nie chce odejsc od zony, to ma was za worek na sperme i nic poza tym. Ale wy myslicie,ze jak kupi prezent i zabajeruje cos o uczuciach, to on jest wasz. Nie jest i w jakichs 99% przypadkow nie bedzie. Nie jestem zdradzana zona, jestem kobieta ktora nie oglada sie za zonatymi i brzydzi sie zdradami. Przez wymienione wyzej kanalie cierpia cale rodziny. Koles winny,ale kochanka wspolwinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, moze wybierz sie na speed dating zeby poznac nowych ludzi zamiast czekac na zonatego i tracic czas Wymawiaj sie od spotkan mow ze nie masz czasu po jakims czasie tesknota minie a ty poukladasz swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam,oj tam ekstycujący stosunek,to coś więcej niż penetracja i orgazm ,ale reagowanie na wzajemne potrzeby,dostrajanie się i dzielenie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romania
Byłam zdradzaną żoną....poznałam tą dziewczynę, ponieważ napisała do niego sms, którego ja przez przypadek przeczytałam. Inna niż ja, sporo młodsza, wiadomo ciało, twarz młodsza. I wiecie co, jak ją już zobaczyłam na środku tego parkingu to mi się jej żal zrobiło, my normalnie spalismy ze soba, mielismy codziennie zycie, prezenty, wspolne kolacje, 2 dzieci. A ona nie miala nic.....jedynie to W co chciala Wierzyc, jezeli jej mowil ze ja kocha, ze teskni, a potem wracal do mnie, spedzal weekendy z rodzina, wakacje z rodzina....tam byl jedynie seks....szkoda mi jej, bo ponizyla sie najbardziej jak czlowiek sie moze ponizyc, tak samo moj maz, ktory pozniej blagal na kolanach abym go nie zostawiala, a gdzie wtedy byla ona?? plakala w poduszke ze jednak on jej od pocztaku nie kochal?? takze w takiej sytuacji zawsze zony sa wygrane bo to nie one zdradzaja, nie one sie oddaja aby miec namiastke malzenstwa, i nie one sie ponizaja...czulam dume jak sie rozwiodlam z winy meza, skomlal jak pies pod bramka a ja z podniesiona glowa wyszlam z sadu....wiec dziewczyny szkoda mi was wszystkich, ze dajecie sie robic tak w huja....nigdy was taki osobnik nie pokocha, tylko powie wam wszystko to co chcecie uslyszec aby miec Seks i chwile odprezenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj ojciec zakochał się w mojej matce na długo przed ślubem z pierwszą żoną.Niestety los sprawił,że ona poznała kogoś innego,kto jej namieszał w głowie.Dumnego ojca swaci wyswatali z nową dziewczyną,która nawet nie była w jego typie.Małżeństwo było nieszczęśliwe,mimo że urodziło się dziecko.W końcu doszło do zdrady ze strony Pani i miarka się przebrała.Moi rodzice się pobrali,natomiast ojciec był zawsze fair wobec pierwszej żony i nigdy nie uciekał od pomocy i opieki nad pierwszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze kochanki nie pokocha, ale zony tez nie kocha skoro zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej żyć z żoną i dać sobie szansę na odbudowę uczucia niż z pojebaną kochanką, która widzi w tym głównie interes, co by to nie miało znaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca tematu 44
Można kochać żonę i zdradzać ją.Sex nie ma nic wspólnego z miłością!Zdradzałem żonę,mialem kilka kobiet ale za żonę życie bym oddal.Z tamtymi to byl tylko sex.Zamiast prostytutki -stała i darmowa kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam zdradzaną żoną. Po roku najrozmaitszych zawirowań jesteśmy znów razem - on wycofał się z tamtego związku, ja podjęłam próbę przebaczenia. Jesteśmy w dość niesamowitym momencie naszego małżeństwa, po 20 latach razem od nowa razem. Ale ja nie o tym. Dziewczyna, którą pokochał (a jak sam potem przyznał, było to zauroczenie i pożądanie, które wziął za miłość) i dla której wahał się czy nie porzucić mnie, wspólnego domu, i dwojga naszych małych dzieci - otóż ta dziewczyna wprowadzona wbrew mojej wiedzy i zgody w nasze życie jest też pokrzywdzona. Zachowała się niegodnie (pierwszy seks z żonkosiem, któremu średnio układa się z żoną), zachowała się egoistycznie (on wahał się pół roku, ona robiła wszystko co mogła by zdecydował się jednak na nią), zachowała się nagannie moralnie. Ale to po pierwsze mój mąż skrzywdził ją bardziej niż ona kogokolwiek (chociaż mnie skrzywdziła bardzo, pośrednio ale bardzo, nasze dzieci również). Po drugie rozumiem, że robiła to wszystko nie dlatego, że jest jakimś złem wcielonym, tylko dlatego, że jest bardzo biedna w sensie duchowym, emocjonalnym. Zakochała się "w tym jedynym" i zamiast patrzeć gdzie naprawdę jest , to wierzyła -jego kłamstwom, swoim złudzeniom. Poświęciła dla niego wszystko, a on i tak ją kopnął w dupę. Musiał to zrobić, bo jeśli zdecydował powrócić uczciwie do mnie i zacząć od nowa, to niestety musiał ciąć nożem. Innej opcji ja nie rozważałam. Więc czytam teraz takie wynurzenia, i po prostu żal mi tych wszystkich pogubionych kobiet. Hej! Jestem pewna, że każda z takich "zakochanych w tym jedynym, ach co z tego że zajęty" - każda z was ZASŁUGUJE NA PEŁNIĘ CZŁOWIECZEŃSTWA, PEŁNIĘ RELACJI, NA SZCZĘŚLIWĄ MIŁOŚĆ> Nie taką jak opisuje autorka wątku. Nie taką jaką miała ekskochanka mojego męża, gdy kończyły się jej sposoby, a on wahał się, wahał, wahał - i zdecydował o tym, że odchodzi. A jeśli ja go nie przyjmę, będzie mieszkał sam, bo to co zrobił jest dla niego nie do zniesienia. Na miłość, w której chcemy dobra dla drugiej osoby. Jakim dobrem jest ukrywany przed rodziną romans? Jakim dobrem jest uczucie pożądania i zakazanego owocu, zapłacone rozbiciem rodziny, widywaniem własnych kochających Cię dzieci na "kontaktach" uzgodnionych przez sąd? Dobrem jest płacz matki, która nie umie się pogodzić z postępowaniem syna? Dobrem są wyrzuty sumienia zżerające mężczyznę? Czy tego kochanka chce dla swego ukochanego? Niestety, to tylko egoizm. Ale zasługujecie na coś lepszego, nie na ochłapy, nie na resztki, nie na wahania!!!!! Dziewczyny, spójrzcie w lustro i powiedzcie sobie: jestem warta wolnej prawdziwej miłości. A jeśli takiej nie znajdę, nie będę szukać tego co komuś się popsuło. Nie mylcie nieba z odbiciem gwiazd na powierzchni stawu. Zanim autorko zmarnujesz sobie (i innym) ten czas, który jest Ci dany, zatrzymaj się i zajmij się sobą. Zajmij się swoim wzrostem duchowym, naprawą tego co w Twoim wnętrzu potrzebuje uzdrowienia abyś w końcu uwierzyła w siebie i w to, że Twoje życie może być pełne, dobre i nie oparte na czyimś cierpieniu. Wszystko da się naprawić. Tylko trzeba iść WŁAŚCIWĄ drogą, a to bardzo niepopularne - bo to droga wyrzeczeń, pracy i walki z egoizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani powyzej........zeby sie tak rewelacyjnie zachowac, jak piszesz, trzeba miec przede wszystkim poczucie wlasnej godnosci. Jak sie je ma, to zaden d**ek - egoista nie bedzie kobieta manipulowal, ani nie bedzie jej wykorzystywal. No ale jak sie tylko czeka na ochlapy, wpatrujac w telefon jak sroka w kosc, bo moze zadzwoni, bo moze przyjdzie, bo moze znajdzie chwilke na szybki numerek, to o czym my tu w ogole mowimy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×