Kontakt

Pytanie tylko, czy gra jest warta świeczki? Pokusa ogromna. A zyski czy strata jaka? Jeśli się jest uczciwym i nic nie ma do ukrycia - to się telefon zostawia, rozmawia przy współmałżonku. Wiele razy czytałam smsy mojego męża - bo np. robił coś w domu, przyszedł sms i prosił mnie o jego przeczytanie. Tak samo i ja robię.

Ten kto jest nie fer w stosunku do drugiej osoby nie zostawia telefonu na wierzchu a jeśli już to ma go w zasięgu ręki aby jako pierwszy odczytał wiadomość. No nie mówcie mi, że jeśli ktoś zmienia swoje zachowanie w tym względzie to wszystko gra. Bo ja wiem z autopsji, że tak nie jest.

czy gra warta świeczki? hmm... nie wiem. zależy :D ogólnie to nic wielkiego. albo się dowiesz że mąż z kimś flirtuje-to lepiej nie wiedzieć albo uspokoisz nerwy, bo nic nie znajdziesz co nie oznacza, że mąż nie jest sprytniejszy i np nie usuwa albo nie ma drugiego telefonu i tu znowu gdy się mężowi nie ufa wcale nie następuje poprawa samopoczucia... żądza wiedzy u niektórych jest większa niż u innych i ja myślę, że ci nieświadomi śpią spokojniej więc... zależy od człowieka. niech każdy robi co uważa za słuszne. z jednej strony nikt nie chce być oszukiwany z drugiej... nadmiar wiedzy też szkodzi :P

A moze najpierw należy z tą drugą stroną, która coś zmienia - porozmawiać?

Można sobie usuwać wiadomości do woli, gorzej jak ma się bardzo techniczną małżonkę, która potrafi je odtworzyć:)

Tak, zgadza się, rozmowa jest bardzo wskazana tylko gorzej ja ma się do czynienia z kimś kto nie uczy się na swoich błędach tylko z uporem maniaka je powiela.

W takim razie po co się męczyć z taką osobą?

To już pytanie na inny temat:)

Z tel się nie dowiedziałam koleżanka kupiła sobie Czytnik Kart sim sprawdzała swojego męża i kiedyś coś mnie dotknęło żeby sprawdzić mojego męża kartę wyszło tylko kilka smsów. Zaczynających kochana piękna Oczywiście o wszystkim mu powiedziałam stwierdził że miał jej coś zrobić przy naprawie auta i tak sobie ogólnie pisali o wszystkim a mi nie powiedział bo bym gotowe meczyla

Dokładnie - na inny temat :)

I wyszło szydło z worka. Ciekawskiemu nos urwali. A teraz autorka zachodzi w głowę.

To jego kolezanka z szkolnych lat Wzięłam wykas SMS bo ma na abonament pisał z nią praktycznie co tydzień po kilka smsów na dzień twierdził że nic złego tam nie było a te słowa użył z grzeczności nie mam jak tego sprawdzić co było w tych smsach

Na Twoim miejscu wynajęłabym detetkywa. I podsłuch założyła...

Z tel się nie dowiedziałam koleżanka kupiła sobie Czytnik Kart sim sprawdzała swojego męża i kiedyś coś mnie dotknęło żeby sprawdzić mojego męża kartę wyszło tylko kilka smsów. Zaczynających kochana piękna Oczywiście o wszystkim mu powiedziałam stwierdził że miał jej coś zrobić przy naprawie auta i tak sobie ogólnie pisali o wszystkim a mi nie powiedział bo bym gotowe meczyla

Nie ja nie kontroluje męża ale jeśli widzę że coś jest nie tak to nie będę siedziała i patrzyła jak za moimi plecami się piepszy

Na detektywa mnie nie stać.....Dużo było kłótni przez to on twierdzi że nic złego nie pisał ślę ja nie Man pewności a ona mi napewno nie powie

To sama zacznij go śledzić.

Ale jest coś złego w tych słowach czy ja po prostu złe to odbieram

Jak nie masz co robić i czepiać się - to ściągnij ubranie i zacznij je pilnować.

Jasne, że Ci nie powie albo powie ale tylko ciut. To taki półśrodek, coś powiedzieć żeby nie wyszło, że kłamie ale nie wszystko żeby za dużo się nie wydało:) Moja rada, na razie nie rób nic, obserwuj męża a nie tylko jego telefon:)

Robiłam już to jeździłam za nim czasami wychodziłam wcześniej z pracy żeby gospodarka prześledzić wysłałam za nim znajomych kupiłam nr I do niego pisałam czasami wpadłam do jego pracy bez zapowiedzi i Nic nie znalazłam, najbardziej denerwuje mnie to że pracuje od jej pracy dwa km i boję się ze może ma z nią kontakt nadal.

Załóż podsłuch w jego telefonie.

Niedosłownie o taką obserwację mi chodziło. O jego zachowanie w domu i wobec Ciebie. Wysyłanie za nim znajomych graniczy z lekką paranoją:)

Ostatnio zmienił się mało rozmawia najlepiej nerwy często jest zamyślony ale nie wiem czy to może być powiązane z jej osoba.

I jak widać - autorka jest hmmm..... chora.... Inaczej tego nazwać nie można...

A jaki podsłuch proponujecie.... Jest dzień ze zachowuje się normalnie a czasami mam wrażenie że jest z nami ale nie obecny nie wiem może on chce nas zostawić mnie i Adasia Adaś ma 5 lat a nie wie jak to zrobić może tamta dziewczyna nie chce mieć już nim nic wspólnego wiem że napisała mu smsa z tego co wyczytałam żeby zajął się nami no więc nie wiem ja też do niej dzwoniłam i dostała za przeproszeniem opierdziel trochę to dziwne jest dla mnie boję się ze nie wiem o wszystkim

A czemu chora o to że chce ratować swój 14 letni związek za nim będzie za późno

Mąż nie chce rozmawiać już na ten temat kiedy zaczynam chce wyjaśnień wychodzi do kolegi

A może się e niej zakochał tylko jak to sprawdzić......

A jak inaczej nazwać szpiegowanie męża - jak nie chorobą? ...