Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cierpliwoscdoczsuuu

Bawi się ze mną, czy po prostu zbywa ?

Polecane posty

skoro kuzynka doradziła Ci zadzwonić, mogła sama dzwonic i udać, ze to pomyłka. :) albo mogłes zadzwonić, ona by odebrala i sie rozlaczyc. "Musze się nauczyć szczerości z ludźmi, a z kobietami, to już w ogóle, mogłem powiedzieć, że nie jestem do końca przekonany do tej kawy, bo nie podoba mi się kilka akcji zwodzenia w przeszłości. Po prostu szczerze i bez ogródek, grzecznie, aczkolwiek stanowczo."- szczerze? ani to stanowcze, ani męskie. mówisz, że nie i tyle. zero tłumaczenia i dawania jej kolejnych preteksow do ciągnięcia rozmowy i tłumaczenia. ona tym znowu podbuduje swoje ego, ze Cie ma w garści. naprawdę skończ z nia, bo ona Cię wykończy. jak będzie dzwoniła- nie odbieraj. Ty sam też nie dzwon. jak ktoś będzie Cie namawial na telefonowanie to nie ulegaj, bo po co. jak się gdzieś spotkacie przypadkowo w tramwaju w restauracji kinie dworcu czy na przejściu dla pieszych to mowilam co rob. udawaj, że nie widzisz a jak sama podejdzie bo będzie niezręcznie, to tylko hej hej co tam, nie nie umowimy sie i tyle. nie tłumacz się i w rozmowie nie rób nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwoscdoczasuu
..powiedziałbym: co za durnota, że ludzie graja w takie gry, zwodzą, manipulują tylko dla.. no właśnie, po co? co ma z tego taka osoba? dlaczego i jakich ludzi sobie wybiera? ..ale sam tu święty nie jestem, bo przecież zagrałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cierpliwoscdoczasuu dziś Te wszystkie gry na uczuciach to niesamowita sprawa. Czasem po ludziach nawet byś się nie spodziewał. Mi się kiedyś podobał taki facet, z którym nie mogłam być, i oczywiście o jakichkolwiek spotkaniach nie było mowy czy umawianiu się na kawę. Po prostu egzystowaliśmy obok siebie, w pracy, tak samo jak z innymi współpracownikami. Ale mimo to czerpał on np. przyjemność i lubił niekiedy stawać przede mną, gdzieś być na moim widoku, bo wiedział, że mi się podoba. x Czasem się zdarza, że ktoś Cię bardzo pragnie i myśli o Tobie, ale z jakiejś wewnętrznej przekory, walczy ze sobą i potrafi być dla Ciebie arogancki niekiedy. Tak jakby specjalnie chciał Ci dokopać. I to nie jest tylko zachowanie jakichś prostaków, może się przytrafić każdemu. Czasem komuś okażesz uprzejmość i serce, i tyle uczucia, że z jakiejś bezdusznej perfidii osoba pokazuje Ci, że ma Cię za nic, specjalnie, czerpiąc przyjemność z Twojego bólu. To brzmi głupio, ale tak jest. To naprawdę skomplikowane, z czasem uczę się tego wszystkiego i obawiam się, że czasem schowanie się za zasłoną obojętności jest jedynym rozsądnym wyjściem. Nie mówię tu o typowych gierkach, które opisałeś, ale o zwyczajnej obojętności, udawaniu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwoscdoczasuu
gościu Dziękuje za wypowiedź Zadziwiająco podobna historia przytrafiła się mi. 7 lat temu zakochałem się w pewnej dziewczynie, wzajemna chemia, czułość, duuzo ciepła z mojej strony (brakowało tego u mnie w domu i byłem szczęśliwy, że mam komu to okazywać- zapewne nadrabiając zaległości) I stopniowo ta dziewczyna zaczęła się robić chłodna, taka trochę dozująca mi uczucie Doszło do małej sprzeczki, która spowodowała rozstanie, a potem ona na dystans- ja na dystans--- i tak 3 lata minęły, aż ktoś nowy się pojawił w jej życiu i wtedy żałowałem, że jednak nie zaryzykowałem, ale cóż...ja też od niej dostałem trochę tego ale sam dałem jej w zamian to o czym piszesz " perfidii osoba pokazuje Ci, że ma Cię za nic, specjalnie, czerpiąc przyjemność z Twojego bólu" Więc teraz, pozostałem bardziej ostrożny, ale może przyciągam takie kobiety, bo mnie kręcą w jakiś dziwny sposób tym swoim dystansem, tajemniczością..a potem gorzka pigułkę trzeba przełknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×