Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co podac na wystawny obiad dla rodziny?

Polecane posty

Ja nie rozumiem czy wy się wstydzicie polskiej kuchni? Przecież to jest jedna z lepszych kuchni na świecie. :) Ja osobiście na taki obiad bym podała: - rosół lub barszcz ukraiński - pieczoną kaczkę z jabłkami (ale autorko piszesz, że nie umiesz) lub polędwiczki wołowe w sosie grzybowym - do tego ziemniaki z koperkiem i kluski śląskie - kapustę zasmażaną albo buraczki i surówkę z białej kapusty - na deser sernik albo szarlotkę - a z przystawek to polecam tatara, boczek ze śliwką, karpia po żydowsku... Jest tyle pysznych polskich potraw, a wy łososia i ryż każecie autorce serwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubrac na ten obiad jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci a wszystkim stanie 333 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żurek dla obcokrajowców jest ryzykowny, więc pewnie dlatego część osób go odradza. Nie każdy jest po prostu przyzwyczajony do nieco kwaśnego smaku zupy. Rosół jest ok. CHOCIAŻ- przecież Norwegowie mają żony Polki- siostry Twojego meza, wiec podejrzewam, że z kuchni polskiej próbowali wiele dań, więc pewnie smaki są im jakoś znane :). Twoje menu jest ok, ugotuj to co najlepiej Ci wychodzi, nie pakuj się w gesi czy kaczki, bo to latwo zepsuc za pierwszym razem. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co wy chcecie od zurku. Nie znam sie na smakach Norwegow ale z doswiadczenia wiem ze obcokrajowca zurek smakuje. Moj maz jest Indonezyjczykiem i zurek uwielbia tak samo jak znajomi Holendrzy i Anglicy...jadac do innego kraju chce sie sprobowac ich kuchni wiec nie ma co wydziwiac tylko podac typowo polski obiad. Na pewno beda zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woda z cytryna do picia????:o typowy polski napoj obiadowy to kompot owocowy!!! turysci za nim przepadaja. podobnie przepadaja za TYPOWYM POLSKIM JEDZENIEM. wiem, co mowie, bo mieszkam za granica i slyszalam od wielu pochwaly na temat polskich dan. a kopytka jesli ci smaczne wychodza, to jak najbardziej pasuja. i co za idiota mowi, ze zurku nie wypada?:o przeciez to jedna z NAJLEPSZYCH POLSKICH ZUP! albo ten kto proponuje japonszczyzne....wez sie puknij w te pusta lepetyne zamiast doradzac na forum:o bo twoje porady to jakas MASAKRA!! ja bym na drugie zrobila kurczka wiejskiego w potrawce, takiej typowej polskiej z koprem. zamiast tych filetow, bo filety to sie robi na co dzien prawie ze...:o moze golabki w sosie grzybowym, to tez polskie danie i na pewno beda zachwyceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpagatowa inteligencja!!!! Nie potrafią dobrego polskiego obiadu zrobić.Co za idiotki tutaj doradzają???? suszi, srusi, łosoś.TRAGEDIA!!!! Spadam bo rzygać mi się chce od waszych idiotycznych propozycji.Sałatka z kurczaka, woda z sokiem i kurokiem 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka koniec końców zdecydowałam, że sałatki zostają, zupa żurek i jak nie posmakuje to będą sałatki. Ja uważam, że właśnie żurek to pyszna zupa i jeśli nie jedli to warto spróbować. Męża siostry nie gotują polskich potraw, same jak dzwoniły to mówily, że mają ochotę na polski obiad:) także zurek zostaje, na drugie będą kopytka i albo upiekę schab albo zrobię tą roladę wołową, zobacze jak mi wyjdzie:) siostra ciasto upiecze i właśnie zaproponowała szarlotkę więc pewnie tak będzie. Do picia nie dam kompotu, bo nie mam podam wodę z cytryną oraz zwykłą gazowaną i niegazowaną. Z alkoholi to mąż kupi wino czerwone, bo się zna, a jak kupię trochę piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepiorke w sosie sliwkowym ewentualnie udziec z ustrzelonego pozna jesienia o polnocy dzicka polany syropem clonowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten schab to tez dobry pomysl. ja bym dodala jeszcze pierogi ruskie - taki bezmiesny wariant. no i jakies buraczki zasmazane + surowka z kapusty, moze jakas salatke wielowarzywna masz zawekowana, to tez pasuje. najwazniejsze to podac polskie dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziczka*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale jak nie masz kompotu? Kupisz jabłko, gruszkę. Mrożone maliny lub truskawki, rabarbar też chyba jest i można ugotować kompot piko-belo :). A co do alkoholi to kup może litrową butelkę cydru lubelskiego? W Norwegii pewnie tego nie znają, w końcu Polska z jabłek słynie :). Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka tak, podam buraczki i surówkę z kapusty:) pierogi to dość fajny pomysł, może podam innego dnia tylko, że zamiast ruskich ja bym zrobiła z kapustą i grzybami. Szwagierki z mężami będą ponad tydzień więc na pewno jeszcze z raz ich zaprosimy, a wtedy mogłabym zrobić już tak mniej oficjalnie np. barszcz i właśnie pierogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka nigdy kompotu nie robiłam:D wstyd sie przyznać, ale taka prawda. Cydr oczywiście też będzie. Myślę, że źle nie wyjdzie, nie będę kombinować, nie mam kompleksów i podam to co jest po prostu polskie i dobre i co umiem zrobić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem o jaka rolade wam chodzi? ja mysle, ze najlepsze bylyby po prostu zrazy czy roladki jak sie je nazywa na slasku, do tego kopytka. jak nie masz kompotu, to mozesz ugotowac dzien wczesniej z owocow mrozonych, lub z jablek. zaden problem, bo ta woda z cytryna to jakis niewypal. moze byc, ale ewentualnie jako drugi napoj, bo pomysla ze to polski napoj, a wcale tak nie jest! poza tym woda z cytryna pasowalaby bardziej latem w czasie upalow (bo cytryna to owoc oziebiajacy), a nie w srodku zimy...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zurek będą smierdzace bąki ich meczyly . Kobieto prawdziwy rosół a nie zurek wstydu nie masz . Wyśmieją cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kapusta i grzybami podaj krokiety i do tego barszczyk czysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompot to naprawde nic trudnego, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka spróbuję ugotować ten kompot. A co do żurku to nie uważam tego za wstyd:D wstyd to tak myśleć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy powalone jestescie. co zlego niby jest w zurku? lepszy zurek niz kolejna oklepana zupa krem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy noin stop obcokrajowców na obiedzie.Wszyscy ( w tym Norwegowie) przepadaja za żurkiem, To pewniak. Druga wersja to barszczyk z uszkami lub pasztecikiem, Kopytka - bdb ew kasza gryczana. Do tego buraczki( malo znane w swiecie), moze byc jeszce salata po polsku, ja daje tez malutkie marcheweczkiz maselkiem lub bulka tarta, moze szpinak, brokuły. Mieso - iekkie i pewne - poledwiczki ze sliwkami,, karkowka. Kaczka - jesli umiesz robic( z czerwona kapustą i jablkami) Dalaby jeszce cos na przystawke, ale nie sledzia i nie lososia , bo tym Norwegom nie zaimponujesz. Moze jakas salatke jarzynoiwa na plastrze poledwicy lyb cos w ty stylu. Do miesa czerwone wino Na deser srenik, makowiec, oizesz podac tez iod pitny albo soplice -pigwowke lub ozrechowke - lubia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejdis end dzentelmen
bażant z truflami podany na srebrnej paterze powinien popieścić ich oczy i podniebienia. Na przekąskę dzik pieczony w sosie borowikowym, wjechany do salonu w formie płonącej, a w oczy nie zapomnij mu wsadzić po fajerwerkowej świecy tortowej, tylko uważaj na firanki. Wiesz ma być wystrzałowo. Na deser trufle w sosie malinowym, podane na mchu prosto z lasu. Powinni być zachwyceni, a mąż ma pracę od śwagra murowaną ;) dziękuję za oklaski, naprawdę nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, Norwegom nie zaimponujesz niestety łososiem, sprzedawanym u nas w sklepach. Na przystawkę bym polecała 2 sałatki - 1. z gruszkami, serem pleśniowym i i rukolą (to nie reklama stronki, ale te sałatki robię z http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/gruszki/salatka_z_gruszkami/przepis.html) 2. z kurczakiem i awokado (http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/awokado/salatka_z_kurczakiem/przepis.html) Robiłam te sałatki na pierwszy dzień świąt u teściów- cała rodzina zachwycona, szczególnie tą pierwszą:) Na 1 danie polecam dobry, typowy polski rosół z cienkim makaronem (dużo warzyw, mięso wołowe i kurczak, oczywiście) Na 2 danie nie polecam wołowiny, może ci wyjść twarda, poza tym nie każdy lubi takie suche mięso, lepsze będą kotlety z piersi kurczaka w panierce, jak schabowe, posypane smażonymi pieczarkami i serem i zapieczone w piekarniku 5min, do tego ziemniaczki z wody z koperkiem. Jako alternatywa- schab pieczony z sosem chrzanowym i żurawiną z kluskami śląskimi lub właśnie kopytkami:) Jeśli chodzi o wino-do czerwonego mięsa podaje się czerwone, do ryb i drobiu- białe wytrawne. A do wody z cytryną warto dodać sporo mięty, takiej z doniczki i kostki lodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woda z cytryna i mieta - typowy srodziemnomorski napoj na letnie upaly a nie na srodek zimy w polsce...:o wolowina jak jest dlugo duszona nie ma prawa byc twarda:o losos to tez niewypal. jesli juz to jakas ryba slodkowodna, bo takie sie glownie w polsce jada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac przepisy na poledwiczki ze sliwkami, karkowke i salate po polsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoje menu to zwykla polska kuchnia nic wystawnego,jak chcesz aby bylo uroczyscie podaj rosol z perliczki lub bazanta a na 2 kaczke,ges lub dziczyzne,wtedy bedziesz miala wystawny obiad a tak masz codzienny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 17:04 autorka i tak już zaplanowała sobie jako napój wodę z cytryną, nie widzę więc nic dziwnego w tym, że doradziłam jej go przyrządzić jak należy, czyli z dodatkiem mięty i lodu, a i nikt nie mówił, że tego lodu ma być tam bardzo dużo, tylko parę kostek na dzbanek. Wino raczej też schłodzić należy, mimo, że jest środek zimy... Żaden to argument. Łososia autorka chciała podawać, a nie jest to typowo polskie danie,tak więc nie wiem czego się czepiasz. Wołowina mimo długiej obróbki cieplnej jednak może sprawiać niespodzianki - jak nie twarda, to zbyt sucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, mieszkam w Norwegii i zapewniam Cie ze jezeli podasz obiad zlozony z pierwszych propozycji bedzie im bardzo smakowal!!! W Norwegii domowa kuchnia to raczej mit, u nich sie jada fastfood! A polska kuchnia bardzo im smakuje, do obiadu wino i piwo, do wyboru, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle, ze spoko, chociaz ja najchetniej bym zjadla takie zrazy wolowe jak ktos pissl- z boczkiem, ogorkiem i papryka mmm. Po prostu wole od schabu. Kompot super sprawa, a jego gotowanie polega na wrzuceniu pokrojonych owocow, dodaniu cukru do smaku troszke I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się czytać wszystkich wypowiedzi, może się powtórzę. Po pierwsze dla Norwega nie podajemy żadnej ryby. Mają znacznie lepsze, świeże. I naprawdę nie chodzi o to, że np. łosoś jest oklepany, bo można podać w taki sposób w jaki Norwedzy na co dzień nie jedzą a na pewno smakowałoby Im. Np. w marynacie: musztardowo- miodowej. Chodzi o to, że Norwedzy mają świeże rybki i naprawdę łosoś u Nich smakuje całkowicie inaczej. Polecam coś z mięsa, np. wołowinę, może być duszona, albo zawijana z jakimś delikatnym sosem. Kopytka będą dobrym pomysłem, wszystko co jest z ziemniaków będzie smakowało. Norwedzy nie spędzają w kuchni dużo czasu. Jeżeli chodzi o zupę, owszem może być żurek, ale bardziej delikatny, mniej chrzanu, majeranku. Z innych zup może być jakiś krem, np. brokułowy z grzankami. I nie przejmuj się wypowiedziami niektórych forumowiczek. Norwedzy to nie jest naród kucharzy:). Mniej przypraw ( nie licząć soli i pieprzu) i będzie dobrze. Deser: może być tiramisu, sernik, naprawdę każde ciasto. Z alkoholi dobre wino czerwone lub białe, w zależności od mięsa. W necie znajdziesz jakie wino do którego mięska. Wino na pewno nie słodkie, preferują półwytrawne. Piwa do obiadu nie podawałabym, najwyżej później jak będą chcieli spróbować, najlepiej jakieś regionalne. A dla tych, którzy nie piją alkoholu do obiadu, woda niegazowana, i jak oczywiście Ci się chce kompot (Norwegów, których znam uwielbiają, u Nich nie ma). pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka decyzja zapadła i będą sąłatki dwie, żurek, kopytka, rolady wołowe, surówki dwie, szarlotka z lodami. Do picia podam kompot, bo postanowiłam ugotować:) wodę gazowaną i zwykłą, wino czerwone. Piwo nie wiem jakie kupić, piszecie, że regionalne to może być żubr, bo mieszkam na podlasiu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×