Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 46dni bez słodyczy

post 46 dni bez słodyczy

Polecane posty

Gość 46dni bez słodyczy

zachęcam do wspólnego dopingowania się w postowym postanowieniu:) no i może jakieś rady, jak sobie radzić z ochotą na słodkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
kurcze, moze i ja sie dolacze? ale ja jestem lasuch :( a moze jednak dam rade? dzis nic slodkiego nie zjadlam, czyli jakby nie bylo..1 dzien zaliczony :P mysle, ze dobrym zamiennikiem moga byc owoce..albo jogurt (naturalny) z owocami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam i ja do postu:-) Dzisiaj zjadałam tylko warzywa a zamiast słodkości jogurt naturalny z musli -pycha:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
olka, wlasnie ja tez sie dzis rzucilam na ten zestaw ;) mam nadzieje, ze wytrzymamy :) ps. lodow tez nie jemy? :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne że lodów też nie:-)Jestem na diecie od 7 stycznia ale czasami jadłam baton musli około 200 kal ale od wczoraj nic ,zero słodyczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
Witam gościk i olka32n, lodów też nie jemy, chyba że własnoręcznie zrobione sorbety:) w Biedronce jest promocja na banany i mrożone truskawki czyli jeszcze 45dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważajmy jeszcze na owoce bo niektóre mają dużo cukru;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
olka32n ja owoców sobie nie żałuję, wolę zjeść coś od matki natury niż ojca chemika właśnie zjadłam 3 daktyle i POMOGŁO możemy spowiadać się codziennie wieczorem przed snem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no daktyle słodziutkie bardzo:-P Co do spowiedzi-jestem za:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrna
Dołączam do was :) Może wespół zespół damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olka32n-- ile udało Ci się schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej srebrna:-) Na razie od stycznia 6,5 kg ale długa walka przede mną jeszcze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
olka32n, srebrna, gościk może ujawnimy się z aktualną wagą i wagą docelową łamaną przez wzrost 63kg/57kg/164

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
176 aktualna waga 78 cel 65;-) wiem grubas ze mnie:-P alle walcze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrna
Ja zgłosiłam się spontanicznie, bo jestem uzależniona od słodyczy :) Sprawę docelowej wagi mam jeszcze nieprzemyślaną, ale jestem pewna że schudnę zrywając ze słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
ja jeszcze na poczatku stycznia mialam 62 kg. w niedziele bylo 60. jestem z tych drobnokoscistych, nna ktorych od razu widac kazdy kilogram. mam 169 cm. Fajnie byloby zejsc do 57 :) niby jeszcze 3 kg..ale to chyba najgorzej bedzie zrzucic. Tez jestem za wieczornym spowiadaniem sie. Powiem wam, ze najgorzej ciagna mnie w sklepach jakies promocje...albo gdy siedze wieczorem to wtedy bym cos zjadla. Najlepiej slodkiego...albo chipsy :O wiem, ze to najgorszy badziew a i tak mnie jakos do tych rzeczy ciagnie. Musze stawic czola moim zachciankom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
ah, i jeszcze od tygodnia pije min. 1,5 l wody mineralnej (co dla mnie jest mega wyczynem, bo ja to w sumie pol dnia moge nie pic)..ale postanowilam to zmienic. Stawiam z rana sobie buteleczke wody i staram sie wypic. Chyba sie powoli przyzwyczajam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościk skąd ja to znam:-) teraz mam koło siebie jogurt grecki gdybym miała mea głód na słodycze to zjem łyżeczkę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
hm, macie jakas metode, zeby w sklepie przechodzac obok naszych cudow (czytaj slodyczy :P ) nie wrzucic nic do koszyka...jak sie zmobilizowac, zeby nie kupic czegos...? w sumie jak nie mam nic slodkiego w domu, to nie jem. Ale przechodzac w sklepie obok jakiejs czekolady....to wiecie co sie dzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
mnie nie ciągnie w sklepie, ale w domu mam maluchy i pełno słodyczy od odwiedzających:) gościk tez mam szklankę wody przy sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbieraj pieniądze na extra ciuszek lub kosmetyk i te które chcesz wydać na słodycze zostawiaj na extra zakup.Może poskutkuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrna
Ja od początku tygodnia nie jem słodyczy i dzielnie jakoś wytrzymuję. Też mi najgorzej jest wieczorem gdy już odpoczywam i mam czas pomyśleć o czymś innym niż o obowiązkach. No i myślę co by tu zjeść :) Ważę 68/160.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
w sumie racja...powinnam kupic tania skarbonke...zawsze gdy bede miala ochote cos slodkiego kupic, wrzuce te pare groszy do owej skarbonki zamiast wydac na "tluszcz" ;) . hm. moze sie uda :D ojj 46 dni bez slodyczy..ja w domu nie moge miec nic do podjadania..wtedy to bym byla chyba szersza niz wyzsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrna
Ja też nie mogę mieć w domu słodyczy, bo zaraz je zjem. W sklepie omijam dział słodyczowy szerokim łukiem. Najgorzej gdy się ma koło siebie dywersanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
niestety muszę mieć jakieś słodycze na wszelki wypadek, jak ktoś do mnie wpadnie. Przy tak małych dzieciach jak moje, skoczenie do sklepu do wyprawa dnia. ale walczę ze sobą, gra jest nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46dni bez słodyczy
melduje : "koniec dnia bez słodyczy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
zaczynamy dzien drugi bez slodyczy :D poki co, jestem zmotywowana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słodyczy , czyli wafelków, ciastek, ciast, deserów, drożdżówek, ale przecież można zjeść jogurt choćby i nie zwykły tylko z jakimiś owocami, wypić herbatę z miodem, kakao, nie bójcie się tak tego cukru, ten post to raczej takie sprawdzenie siebie i przy okazji wyjdzie na dobre, ale nie żeby mieć na tym tle obsesję, że nawet w owocach cukier będzie liczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×