Problem z facetem mam, nagle mnie olał?

Poznałam tydzień temu faceta na imprezie, wymieniliśmy się facebookiem, bo telefonu chwilowo nie miałam, zresztą mniejsza o to. Rozmawialismy na tym facebooku kilka razy, głownie to była wymiana wiadomości, bo jakos cięzko było się nam wbić w ten sam moment :O ale raz rozmawialiśmy tak normalnie. On się mnie wypytwał o rózne rzeczy, sprawiał wrażenie zainteresowanego. Wczoraj więc zrobił pewną aluzję dotyczącą spotkania, a ja to od razu wykorzystałam i powiedziałam mu, że dzisiaj idę ze znajomymi do pubu i czy nie chce też się wybrać. On odpowiedział, że prawdopodobnie też będzie na mieście i że możemy się spotkać. Na to ja zostawiłam mu moj numer telefonu i napisałam, że jak coś niech wieczorem dzisiaj się do mnie odezwie, bo jeszcze nie wiem gdzie idę ze znajomymi. Na to on odpisał, że w porządku i że spotkamy się jutro :) dzisiaj niestety coś mi wypadło i nie mogę jednak dojechać do znajomych, wiec w ciagu dnia napisałam mu na fejsie, że jednak nie mogę się spotkać bo coś tam. To było około godz 13. On mi w ogole nie odpisał na to :O co mam myśleć? że jest zajety czy nagle coś mu odbiło i mnie olał?

up

Myślę że przeginasz

to znaczy w jakim sensie przeginam? za bardzo sie przejmuje?

Pomyślał pewnie, że Ci się odwidziało i nie ma sensu się angażować, albo się wkurzył, bo coś wymyślił miłego i musiał odwołać.

Miałam naprawdę ważny powód. I mu go wytłumaczyłam. Nic nie mógł wymyśleć nic miłego dla mnie, bo miał po prostu dołączyć do mnie i znajomych. Ostatnio był aktywny na facebooku 6 godzin temu

Ale Ty jesteś powierzchowna... Może właśnie chciał Cię zabrać gdzie indziej, albo po tym spotkaniu jeszcze gdzieś zaprosić.

Okej, ale naprawdę mialam ważny powód, w dodatku kompletnie niezależny ode mnie - coś, nie ważne co, jednak coś co każdy rozumie i on na pewno też. Dlaczego mialoby mi się odwidzieć? Przeciez skoro sama go zaprosiłam to znaczy, że musi mi się podobać.. obcego faceta nie zaprasza się na spotkanie ze znajomymi..

No właśnie - OBCEGO. Dlatego mogło Ci się odwidzieć, albo pomyślał, że Twoi znajomi go nie chcą, a Ty mu kit wciskasz.

Przyjął do wiadomości i tyle. Nie musiał ci już nic odpisywać.