Facet z wykształceniem gimnazjalnym.

bywają jednostkowe przypadki ludzi ogólnie inteligentnych, ciekawych świata i z pasją, którzy nie mają formalnego wykształcenia. Ale to jedna osoba na tysiąc. W pozostałych przypadkach jednak zakończenie edukacji na podstawówce, czy gimnazjum rzutuje znacząco na poziom człowieka, ogranicza jego horyzonty, wpływa na gust, model życia, rodzaj rozrywek jakie wybiera, grono znajomych itp.

jeszcze chwilę i będą tematy "edukację zakończyłem na przedszkolu, kształcę się we własnym zakresie". Czyli wiedza wyrywkowa i tylko to co łatwe albo pasuje.

Ja tez nie skończyłam szkoły tak jak wszyscy... Ale już jako matka mężatka poszłam do szkoły jak miałam 21lat,dla samej siebie dla przyjemności!! I kształcę się do dzisiaj a mam27 lat. To jest sprawa indywidualna, jeżeli jest ci tak dobrze to nie masz się czym przejmować!!!! Mój szwagier tez ma tylko gimnazjum, i jest świetnym facetem. Inteligentnym i pracowitym! Szanuje go bardzo i lubię. A mój tata skończył liceum jak miał 40 lat :) Uważam ze szkoła nie jest najważniejsza. Kiedyś pewna bardzo mądra i wykształcona kobieta powiedziała mi ze , będzie robić doktorat. Tym razem dla siebie i swojej przyjemności, już nie dla prestiżu czy papierka. Wiec każdy robi to co lubi!!! :D

Mam samochód to w dzisiejszych czasach to samo co mam telewizor, pralkę, komputer, itp. Nawet telewizory są często droższe od samochodu. Jak masz spoko pracę i jest OK to czym się martwić. Co jest celem uczenia? Celem uczenia jest zdobycie pracy. I to jest najważniejsze. Moich kilku kolegów pokończyło technika i czy pracują w zawodzie? Nie. Potem jeden z nich skończył studia i czy pracuje w zawodzie? Nie. W szkołach połowę przedmiotów można byłoby usunąć. W szkołach uczą ogółów, a w pracy najważniejsza jest specjalizacja. .

A jaka on moze mieć pracę,bez zawodu,nic ciekawego,portier,stróż,magazynier do dzwigania transporterów,albo nocny wykładacz towaru w markecie i tym podobne zajecia ........taki ktoś to obciach,nic sobą nie reprezentuje,,żadnej kultury osobistej pewnie nie posiada,nic go nie interesuje oprócz piłki nożnej itd,,,,z takim nawet nie ma o czym porozmawiac.Tacy zazwyczaj guzik wiedza a sie mądrzą i bez sensu gadają,zakompleksione to to jest,sfrustrowane zawsze,taki facet to porazka.Za swoje życiowe niepowodzenia będzie sie na innych wyzywał bo ma niska samoocene-to zrozumiałe.Nie wiem jak mozna takie pytania zadawać,czy kobiety patrza na wykształcenie faceta!!!To pytanie mówi samo za siebie na jakim on jest poziomie!!!!A samochod przy byle jakiej pracy to na raty mozna wziasc,a ten cieszy sie jak dziecko widać jaki glupi.Opiekował sie chora osobą,na parę godzin nie mógl do szkoly isc ale sciema,.W tym czasie mogła opiekunka środowiskową przychodzić itd,itd,to jest po prostu lenistwo największego stopnia jak ktoś mlody do szkoly nie chodzi.A kto by takiego lenia chciał,a ten sie glupio pyta jeszcze.

Masz jeszcze szanse zrobić i sie nie podawaj... Czasami zła sytuacja w rodzinie rzutuje na to i mlody człowiek czuje się zagubiony w świecie... A tu odzywaja sie tylko tacy co życia nie znają i nigdy nie mieli pod górkę.. Możesz spokojnie skończyć zaocznie, wieczorowo lub eksternistycznie. Uwierz w siebie i pokaż że potrafisz, takich ludzi cenie

Najbardziej podobają mi się opinie żeś debil,tuman,ćwok itp.wypowiadane przez intelektualistki po studiach, które za chwile będę zadawać pytania czy lepiej być z rakiem,baranem,panną,lwem czy może z osłem.Ja także zakończyłem edukację na poziomie gimnazjum,ale w ogóle nie czuje się gorszy od ludzi po studiach powiem więcej jak prowadzę rozmowę z niektórymi z nich (nie z wszystkimi)to mam wrażenie, że to debile.Dla mnie liczy się przede wszystkim inteligencja, a nie wykute na pamięć regułki w szkole,co do opinii, że pracodawcy patrzą na wykształcenie owszem patrzą, ale jak masz w łbie po układane to ty jesteś tym pracodawcą i problem się rozwiązuje.

To jeśli jestes pracodawcą to laska poleci na kase twoja,ty zawsze będziesz przy niej gorszy,kasa wszystkiego nie załatwi.Wiem to z doświadczenia.Miałam faceta po ZSZ,ja po studiach,fajny facet ale miał kompleks braku wykształcenia.Ciągle powtarzał,ze on nawet matury nie ma.Poszedł do szkoły,matury nie zrobił,wpadł w depresje,to był koniec kilkuletniego zwiazku bo nie dało sie wytrzymać od tegosluchania,ze on musi mieć choć maturę.Poprostu mało zdolny i tyle.Ludzie bez wykształcenia wyzywają sie na innych ,dla obcych do rany przyłożyć,dla najbliższych w domu syf bo taki kompleksy ma.Do tego jak zona wykształcona,dzieci sie dobrze uczą a tatus tłumanek bez szkoly to nigdy zgody nie będzie.Ludzie o zaniżonej samoocenie są nie do zniesienia,tyrani,despoci itp.

ale jak masz w łbie po układane to ty jesteś tym pracodawcą i problem się rozwiązuje. <><><> Ktoś bez żadnego wykształcenia mógłby być pracodawcą jedynie w przypadku posiadania odpowiedniego kapitału do założenia własnej działalności. A skąd ktoś kto nie ma wykształcenia wykombinuje taki kapitał ? Wykluczam sytuacje kiedy ma się bogatych rodziców. Przecież na magazynie ani jak stróż na prywatnym osiedlu nie dorobisz się pieniędzy pozwalających na otwarcie czegoś własnego... Ewentualnie ktoś taki mógłby wyjechać na wysypy, robić na zmywaku i odkładać lub ubiegać się o dotację unijną ale podobno ciężko ją dostać i trzeba się naprodukować z milionem formalności.

Jak go kochalas to moglas mu pomóc to jezt miłość wzajemne wspieranie sie w zwiazku... Dziwisz sie facetowi ze czul sie gorszy, wiedzial ze ma kobiete z wyzszym wyksztalceniem, chcial po prostu byc facetem i troche dorownac a taka kobieta to jeszze pretensje ma... Żal mi niektorych osób

Shaf78 teraz moze dostać dofinasowanie z urzedu pracy 20 tysiecy na zalozenie firmy, moj kolega po zawodowce złożył swietny pomysl i dostal... I radzi sobie swietnie teraz a ma tylko zawodowke

Najlepiej zadaj sobie pytanie kto mnie zechce i po co,jak sie będę czuł w zwiazku z wykształcona kobieta,jak będzie mnie odbierać jej rodzina,jak będą patrzec na to nasi znajomi /oni będą mieli choć srednie/,jak będą patrzeć na ciebie dzieci jak sie dowiedzą ze tatusiowi nie chciało sie uczyc,nie wytrzymasz tego.Zawsze będziesz gorszy od innych.Mam sąsiadkę ,ludzie już ok.70 lat,on palacz w SM,ona pracownik biurowy tez w SM.Ona nie raz sie żaliła,ze brak wykształc.meza rzutuje na ich malzenstwo(facet po podstawówce),jej rodzina była przeciwna temu związkowi.Mówiła kiedyś ze dobrze by zrobiła gdyby ich wtedy posłuchała.Miłosć,zauroczenie przemija (dodam,ze facet za młodu bardzo przystojny był)a codzienność pozostaje.Człowiek z kompleksami,do których nie będzie sie przyznawal,nie jest do życia.

Wykształcenie gimnazjalne to żadne wykształcenie. Odpada.

Ja mam 22 lata i tez tylko po gimnazjum, właściwie to kończę ostatnią klasę. Jest mi wstyd i mam ogromne kompleksy. Jakoś godzę to z pracą, ale nie jest łatwo. Mam zamiar też pójść do liceum, bo nie chce być głąbem. Niestety, złe warunki w domu, bieda, matka mająca wszystko w du/pie i to że byłem przesladowany z powodu biedy w szkole sprawiły że nie chciałem tam chodzić.

Jak go kochałaś to mogłaś mu pomoc.I tak było.Pomagałam mu,ale jak ktoś jest mało zdolny to niewiele mogłam zrobić.Pisałam wypracowania z j.polskiego, liczyłam zadnia z matem.,fizyki,odrabiałam chemie za niego.Czułam sie jakbym to ja sie do szkoły cofnęła.To nie pomogło,na zajeciach tez trzeba cos umiec,sprawdzian samodzielnie napisać.Matem.fizyki nie kumał wcale,z histori dat mu sie nie chciało wykuć,to przecież ja nie będę za niego na lekcje chodziła.Był bez szans.Rozchorował sie tylko psychicznie ,wariował na myśl o maturze.Boje sie nawet teraz pomyslec co sie z nim dzieje,od lat nie mamy kontakty.Kochałam go szalenie,ale z chora psychiczn. nie da sie wygrac.Jeszcze jego rodzice dolewali do ognia,pogrążali go.Siostra po liceum,jej chlopak tez wtedy był to go dołowało tez .Bylismy bez szans na udany związek.

Zarobic kase,dostać dofinansowanie,wszystko okej tylko firmę trzeba umieć prowadzić,zarządzać ludźmi,zarządzać finansami.Utrzymac plynnosc finansowa firmy.Trzeba sie na tym znac.A kase przetrwonić to żadna sztuka.Nie jeden wrocil z zagranicy,madrował,cwaniaczył i wtopił wszystko,a to było do przewidzenia.

Swietnie zarządza firma, ma pare osob i to mu wystarczy a jego finansami zarzadza również księgowa, wszystko rozlicza... Itp. On po prostu ma fach w ręku

Znam osoby ktore doktoraty mieli pokonczone, po otwierali firmy i wszystko upadło cóż widocznie tylko do nauki sie nadaja. Ale to tez zawsze coś np. Zostac profesorem na uniwerku

Tu tez masz fach w rękach?to jaki pochwal sie nam ocenimy .Łopatą ruszać to kazdy potrafi.

Pomijając to, że 20 tysięcy to naprawdę mało na założenie działalności (to już zorganizowanie wesela drożej wychodzi)to nawet nie chodzi o pieniądze. Zakończenie edukacji na podstawówce/gimnazjum rzutuje na brak horyzontów, na kręg towarzystwa w jakim się człowiek obraca, na kulturę osobistą i nawyki, hobby. Zdarzają się jednostki ludzi naprawdę inteligentnych i mądrych bez formalnego wykształcenia ale jak ktoś już tu napisał to są przypadki jeden na tysiąc.

Zgadza sie jeden na tysiac, miejmy nadzieje ze autorowi da to dużo do myslenia... Każdy ma prawo się zmienić. Jesli jest ambitny to może bedzie dążył do celu po trupach, teraz do zaocznych sporo osób uczęszcza.

Tak jest,20tys to jest nic na założenie firmy.Początki są ciezkie a ludziom trzeba pensje placic,zusy,swój zus itd.100tys na początek to jest cos a z 20 to strach zaczynać.Chyba,ze krawcowa ma punkt w domu,w pokoju i tym podobne zawody ale one zbytu nie dają.Duza firma to duże naklady finans.To co pochwalisz sie swoim fachem.

Ludzie bez wykształcenia nie szanują ludzi wykształconych,mądrych,i tu jest pies pogrzebany dlaczego nie nadają sie do zwiazku,i tyle w temacie.

Co sie przejmujesz hehe :) ja zawsze mualem wyksztalcone dziewczyny a sam jestem po podstawowce pracuje fizycznie ale mialem calkiem przyzwoita prace wgdyni za 2800 na reke zrezygnowalem i obecnie jestem w anglii dalej pracuje fizycznie w swoim zawodzie zarabiam wiecej niz przecietny brytyjczyk i z takichciekawostek to co 3 facet tuja pracuje od 16 roku zycia dla nikogo nie jest to zadna ujma :) pracuja dorabiaja sie powoli zyja a w pl wiadomo... mozesz sie kompletnir nie znac na fachu ale w 90% papier obowiazkowy a po co komu liceum do pracy w amazoniealbo innym magazynie przeciez to jest jakas kpina z ludzi... sam tez uwielbiam ogladac filmy dokumentalne czytam duzo ksiazek po angielsku obecnie moja laska jest mgr pracuje na magazynie nigdy nie widzialem jej z ksiazka w rece jedyne co czyta to pudelekale i tak ja kocham

Milosc najwazniejsza

Mnie u mężczyzn pociąga inteligencja, oczytanie, wszechstronna wiedza, potrzeba rozwoju osobistego - a to zaprzeczenie ludzi z wykształceniem podstawowym. O ile wymienione cechy nie zawsze bywają w grupie ludzi z wykształceniem wyższym, to u ludzi z wykształceniem podstawowym nie będzie ich na 99%, więc wolę wybierać z pierwszej próby. Co z tego, że ktoś taki ma firmę, pieniądze, jak jest umysłowo prostym troglodytą.

P.s ja znajde prace wszedzie i zawsze

to raczej prowokacja. jest obowiązek nauki do 18stego roku życia, więc każdy musi skończyć przynajmniej 2-letnią szkołę zawodową.

Ludzie bez wykształcenia nie szanują ludzi wykształconych,mądrych,i tu jest pies pogrzebany dlaczego nie nadają sie do zwiazku,i tyle w temacie.

Wynajmuje warstzat i tam robi różne rzeczy, pierwszy rok, drugi to ciezki miał. Siedzial tam czasami do nocy... Teraz juz troche lepiej, zrobil zawodowke a teraz robi juz konczy liceum zaoczne i podejrzewam ze pojdzie dalej poczekamy zobaczymy ;-)