Spotykam fałszywych ludzi

zauważyłem że ci fajni i mili nie starają się mieć ze mną kontakt, mam 21 lat i trafiam na tych fałszywych. Nie chodzi o to że oszukują tylko mnie ale ogólnie są nie fair. Najpierw obgadują znajomych, potem do mnie z tym przychodzą a potem wobec znajomych sa mili i ich bronią. Albo odzywają się do nie tylko wtedy jak im się nudzi. Czuje się z tym źle bo nigdy nie miałem paczki przyjaciół, zawsze spędzałem czas sam. Co z tego że prywatnie odnoszę sukcesy skoro moje życie osobiste jest nudne. Ze znajoma która uważa się za mojego przyjaciela umówiłem się na spotkanie a ona wywaliła godzinę przed ze zapomniała. Moja ex-zdradziła mnie, a przez cały związek okłamywała i wykorzystywała.

współczuje ci....może masz jakiś, ale ich nie zauważasz? a może pracujesz w takim środowisku, że trudno o fajnych przyjaciół?

to chyba jest tak że ty bardzo chcesz żeby ktokolwiek się tobą zainteresował i takie hieny to wyczuwają

up

kiedys miałem taką znajomą która potrafia rozmawiać ze mną godzinami, wyżalać się jak to jest jej źle a jak robiła imprezę albo gdzies wychodziła to nawet mi nie mówiła. Od tamtego momentu nie przyjaźnie się z żadną kobietą bo patrza tylko na swój interes.

kazdy ma swoje zafalszowania, ty tez

ostatnio ubawilem sie do lez kumpel chcial se pobzykac i mowi do mnie: chyba sie ozenie, bo bede mial darmowe bzykanko plus czyste i wyprasowane ubranka do roboty

bo grzech zawsze sprowadza cierpienie zmien otoczenie

staram sie bo męczy mnie to, zakłamani ludzi nawet się z tym nie kryją