Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość acopodniecaciebie

Podnieca cię penetracja kobiety penisem konia? Pudelek o zoofilii i K. Durczoku

Polecane posty

Gość acopodniecaciebie

http://www.pudelek.pl/artykul/76321/wprost_o_ciemnej_stronie_durczoka_bialy_proszek_akcesoria_erotyczne_film_zoofilski/ "Wprost" o "ciemnej stronie Durczoka": "BIAŁY PROSZEK, akcesoria erotyczne, FILM ZOOFILSKI..." Na ten numer Wprost czekali wszyscy. Tygodnik ogłosił wczoraj, że opublikuje dziś pierwszą część śledztwa na temat "ciemnej stronie Kamila Durczoka". Niestety, jeżeli wszystkie szczegóły są prawdziwe, jest ona znacznie ciemniejsza, niż sądziliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puki co nic mu nie udowodnili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acopodniecaciebie
Wspomina, że zza drzwi mieszkania wyskoczył mężczyzna. Dziwnie wyglądał. Miał dwa kaptury na głowie, jeden od bluzy drugi od kurtki. Zaczęliśmy się szamotać, bo chciał zwiać - relacjonuje informator tygodnika. Zdarłem mu te kaptury z głowy. O dziwo, okazało się, że mężczyzną jest Kamil Durczok. Puściłem go. Jeszcze na klatce został wylegitymowany i spisany przez patrol policji, który właśnie przyjechał na miejsce. Policja potwierdza zdarzenie. 16 stycznia patrol policji spisał pana Durczoka w tym apartamentowcu - ujawnia rzecznik Komendy Głównej Policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opuszczone przez dziennikarza mieszkanie było ponoć w opłakanym stanie. Na stole w sypialni talerz z resztkami białego proszku, obok akcesoria, jakich używa się do brania narkotyków: kartka zwinięta w rulon, służąca do wciągania oraz karta kredytowa, również ze śladami białego proszku - opisuje Wprost. Na półce nad stołem torebka z opalonymi fifkami. Wokół w różnych miejscach dziesiątki foliowych torebek z resztkami białego proszku. W całym mieszkaniu w różnych miejscach walają się rzeczy osobiste i służbowe Durczoka. Wszystko wymieszane z akcesoriami erotycznymi i bielizną. Nieotwarte pismo z urzędu skarbowego do szefa "Faktów". Pendrive z wyjazdu narciarskiego, na którym są zdjęcia dziennikarza i jego przyjaciół celebrytów. Na fotografiach m.in jedna z najbardziej wziętych aktorek starszego pokolenia. W tej samej walizce film o treści zoofilskiej. Na filmie kobieta uprawia seks z koniem. W tym samym miejscu nowy notes z firmowym hasłem TVN24 "Cała prawda całą dobę". W środku odręczne notatki, o tematach, które mają ukazać się w wieczornych Faktach: Ukraina, sytuacja na drogach, Kate i William. Obok nazwiska reporterów wieczornego wydania. Postawiony na łóżku laptop otwarty na stronie z anonsami prostytutek. Obok nieprawdopodobna ilość pornografii i gadżetów erotycznych. W kącie torba, w niej roztrzaskana w drobny mak kamera, rozbite telefony komórkowe, połamane karty SIM. Jak wspomina właściciel mieszkania, podczas gdy dobijał się do drzwi, słyszał dźwięki, sugerujące, że ktoś zaciera ślady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acopodniecaciebie
Kamil Durczok nie chce komentować sprawy. Nic nie wydarzyło się w moim życiu na Górnym Mokotowie, żebym musiał o tym opowiadać - zapewnia. Niczego tam nie zostawiłem. Czy to nie są rzeczy z mojego skradzionego laptopa, którego mi ukradli w listopadzie? Miałem włamanie do mieszkania, zgłosiłem wtedy kradzież laptopa, zegarków. To prawda, zostałem jako świadek czegoś tam spisany. Przepraszam, to nie jest rozmowa, którą chcę ciągnąć. Nie rozumiem, z czym to ma związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acopodniecaciebie
Właściciel mieszkania, zaniepokojony obecnością białego proszku, wezwał na miejsce policję. Są dwie osoby, kobieta i mężczyzna - relacjonuje we Wprost. Łażą i przekonują, że nic tu nie ma. Torebki oglądali i powiedzieli, żebym sobie detektywa wynajął, bo to są za małe ilości, żeby badać. Po interwencji Wprost w Komendzie Głównej, policja bardziej przejęła się sprawą. Policjantka ciągle wisiała na telefonie, cały czas się z kimś kontaktowała. Oficer dyżurny cały czas zmieniał jej dyspozycji: najpierw żeby odpuścić, potem żeby nie odpuszczać. Przyjeżdżali kolejni policjanci. W sumie przez mieszkanie przewinęło się z 10 osób - wspomina właściciel apartamentu. Przyjechał funkcjonariusz od narkotyków, ktoś z kryminalnej, w końcu funkcjonariuszka z psem. Policjanci zabrali ze sobą plastikowe torebki, kartę kredytową z białymi śladami i talerz w resztkami proszku. To by wyjaśniało jego niektóre zachowania w pracy - komentuje jeden z pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acopodniecaciebie
Kamil przed chwilą krótko skomentował ten artykuł w TOK FM, potwierdzając, że "odwiedził" to mieszkanie: Tak, w wolnym, prywatnym czasie odwiedziłem mieszkanie, w którym przebywała jedna z moich znajomych. To, co tam robiłem, to moja prywatna sprawa - powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W piątek Towarzystwo Dziennikarskie, reprezentowane przez prezesa Seweryna Blumsztajna, wezwało największe polskie stacje telewizyjne do zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Ludzie mediów pouczają codziennie społeczeństwo na temat wielu spraw, w tym i moralności. Oczekuje się więc od nich, a szczególnie od telewizyjnych gwiazd, które są twarzami środowiska dziennikarskiego, etycznej wiarygodności. Niedopuszczalne wydaje nam się milczenie osób kierującymi telewizyjnym korporacjami - czytamy w apelu przesłanym do redakcji Wirtualnych Mediów. Oczekujemy przynajmniej informacji o przyjętych w ich firmach procedurach przeciwdziałających molestowaniu i mobbingowaniu pracowników. Dodajmy, że Pudelek już w ubiegłym tygodniu wystosował dwa zapytania do rzeczników trzech największych stacji telewizyjnych: Telewizji Polskiej, Polsatu i TVN. Prosiliśmy o ustosunkowanie się do kwestii podjętych w artykule Wprost oraz określenie, czy w wewnętrznych regulaminach każdej z firm znajdują się stosowne zapisy na temat zapobiegania i ścigania molestowania i mobbingu w miejscu pracy. http://www.pudelek.pl/artykul/76338/towarzystwo_dziennikarskie_o_molestowaniu_w_telewizji_milczenie_korporacji_jest_niedopuszczalne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pomoc koledze z pracy na antenie radia ruszył Marcin Meller. W programie Poranek Radia TOK FM dziennikarz powiedział, że artykuł Wprost jest "manipulacją" wymierzoną przeciwko prezenterowi Faktów: Cokolwiek powiem, może być odebrane opacznie - zapowiedział Meller. Przeczytałem dokładnie obydwa materiały "Wprost". Takiego poziomu insynuacji i manipulowania faktami nie osiągnęły nawet polskiebrukowce. Momentami własnym oczom nie wierzyłem, jak się tam żongluje faktami, a raczej brakiem faktów. Nie mogę wyjść z osłupienia pod wpływem tego, co robi "Wprost". Durczoka broniła także zaproszona do programu dziennikarka Agata Nowakowska z Gazety Wyborczej, która twierdzi, że media próbują go "wykończyć". Redakcja "Wprost" zabrała się za wykańczanie Durczoka, licząc, że będzie milczał – powiedziała Nowakowska. W gruncie rzeczy mamy do czynienia z pomówieniem, przed którym trudno się bronić. http://www.pudelek.pl/artykul/76333/oburzony_meller_broni_durczoka_to_insynuacje_i_manipulowanie_faktami/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W artykule pod tytułem Ciemna strona Kamila Durczoka opisane zostało m.in. domniemane upodobanie do używek szefa Faktów TVN oraz jego dziwna ucieczka z apartamentu, w którym zostało dużo jego rzeczy osobistych. W TOK FM tłumaczył się nie tylko z tego. Odniósł się również do zarzutów o molestowanie swoich pracownic. Zaprzeczył im i dodał, że nie wie, jak jego zachowanie mogło być odbierane przez podwładne. Wiem, co robiłem w życiu. Nie jestem bezgrzeszny, ale nigdy świadomie nie wyrządziłem nikomu krzywdy. Wiem, co robiłem w życiu. Popełniałem mnóstwo błędów, mam ich świadomość. Zapłaciłem za to swoją dość wysoką osobistą cenę, rozstałem się z żoną - tłumaczył. Czy to nie wygląda trochę na zasłanianie się żoną? Czy w takiej chwili powinien o niej wspominać? Nigdy nie doprowadziłem do tego, że ktoś miał tak zarysowaną sytuację w firmie: Albo idziesz do łóżka z szefem, ale nie dostaniesz podwyżki - nigdy czegoś takiego nie było - zapewniał. Żadne z nas nie może wejść w głowę ludzi i stwierdzić, czy poczuły się skrzywdzone. http://www.pudelek.tv/video/Durczok-Nie-jestem-BEZGRZESZNY-Popelnialem-mnostwo-bledow-8016/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwester Latkowski, redaktor naczelny Wprost, tłumaczy, dlaczego jego redakcja zajęła się prywatnym życiem Durczoka. Dlaczego zajęliśmy się sprawą Kamila Durczoka i jego zachowań? Nie interesuje nas, kto ma z kim romans, kto z kim sypia i czy przypina się do łóżka kajdankami. To prywatne sprawy. Jeśli jednak w grę wchodzą biały proszek i interwencje policji, zaczyna się inna rozmowa - pisze we wstępniaku Latkowski. Nie mówimy o rockmanie, tylko o człowieku, który niemal codziennie z telewizora mówi, jak żyć. Durczok kieruje zespołem "Faktów", które oglądają miliony widzów. Rozmawia z najważniejszymi ludźmi w państwie. Ocenia i piętnuje dwulicowość, wydaje werdykty dotyczące innych osób, komentuje najważniejsze wydarzenia. Przez lata stał się autorytetem dla wielu młodych dziennikarzy. Obowiązują go nieco inne standardy niż gwiazdy rocka. Nasze środowisko, środowisko mediów, obowiązują pewne reguły. To może niektórych boleć, bo najwyraźniej poczuli się nietykalni. Wolno im więcej, bo są celebrytami, bo są lepsi, mądrzejsi, bogatsi, bardziej wpływowi? Latkowski pisze też o naciskach wywieranych na informatorów gazety: Wiemy o naciskach wywieranych na naszych rozmówców. (...) Powiem jasno: to nic nie pomoże. Sprawy zaszły już za daleko. Nie damy się zastraszyć. Nie odpuścimy tematu molestowania i mobbingu. Nawet tym, którzy uważają się za nietykalnych. Kamil Durczok pojawił się dziś rano w studio radia TOK FM, gdzie rozmawiał ze swoją koleżanką, Dominiką Wielowieyską. Zapewniał ją, że nigdy nikogo nie molestował, a to, co wydarzyło się w apartamencie na Mokotowie, jest jego "prywatną sprawą". http://www.pudelek.pl/artykul/76324/latkowski_o_durczoku_codziennie_mowi_z_telewizora_jak_zyc_poczul_sie_nietykalny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Durczok jest niewinny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamil masz ochotę na seks? Twoja Suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety same chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on w końcu molestował czy nie? bo sorry, ale ostre porno, kajdanki, czy nawet koka to jego prywatne sprawy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pudelek podkręca: znaleziono szpilki w męskim rozmiarze. Czy Kamil Durczok to druga Grodzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tym materiale z zoofilskim porno i szpilkami, jestm pewna ze to prowokacja dziennikarzyn wprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reasumując: Durczok w kapturze przebywał w nie swoim mieszkaniu i nie popełnił tam żadnego przestepstwa. So what? Jak to się ma do ewentualnego molestowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durczok jako zla macocha w inscenizacji kopciuszka z udzialem gwiazd tvn-u mógł to mieć z tego przedstawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bylo w 2005 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MatkaKurka: "Adwokat Durczoka straszy mnie ogromnymi pieniędzmi za ujawnienie nazwisk"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta kurka to wiarygodna jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×