Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość007

Żona jest obojętna w łóżku

Polecane posty

Gość gość
Autorze, u mnie jest odwrotnie, tzn maz moj jest identyczny jak twoja zona!!! My tez 13 lat razem, 10 po slubie, ja mam 31 teraz i uwielbiam ostry fajny sex. Ale go nie mam. Mam sex i jak jest juz to nawet ok ale bez fajerwerkow. Zawsze to samo, zawsze tak samo, zawsze to ja mam robic wiecej. Lodzik, calowanie, a on tylko lezey. Nieraz jest tak, ze lezymy i on cos tam mnie "pomizia" i myslie ze ja juz mam mokro. ALbo kochamy sie a on konczy we mnie, bez mojej przyjemnosci i jeszcze zdziwiony ,ze chcialam. Bardzot o smutne bo go kocham. On wgl taki jest malo czuly, i szybko sie meczy. Nie ma tez duzego sprzetu wiec moje wymarzone pozycje odpadaja. Zreszta on uwielbia na lozku i niegdzie wiecej.A przed slubem bylo fajnie..chyba ze bylo tak samo, a dla mnie to bylo cos bo nie mialam doswiadczenia...i mialam go za kochanka idealnego. Teraz zero minety. nic. A ja jestem atrakcyjna kobieta. Sam wie o tym, wie jak dzialam na facetow. Mam duzy biust, kobiece ksztalty dlugie wlosy. NA jego kolegow dzialam, na facetow wgl. I dupa. Nie boi sie o to,ze moge miec kogos. beznadzieja. A ja mam teraz szczyt swoich sexualnych mozliwosci. Uwielbiam sexowne ciuszki do lozka. Gorsety mam skorzane, takie pod piersi, wibratory rozne zele, chyba juz wole sama sie zadowalac. a kiedy proboje byc ostrzejszy to wypada to zalosnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kobieto jak bym Cię tylko spotkał na swojej drodze to byś chyba ze mną odrobiła wszelkie Twoje zaległości. A na minetę to jestem szczególnie cięty :) Po tym poprawka moim mieszadłem i to nie małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
taa to u mnie jest bardzo podobnie..jak u Pani...nie dość ze bez polotu to sprzęt partnera mały, kondycja mocno słaba i orgazm po paru *****ch...a w najlepszym wieku...i tez ie nie obawia ze ma rogi a tez widzi przecież ka się ego koledzy ślinią..nie wiem, dziwne to jest e kocham to co mam zrobić..nie zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ta 31 latka. Coraz czesciej sie lapie na tym,ze mysle o innych facetach. JUz nawet ost na pewnej imprezie z jednym flirtowalam. Znamy sie dlugo i wiem ,ze on ma na mnie ochote. Tez mi sie podoba, ale to tak cholernie smutne,ze mimo iz kocha sie jednego to mysli sie o innym. Wgl bardzo kreca mnie inni faceci. Czasem mysle, ze on juz sie nie stara bo mnie ma. Jedyna co uwielbia to moj naprawde duzy biust. I ciagle tylko chce na hiszpana. A ja malo kiedy moge sie poniesc mojej dzikiej naturze. Chcialabym,zeby robil ze mna wszystko a on zaraz dochodzi albo jest zbyt delikatny. 31 lat i boje sie ze juz mnie nic w zyciu nie czeka. Wiem tez ,ze moge miec wielu facetow i to bardzo mnie boli, bo nie chce zdradzic, ale ma ciagle jakies sygnaly od plci przeciwnej ze sa chetni. Nie wiem moze wydzielam jakies feromony ,ze widac po mnie niedopieszczenie? Brzmi to brutalnie, ale wiem,ze jestem dobra w lozku i wiem,ze niejednen facet by zwariowal przy mnie. ZYjemy juz tak bardziej na stopie przyjazni. Zeby chociaz on byl inny w stosunku do kobiet. Ale to typ domator, tylko om i praca. Jak wyjazd to tylko ze mna i z dzieckiem. Nigdzie sie nie szlaja. O 20 juz by szedl spac. Zeby nawet p****la obejrzal (nieraz go namawiam ,zeby sie podkrecic) to tez nie. Mowi ,ze to dla dzieciakow. I co i mam tak kapciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosiu wyzej, nie Paniuj mi tu:) ja tez kocham, bardzo kocham, i serce pęka, bo ma swoje potrzeby, ja nie mowie, zeby ciagle jakies orgie i maratony ale zeby cos czasem inaczej, cos z polotem, i zebym to ja wreszcie dostala a nie tylko dawala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba czemu człowiek nie ma szczęścia trafić na taką swoją :( Przepadam za kobietą z dużym biustem i to wszystko inne :) Nie pisz więcej kobieto bo zatrzepię się na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzyj sobie "Sceny z życia małżeńskiego" Bergmana. Baardzo wychowawczy film dla Twojego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam żadnego problemu gościu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
taaa znam to rozumiem...ja mm 30 lat i tez obie tak myślałam ze jak żyć jak przez kolejne 30 ma być taka lipa, mam być niezaspokojona bo wręcz sie prosić,,,tez wiem ze jestem dobra w łóżku, bardzo dobra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie i żyć z taką świadomością nie spełnienia swoich fantazji i potrzeb. To mnie przerastało i po prostu robiłem boki bez żadnych wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
No mnie tez az cos sie dzieje, jak wiem,ze sa faceci ,ktorzy sa tacy w lozku to az mi slabo. Bo ja naprawde potrafie wiele, a w domu nie mam nawet namiastki tego. On potrafi o godz.16 powiedziec "dzis sexu nie bedzie". I juz koniec, nic go nie zmusi. Rano by chcial, ale to wtedy wystarczy ze sie wypne a on juz. Po alkoholu nawet mu nie stanie. A ja znow jak wypije drinka to wyzwalaja sie we mnie jakies zwierzece instynkty. Moge dlugo i bardzo intensywnie. Ale jak znow robie cos bardzo wuyzdanego (jak ******ie w usta itd, chce ciagniecia za wlosy) to on szybko ma orgazm i juz dupa blada. Caly czas mi mowi,ze jestem najsexowniejsza na swiecie i co z tego? Hmm naprawde to problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
a najsmieszniejsze jest to,ze ona wyglada fajnie, wielki facet, dobrze zbudowany, powiedzialabym ,ze o groznym wygladzie, i wydawac by sie mogla ,ze w lozku potwor a tu klops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest :) Ładny, przystojny, a nam potrzeba ogiera. Mówię to za siebie bo też miałam takiego ciepłego, że szkoda gadać, ale ładniutki i poukładany. Jestem Skorpionicą i potrzebuję dużo i mocno :) Teraz od paru lat mam to czego szukałam. On nie pyta kiedy i jak bierze i rżnie mnie a mi w to graj. To tak w skrócie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
ja tez jestem Skorpion , hmm czyli to jakas prawidlowosc. Czasem ma wyrzuty,ze tak o nim mysle, bo to wspanialy czlowiek, kocha mnie, super tata, mam wszystko o czym zamarze. NIe szlaja sie, nie oszukuje...a jednak ta wlasnie jedna sfera zycia. Nie wiem czy kobieta chce miec macho, marzy o typie bad boya? moze nie kazda ale ja chyna rodzielam wlasnie zycie sexualne o reszty . Widac nie mozna miec wszystkiego:( Czy ty masz kochanka? czy rozstalas sie z tamtym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kochanka i mój nawet nie ma o tym pojęcia bo i jak, jak od czasu do czasu mu się chce. Ja jestem ogień i nie będę cierpieć bo ... Mój ma też nie za wielkiego, a ten mój drugi to ... naprawdę czuję faceta w sobie,a nawet musi uważać by mnie nie przebił, ale to jest super uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
hha dziewczyny ja jestem ryba ale tez zupełnie jak wy..i powiem tak mam mega temperament mąż wcale..ale to wspanialy człowiek pod kazdym innym względem i miałam kochankow, inaczej bym oszalała i nie jestem z tego dumna ale tez calkowicie rozgraniczam te wie sfery zycia..zresztą teraz szukam jakiegoś jednego na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu spotykam tutaj niezaspokojone kobiety, których mężowie nie korzystają mając takie napalone żony :( szkoda, że nie mają takich żona jak moja, a ja takiej jak Wy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
no niestety ludzie się często nie dobierają...a przynajmniej nie pod każdym względem, widocznie nie można mieć wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wszystkiego mieć nie można ;) z drugiej strony są żony, które mimo, że facet potrafi je zaspokoić to tak je "dupa" swędzi, że i tak mu rogi przyprawiają ;) i tutaj nie wiem co lepsze ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
zadroszcze tego ciut wiekszego sprzetu...ja uwielbiam niektore pozycje , niestety jak zaczynamu to penis zawsze wypada, ale to juz moge przelknac, bo w innych pozycjach ok, Na razie wstydze sie tego,ze mysle o innych, a zdrugiej strony, nie wiedziec jak to jest byc naprawde zaspokojonym, zawsze bylam przeciwniczka zdrady ale chyba coraz bardzie rozumiem, tych co zdradzaja a kochaja jednoczesnie partnera. No nie mowie o tych, ktorzy to robia cale zycie z premedytacja, ale tacy jak my. To bardzo ciezko tak zyc, bo sex jest naprawde wazny. Przynajmniej dla mnie. Nieraz idac ulica czy nawet w korku jakis facet mnie zainteresuje i on tez sie zagapi , to mam az ciarki jak sobie pomysle co mogloby byc. A moj, wspanialy maz, do zycia wgl. czuje sie bezpiecznie a jednak . Chyba jestem ostatnia swinia, ale wariuje chwilami. Nieraz czekam na wieczor, caly dzien nabuzowana, a on wraca i np woli wypic 2 piwa a potem to juz tylko kimono a ja placze w poduszke. On lubi sie mna chwalic w towarzystwie, nawet mowi w co mam sie ubrac,zeby walory podkreslic, lubi jak inni sie patrza, Ale nieprzeklada sie to na dobry sex w domu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
albo mu sie wydaje ze potrafi.. albo taki typ bardziej puszczalski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
John no wlasnie , to dla mnie jest niezrozumiale. Ale w takich zwiazkach to chyba milosci nie ma niestety. Zdrada a zdrada chyba sie roznia, o zgrozo. Ale ja si enie dziwie facetom co naprade maja ozieble zony, jeszcze fochaja,ze facet poro oglada. Sama bym takie kopnela w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
ja tez kiedys nie wyobrazalm sobie zdrady i potępiałam...ale jak się zyje niedor****nym przez kilka lat to sie wszystko zmienia, drugi raz młode nie będziemy.. nasz penisek tez wypada...w innych pozycjach nie-ale rewelacji nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 latka wiem co czujesz :) Dał bym Ci moją dużą maczugę do zabawy i to chętnie. Jestem żonaty i znowu moja to taki sam typ, jak Twój facet. Takie układy są najbardziej dyskretne, a o to chodzi i dać sobie luz emocjom co w nas siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość31latka - widzisz, a niektórzy się dziwią i od razu zdrada czy myśl nawet o zdradzie kwalifikują jednoznacznie, że facet to świnia! Mało tego, wiele osób nie potrafi zrozumieć, że druga połowa naprawdę jest aseksualna, albo zaniedbuje te sprawy i oczwyście starają się wmawiać, że to na pewno twoja wina bo nie dbasz, bo się nie starasz itp, bo gdybyś to na pewno żona robiłaby wszystkie numery świata... g****o prawda... czytam co piszesz, że płaczesz w poduszkę zostając sama napalona... kurde, jakie to jest niesprawiedliwe - ile osób musi sobie radzić z niezaspokojoną rządzą podczas gdy ich partnerzy mająto gdzieś... a gdyby tylko... i właśnie - czy wtedy zdrada to niekochanie? ja tak nie uważam... ciągle kocham żonę ale wariuję z braku seksu, z braku takiego seksu jaki powinien być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
moim zdaniem z kochaniem to nie ma nic wpólnego. ja męża kocham a jak już wszystkie metody zawiodły to co..mam go zostawić ? czy dyskretnie od czasu o czasu dostac cos na boku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośća - masz rację... grunt to znaleźć taką samą osobę - z podobnymi problemami i podejściem - dyskretny układ i dawanie sobie tego czego nie ma w małżeństwie i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co kobieto chcesz ? Męcz się lub poddaj tej terapii przez kochanka. Gwarantuję Ci że odżyjesz i nabierzesz chęci do życia. Jesteś chyba na tyle cwana by być dyskretna z tym. W kochanku się nie zakochuje, jego się używa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
zresztą taka niedor****** kobieta wariuje, wiem po sobie czepiam się o byle co fochuje uprzykrzam życie...chormony buzują.. a po takim spotkaniu jest spooj na jakiś czas i w domu tez spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31latka
ja mowie,ze milosci nie ma tam, gdzie ,ze ktos to robi dla sportu a ma w domu ok i w lozku tes ok, sa takie typy gdyby moj maz byl w lozku choc ciut bardzie pomyslowy to o innym nawet nie pomyslalabym jestem 10 lat po slubie i on tak naprawde byl moim jedynym, i teraz chyba ja dojrzalam do prawdziwego sexu, i wiem co to sex, no a on? chyba sie juz wypalil, a ma 37 lat, ja poki co jestem wierna, ale nie wiem czy tak sie dlugo da, jesli nic sie nie zmieni, on juz jest mnie zbyt pewny, ma mnie i tyle, nawet chyba przez mysl by mu nie przyszlo ze moglabym z kims innym, a dziwne bo wie,ze mam powodzenie, chyba mu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×