Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 35 lat, nie mam faceta jestem skończona

Polecane posty

Gość gość
pewnosc siebie!!!! Brakuje wam pewnosci siebie!!! Niestety faceci oczekuj od kobiety czegos wiecej niz posluszenstwa I rodzenia im dzieci. wiekszosc z nich lubi gdy kobieta jest zaradna I pewna siebie ale takze mila, umiejaca sluchac - to bardzo przciaga facetow. Wiem z doswiadczenia, mam 34 lata I 9 lenia corke, ktora wychowuje sama. Mam dobra prace, dom samochod poprostu sobie radze I co najwazniejsze chce byc sama I... nie moge opedzic sie od facetow, ciagle ktos cos zagaduje, zaprasza na kawe itd a mnie naprawde nie zalezy by z kims byc, czuje sie dobrze sama ze soba, lubie miec kontrole nad swoim zyciem a jak mam faceta to niestety mi jej brak. ogarnijcie sie ze soba, zacznijcie wiecej o siebie dbac, nie tylko fizycznie ale tez intelektualnie to poprawi samoocene ale reszta przyjdzie z czasem, spieszcie sie bo wam zycie ucieka...Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałbym taką 35 latke która nie chce mieć dzieci , czy są takie panny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A jaka to praca? W czym sie dobrze zarabia w Polsce? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem mam w tym ze każdy jeden chciałby mnie na kochankę, a ja chce zostać matka i zona, ciężko o dobry egzemplarz ,a moje randki kończyły się tylko 1 spotkaniem, także mam ten sam problem co ty autorko, może tu chodzi o nasza osobowość tak myślę. Zapytać facetów czemu czasami wola jakąś brzydule ,z tłustymi klakami ,gruba, niewidzialas czasami jak na ulicy facet niczego sobie a czyma za rękę taka ropuchę i widzi w niej cały świat? Faceci czym się kierujecie biorąc materiał na żonę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt im otyłej żony nie zabierze... A zgrabną i ładną to już większe ryzyko. Oczywiscie moze to być po prostu miłość i specyficzny gust. Może takie Grażynki kojarzą im się z mamą, bezpieczeństwem, do tego są miłe. Ale nie zrozumiem dlaczego wybieraja sobie hetery, bo czasem taka żona nie ma ani urody ani fajnej osobowości, wtedy to już nikt nie wie na czym się opiera taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jazda na jeźdźca
dobra żona to taka która zastępuje matke ale i daje doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś A jaka to praca? W czym sie dobrze zarabia w Polsce? smiech.gif ffff prowadze burdel, hotel i restauracje, 1mln zysku na rok po podatkach( 50% nie wykazuje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wszystko fajnie, ale dla dziecka przydałby się ojciec, dziewczynki potrzebują ojców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciał taką co nie szlaja się po imprezach cholera wie gdzie i z kim, nie musi być nie wiadomo jak piękna i szczupła też być nie musi. Jak by nam się nudziło to znalazło by się jakąś parke do wyrka a nie że zdradzanie się wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu wszyscy i wszystkie wyglądają na mniej. Wszędzie tak piszą. Nie! Właśnie tak wyglądają ludzie w Waszym wieku. Moja znajoma, lat 41, wmawia sobie, że wygląda na 35. Niestety, ale 42, 43 minimum. Sorry. Zmarszczki, zapadnięte oczy. Bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30 i nigdy dziewczyny :P każda dziewczyna odrzuca mnie :) sąsiad ma 63 lat i sam jest ,dziewczyne mial w wieku 17 lat, chyba mnie to czeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwóch moich kolegów miało babcie, co jak zostały wdowami w wieku ok. 70+ znalazło sobie po "chłopaku", w zbliżonym wieku:D Jedna z nich to miała nawet kilku, zanim się ustatkowała. A rodziny załamywały ręce, że jak one same będą żyć... :D Jedna z tych pań mieszkała w domu starców, poznałam, taka strojna, zadbana... :D Dlatego uszy do góry:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. nie wiem jak tam z dziećmi u Ciebie będzie, ale na pocieszenie dodam, że jak byłam w pracy, to taki starszy pan pytał mnie, czy moja babcia albo jej koleżanki nie są wolne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także tego... wygląda na to, że nie ma co się martwić, tylko iść na zakupy się postroić i zadbać o makeup:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiecie jak na czasie jest dla mnie ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia ta
Ja kiedyś też byłam bardzo samotna. Jak palec. Tylko ja i praca. W której udawała że niby kogoś mam. Zazdrościłam innym, byli brzydki, głupsi ale nie byli sami. Miałam ponad 35 lat. Przyszedł dzień że mimo nieśmiałości, wad, zapisałam się na portalu dla samotnych. Poznałam wspaniałego człowieka, takiego o którego się modliłam, w jakiego istnienie nie wierzyłam. Dziś jesteśmy od 8 lat małżeństwem, mamy dziecko i kochamy się. Uwieżcie w siebie jak ja kiedyś, ta wiara daje siłę i piękno w naszych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"udawałam, że kogoś mam"- tell me more, please- opowiedz więcej proszę. Robi się ciekawie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś kolegę/kogoś z rodziny- przykrywkę? Udawałaś, że z kimś rozmawiasz przez telefon? Zdjęcie z kuzynem oprawione w ramkę w kształcie serduszka? Wysyłałaś sobie sama kwiaty do pracy z liścikiem z własnymi życzeniami? Prosiłaś obcych kolesi, żeby pozowali do zdjęcia z wakacji z Tobą? Zaintrygowała mnie Twoja historia:) Swoją drogą Wasze historie są bardzo pocieszające, bo ja mam równo 30 lat i nie mam ochoty na związki i pewnie to potrwa conajmniej parę lat, po tym jacy się okazywali moi partnerzy po ok. roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:56 UWIERZ że słownik ortograficzny jest tani i łatwo dostępny, nawet jak nie chce Ci się iść do księgarni to w wyszukiwarce w kilka sekund możesz sprawdzić pisownię. "Inni byli brzydcy i głupi" - no jak tak oceniasz ludzi którzy byli w związkach a Ty, taka wspaniała osoba sama to może tu była przyczyna. Ja mam prawie 29 lat, w życiu tylko dwa krótkie związki, od dawna już nic poważnego ale nie zazdroszczę nikomu związku ani nie czuję zawiści; jednym łatwiej się udało, innym przychodzi to trudniej i trzeba więcej próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia ta
Wstyd mi ale tak było :-). Np jak koleżanka pytała co robię w weekend to zmyślałam, że jedziemy (ja i "mój chłopak") gdzieś. Dziś się śmieję z tego, kiedyś płakałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się czego wstydzić:D Wizerunek jest ważną sprawą i są specjaliści, którzy zarabiają pieniądze na jego kreowaniu. A to, z kim się spotykasz i co robicie też jest kwestią wizerunku:D Powiedz więcej:D Jaki miał zawód Twój udawany facet, starszy/młodszy był, stosowałaś kogoś jako przykrywkę? Czy tylko na opowieściach się kończyło? Jak nie masz nikogo na przykrywkę, to dość ryzykowne, bo mogą paść propozycje spotkań w kilka osób:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia ta
22:08 Przepraszam za głupi błąd, czasem telefon zmienia pisownię a ja nie przeczytałam przed wysłaniem. Dlaczego od razu że słownik itd... eh dlatego tak stroniłam i stronę od ludzi. Po co ta złośliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zważaj na małostkowego trolla. Napisałaś dużo więcej słów, niż to jedno z błędem. Ja Cię nie krytykuję. Nie rozpraszajcie dziewczyny, może opowie więcej o udawaniu związku:) Czekamy, kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia ta
Nie chcę pamiętać. Kochana idzie spać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna marzyc o zniszczeniu sobie zycia :D a no taaa, mozg wyprany przez tv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś. Mogłabyś się podzielić doświadczeniem z młodszą koleżanką. Ale nie naciskam. Powodzenia, buziaki, dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie udawane rozstanie możnaby rozegrać teatralnie, przy świadkach... Szkoda, że jest taka nierozmowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez ludziom w pracy mowilam, ze kogos mam, ale na imprezki sie nie zapraszamy na szczescie... wole miec spokoj niz uzalanie sie nade mna i zwracanie na siebie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takich ludzi, co potrafią być baaaardzo ciekawscy. Jedna koleżanka to nawet sprawdzała, czy w weekendy mam włączone światło tam gdzie wynajmuję, żeby wiedzieć, czy weekendy spędzam u siebie. Masakra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:57 o matko, biedna, ciekawe po co jej ta wiedza, lesbijka moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×