W co lub kogo wierzycie ale tak serio?

a słyszał ktos o qumram zostały znalezione zwoje okazało sie ze to kompletna biblia i upadły oskarzenia ateistów ze pismo sw było fałszowane zmieniane dadawane bo przez 2 tys lat było kropka w kropke przepisywane dokładnie i sie niczym nie ruzni dzisiejsze pismi od tego co ma 2 tys lat

Wierzę w siłę Natury która właściwie traktowana jest Cudowna i nie stwarza problemów.

Wierzę w Człowieka który z tytułu życia zgodnego z prawami dekalogu, nie krzywdzi ludzi, ma czyste sumienie i jeżeli ktoś stara się być człowiekiem potrafi to dostrzec i uszanować.

Ja myślę, że coś jednak jest gdzieś tam w kosmosie... może jakieś równoległe światy albo jakiś bóg, ale w teorię Boga chrześcijańskiego trudno uwierzyć, bo skoro tylko chrześcijanie mogą być zbawieni, to co z innymi ludźmi, którzy urodzili się w krajach gdzie jest inna wiara? Przecież to nie ich wina, w Afryce np. niektórzy nawet nie wiedzą co to "nasz" Bóg... albo to, że człowiek żyje na ziemi np. 80 czy 50 czy 20 lat i później będzie sądzony za te lata na ziemi i pójdzie NA WIECZNOŚĆ albo do nieba, albo do piekła, przecież to nie jest sprawiedliwe, a podobno Bóg jest sprawiedliwy. Tak samo niektórzy mają łatwiejszy "start" np. rodzą się w kochającej rodzinie, gdzie nie ma biedy, jest im łatwiej być dobrymi ludźmi, niż tym, co rodzą się w patologii, gdzie ich np. rodzice biją, albo nie mają co jeść... Dlatego teoria wolnej woli nie jest do końca prawdziwa, bowiem charakter człowieka zależy od genów, od wychowania, otoczenia itd, także niekoniecznie od niego samego.

Wierzę w słońce!!! Które nie zawodzi mnie co dzień i wstaje co rano i nie narzeka ,że życie jest ciężkie i świeci dla wszystkich dając im nadzieję na leprze jutro!!!

Nie wierzę w filozofię ,zgubna jest......

W to, że "tylko chrześcijanie będą zbawieni", wierzą akurat tylko fundamentaliści rodem z USA, tzn. znaczna część baptystów, zielonoświątkowców, adwentystów itp. Kościoły katolickie, prawosławne czy staroluterańskie zostawiają osąd samego Bogu, który najlepiej wie, kto miał jaką szansę uwierzyć i w jakim stopniu to wykorzystał. Nawet katoliccy tradycjonaliści (np. lefebryści) w większości dopuszczają możliwość zbawienia ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o Bogu i nie mieli styczności z chrześcijaństwem (lub mieli styczność, ale źle im zostało to przedstawione i nie zrozumieli itp.)

Według bibli an poczatku Bóg stworzył A dama i Ewe mieli oni dwoje dzieci Kaina i Abla a kto był piatym czlowiekiem ? Kto madry kto wie . ;-)

Dlaczego kościół odrzuca ewangelie Marii Magdaleny? Bo jest nie wygodna dla obecnego statusu qwo ?

wróżka LUNA

Doczytaj ze mieli tez córki :o

hahahahh mieli mieli a w około bylo też masę tych nieludzi więc było w czym wybierać! W LUDZI warto wierzyć Ale w tych wartościowych bo przecież nie we wszystkich... Powodzenia bo to robota na całe życie

Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi, co nie znaczy, że jedynymi.

i co corki z bracmi kopulowali ? czy adam z corkami ? ;-D

Dokładnie, w Biblii napisano, że mieli Kaina, Abla, potem Kain zabił Abla i został wygnany, następnie Ewa urodziła Seta. Ale później jest dodane, że mieli też innych synów, a także córki. Dlatego na ogół przyjmuje się, że Kain i Set ożenili się ze swoimi siostrami (w Starożytności była to normalka, w Biblii jeszcze Abraham ożenił się ze swoją przyrodnią siostrą Sarą, a małżeństwa między bliskimi krewnymi zostały zakazane dopiero w Prawie Mojżeszowym). x Chociaż tak naprawdę nigdzie w Biblii wprost nie napisano, że Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi na ziemi. Wiadomo jedynie, że byli jedynymi ludźmi w Raju, skąd zostali przez Boga wypędzeni. Możliwe, że poza Rajem żyli inni ludzie i tam Kain znalazł swoją żonę. Przeczytajcie dokładnie - w 1. rozdziale Księgi Rodzaju napisano, że Bóg stworzył ludzi "jako mężczyznę i niewiastę" - ale nie są podane ich imiona. Natomiast w 2. rozdziale opisane jest stworzenie Adama z prochu ziemi, a następnie Ewy z żebra Adama - ale nigdzie nie zasugerowano, że to te same osoby, o których mowa w 1. rozdziale!

Kiedyś kazirodztwo było normą więc bez oburzeń!

alegoria z adamem i ewa bo nie ma takich imion u zydów bóg osodza sprawiedliwie słoowa jezusa do faustyny Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.

to może napisz jeszcze jaka to ta hojność Jezusowa bo można się zastanawiać...Przygnębiony człowiek który oddal ostatnią koszulę,wdowi grosz na tacę , dał się obrażać nadstawiając drugi policzek i jeszcze jawnie...stosował naturalną antykoncepcję i teraz nie może wychować ośmiorga dzieci albo oddaje do okna życia lub jeszcze gorzej ... Dorośnij!!!