Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boze co ja zrobilam!!!

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 7 tygodniu ciazy. Od kilku dni mam infekcje, wiec sobie 2 razy posmarowalam wargi sromowe mascia Pimafucort, bo w ulotce nie bylo wyraznych przeciwskazan. A teraz czytam, ze to steryd i powoduje ciezkie uszkodzenia plodu. Jestem przerazona i zalamana. Czy moglam zaszkodzic dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to za masc, ale ja dwa razy mialam infekcje i przepisane przez gina globulki Pimafucin (sprawdz w necie podobienstwa i roznice miedzy tymi lekami) i z dzieckiem wszystko ok wiec moze nie ma co panikowac. A na przyszlisc zanim cos wezmiesz czy zaaplikujesz to przeczytaj ulotke i nie bierz nic bez konsultacji ze swiim ginem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona działa miejscowo, ale faktycznie jest sterydem o średnim (żeby nie napisać mocnym) działaniu, poza tym zawiera antybiotyk. Nie martw się, bo stres nie służy, myśl pozytywnie i powiedz o tym lekarzowi na następnej wizycie. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jestem zalamana. Czy myslicue, ze moglam tym zaszkodzic dziecku???? Tylko 2 raxy posmarowalam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, nie powoduje, tylko może powodować. Co się stało to się nie odstanie, zapobiegaj temu co stać się może, czyli NIE STRESUJ SIĘ. To naprawdę ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastosowałas tylko 2 razy, toteż mało, a po drugie zdania na temat stosowania pimafucortu w ciąży są podzielone, wiec nie martw sie, nic dziecku nie będzie. a tak na marginesie, skąd miałaś ta maść skoro ona jest na receptę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona działa miejscowo, więc szanse, że coś się stałe są naprawdę niewielkie. Nie stresuj się już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostala mi z poprzedniej infekcji sprzed ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic sie nie stanie za mala dawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ulitce napisane tylko, zeby nie stosowac na rozlegle powierznie, a ha tylko same wargi sromowe posmarowalam. Ale z drugiej strony wargi najblizej dziecka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie denerwuj się. Ja jestem w ciąży i dostałam taką maść oraz globulki do stosowania na infekcję, która mi sie przyplątała. Chodzę do znanego gina, to moja druga ciąża i lekarz by mi nie przepisał leku, który uszkadza płóc, zwłaszcza, że on bardzo pilnuje, aby składy leków właśnie nie były szkodliwe. Poza tym dwa tygodnie temu miałam zapelenie zatok i mi lekarka zapisała sterdydy do nosa, mówiła, że one nie dojdą do płodu, jak nie łykam, a stosuję miejscowo. Gin potwierdził, że mogę używać te krople. Nic złego się nie stanie, nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za bledy, ale jestem zdenerwowana i mi palec na telefonie skacze. Troche mnie pocieszylyscie. Dzieki. Przyznac sie w piatek lekarzowi, czy lepiej nie, bo wstyd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o to ze wargi sromowe są najbliżej dziecka, lek wnika do organizmu przez skórę, a płód z twojego organizmu dostaje przez łożysko, mogłabyś równie dobrze czubek głowy posmarować i byłoby to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można w ciążystosować, mi lekarz przepisal tą masc i dziecku nic się nie stało. Nie panikuj, nie ma powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na pewno mowa o Pimafucort??? Bo jest jeszcze Pimafucin i on jest bezpieczniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że powiedz lekarzowi. On Cię jeszcze bardziej uspokoi. :) Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaadxdxcdcc
Zamiast tu pisać trzeba było isc do lekarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, niestety uzylam Pimafucort, takie bialo-zolte opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zmyłaś chociaż te maść, czy to było zbyt dawno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno to było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. wczoraj rano i poszłam do pracy, więc nie mogłam zmyć. W sumie posmarowałam 2 razy. Posmarowałam raz trochę w środku, ale bardzo płytko, przy samych wargach, a drugi tylko z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stosowałam.i w 1 i w 2 ciąży praktycznie od początku pimafucort i pimafucin i moje dzieci są zdrowe jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardziej możesz zaszkodzic tą nieleczoną infekcją niż pimafucortem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Nic się nie stanie, nie tak łatwo zaszkodzić dziecku... Często, gdy działanie leku na płód nie jest znane piszą żeby nie stosować, tak na wszelki wypadek. A badania w tym zakresie nie moga być wprost prowadzone, no bo przecież nie będą testować leków, czy zabijają płody czy nie... Więc dopóki nie ma potwierdzonych przypadków poronień po jakichś lekach to piszą asekuracyjnie żeby lepiej nie stosować. I tyle. Na infekcje polecam clotrimazol maść - podobno można powierzchniowo stosować. A jeszcze co do działąnia maści - ona zabija bakterie, grzyby wtedy gdy działa miejscowo, w odpowiednim steżeniu. Rozcieńcz maść w wodzie 20 razy i taką posmaruj - zobaczysz, że nie zadziała... I tak samo na dziecko - może jakaś odrobina wniknie przez skórę do krwiobiegu, rozcieńczy się we krwi i dotrze do dziecka... Ale to już nie będzie to silne stężenie, które ma szansę czemukolwiek zaszkodzić, tak myślę :) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięi wielkie, uspokoiłyście mnie bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi lekarz tez przepisal Pimafucort w ciazy,ale zaznaczyl,ze tylko na 3dni i,ze mam nie wsmarowywac za mocno. Tylko delikatnie nabrac malusienko na palec i raz maznac i juz, Teraz w 37tc przepisal mi Gynazol (wielki aplikator trzebw wsadzic gleboko w pochwe i wcisnac krem na jedna noc) mimo,ze w cytologii mam pierwsza grupe,a w biocenozie nie wyszly zadnw grzyby. Nie wiem w takim razie po co mi ten krem...a na ulotce napisane,ze nie zbadali jaki wplyw ma lek na plod. I tez jestem zestresowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po to, żeby Ci sie nic przed porodem nie przyplątało, żeby dziecka nie zarazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ginkolog twierdzi że tylko dziewice moga mieć 1 grupe a jak wychodzi ona aktywnej seksualnie kobiecie to nalezy gdzie indziej zrobić cytologie bo jest błedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnij się w łeb, kobiety nie wiedząc że są w ciąży biorą różne leki doustnie a ty od dwoch posmarowan mdlejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj ginekolog gada bzdury :) Pierwsza grupa moze wyjsc kobiecie aktywnej seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×