Jeszcze nie urodziłam a już zła matka.

15:43 akurat mam dostęp do świeżego mleka prosto od krowy to po co mam męczyc siebie i masakrować swoje piersi jak nie muszę? Widzę że poza karmieniem masz jeszcze jedno hobby: obrażanie. Ogarnij się bo nikt nikomu nic nie narzuca, jak chcesz możesz nawet 18latka karmic cyckiem. Wolny kraj.

Sama obrażasz swoje dziecko uważając, że to co daje krowa jest lepsze niż to co dałaby własna matka. Karm czym chcesz ale wiedze na temat karmienia piersią masz zerową.

Moje dziecko się dobrze chowa na krówskim mleczku:-) A ty chyba nie możesz znieść, że ktos poza dzieckiem ma swoje zycie. Nie obchodzi mnie czy w moim mleku jest wiecej dobrych wartosci bo wiem ze i w tym krowim jest ich pod dostatkiem. Nie jestem meczennica i przyznaje tak jest mi o niebo wygodniej :-) No ale jak masz z tym problem to lepiej tego nie czytaj :-)

dokładnie- JEST W CIĄZY- nie ma przy sobie jeszcze dziecka:)

A konkubinom dziękujemy, akurat wy wiele do powiedzenia nie macie o rodzinie bo żyjecie na kocią łapę. Widać facet mysli, że kiedyś cie zostawi skoro sie jeszcze nie zdecydował na slub z tob a'

A ja bym chciała byc na miesjscu autorki, ma dziecko, wyksztalcenie, pewnie meza skoro planowane i mnostwo ambicji. Po wypowiedziach wydaje sie inteligentna, dziecko bedzie w przyszlosci bardzo dumne z mamy. :) gratuluje!!!

ojej, jak się już nie ma argumentu to zawsze można powiedzieć, że facet nie chce się żenić, prawda? :)

Absolutnie się nie zgadzam. Osoba inteligentna nie planuje li tylko biorąc pod uwagę część danych i wyłącznie swój ograniczony punkt widzenia, gdy ma ponieść odpowiedzialność za dwie osoby. Zauważ, autorka tematu, nawet nie ogarnęła umysłem że ona może mieć dużo mleka a dziecko płakać z głodu i potrzeby kontaktu, a ona i tam mu zaaplikuje mleko modyfikowane, które może w przypadku tego dziecka dodatkowo mu zaszkodzi. Tak prostych czynników, przewidywalnych nawet dla osób dość ociężałych umysłowo, autorka tematu nie jest w stanie wziąć pod uwagę. Chyba z tego powodu, czując swoje intelektualne ograniczenia, histerycznie poszukuje poparcia u anonimowych mas na forum. Niestety, nie jest to zbyt udana jednostka, dziecku też nie zagwarantuje dobrego startu. W naturze tacy giną i nie są w stanie przekazać genów zazwyczaj, a nawet jak się zdarzy, to ich potomstwo ginie, bo nie potrafią odchować lub potomstwo jest podobnie tępe, znerwicowane i narażone na przedwczesną śmierć. Tu nie wiadomo jak będzie. Mamy cywilizację. Nawet osobnik o potencjale debila jest podobno w stanie skończyć studia (wg niektórych badań). Pewnie więc uchowa się jakoś te nieszczęsne dziecię. Nie zmienia to faktu że osoby intelektualnie i emocjonalnie ograniczone nie powinny się rozmnażać, co widać na załączonym wyżej przykładzie. Dodam że sama karmiłam córkę mlekiem modyfikowanym. Rozumuję jednak poprawnie , w odróżnieniu od tego coś-tam jako autora tematu (nie kieruję uwag do tej osoby bo wątpię w je możliwości poznawcze) więc niczego z góry nie zakładałam i dla dziecka, gdy się urodziło, starałam się w miarę sił i możliwości. To kwestia zwykłej odpowiedzialności.

Ależ to Ty leczysz tutaj swoje kompleksy! Nie pracowałaś - więc musisz jakoś się wybielić. Musisz zrobić z siebie tą Matkę Polkę, która wszystko wie najlepiej xxx Widac nowy trend w Pl :D Praca !! Urodziłyscie sie po to by zasuwac swiątek, piatek do 67 roku zycia za przecietna stawke, bo to spełnienie marzen i ambicji :D Jak zgrabnie wyszło wytresowanie spoleczenstwa i jeszcze wmówienie mu , ze to jest jego jedyny cel w zyciu :D Praca !!! :D Przeciez nic innego nie rozwija, nie przynosi satysfakcji , nie pozwala sie czuc spelnionym i zadowolonym z zycia :D Nic !!! Tylko etacik :D

których karmienie piersią jest jedynym osiągnięciem? (swoją drogą - nawet zwietrzęta to potrafią, więc żadna filozofia). xxx Serio ? :D Przeciez my tez jestesmy zwierzetami, to dlaczego to taka filozofia dla niektórych ? :D Prosta fizjologiczna, zwierzeca ! :D czynnośc je przerasta ? :D Ach, nie nie przerasta, one sa takie super, ze ida z "duchem postepu " i "maja wybór " :D Przeciez lepiej nabic kase koncernom , co nie ? :D

Tutaj autorka: Nie nabijam kabzy koncernom - prowadzę badania dotyczące skuteczności szczepionek i możliwych powikłań.

Niektórzy nie chcą miec piersi jak murzynki z National Geographic i co w tym dziwnego? :) Potem pojawiają się wątki na kafe,że żona faceta nie kręci, bo tu luźna i piersi do pępka i latają takie biedne kobiety po TVN-ach i lekarzach :P

Nie urodziłam cielaków ale też uważam, że cycki są dla męża, a nie tylko wszystko dla dzieci. xxx Serio ?:D Moje piersi sa ..moje :D nie jestem do zabawy dla nikogo :D Dla dziecka sa jedynie narzedziem utrzymujacym je przy zyciu, a maz to ma swoje zabawki w garazu :) Twoja pochwa tez jest dla męza do zabawy ? : D Jestes przedmiotem ?

"dokładnie- JEST W CIĄZY- nie ma przy sobie jeszcze dzieckausmiech.gif" x Gdyby chciała usunąć - byłby lament, co z niej za MATKA...

Niektórzy nie chcą miec piersi jak murzynki z National Geographic i co w tym dziwnego? usmiech.gif Potem pojawiają się wątki na kafe,że żona faceta nie kręci, bo tu luźna i piersi do pępka i latają takie biedne kobiety po TVN-ach i lekarzach jezyk.gif xxx Akurat przykład z murzynkami jest nietrafiony dla europejek :D W Afryce kobieta uchodz za PIEKNA majac piersi swiadczace o tym , ze jest zdolna do wykarmienia wielu dzieci :) Powiedz Masajce mieszkajacej na sawannie , ze ma uzywa butelki, mieszanki i wody .. To jest problem , bo one nawet gdy nie powinny karmic z racji bycia nosicielkami HIV, karmia i.. zarazaja dziecko.. maja wybór albo karmic i zarazic , albo nie karmic i zdrowe dziecko umrze po prostu z .. głodu.. :( Zobacz jakie my, Europejki mamy egoistyczne i z du/py wziete problemy z karmieniem !

U nich jest taki kanon , u nas inny.Gdyby Europejczykom podobały się obwisłe biusty to ich kobiety nie robiłyby sobie operacji plastycznych a wystarczy poczytać choćby na tym forum jak bardzo duże kompleksy mają na tym punkcie kobiety.

Tutaj autorka: Nie nabijam kabzy koncernom - prowadzę badania dotyczące skuteczności szczepionek i możliwych powikłań. xxx A co to ma wspolnego z tematem ? Moja córka jest biomedykiem i tez prowadzi badania.. Co to ma wspolnego z nabijaniem kabzy koncernom ?

"Widac nowy trend w Pl smiech.gif Praca !! Urodziłyscie sie po to by zasuwac swiątek, piatek do 67 roku zycia za przecietna stawke, bo to spełnienie marzen i ambicji smiech.gif Jak zgrabnie wyszło wytresowanie spoleczenstwa i jeszcze wmówienie mu , ze to jest jego jedyny cel w zyciu smiech.gif Praca !!! smiech.gif Przeciez nic innego nie rozwija, nie przynosi satysfakcji , nie pozwala sie czuc spelnionym i zadowolonym z zycia smiech.gif Nic !!! Tylko etacik " x Wolę zasuwać na etaciku - niż jak ty pasożytować i być na łasce pańśtwa.

A jak gusta Europejczyków i kompleksy kobiet maja sie do zalet naturalnego pokarmu ? Nijak :D

"Widac nowy trend w Pl smiech.gif Praca !! Urodziłyscie sie po to by zasuwac swiątek, piatek do 67 roku zycia za przecietna stawke, bo to spełnienie marzen i ambicji smiech.gif Jak zgrabnie wyszło wytresowanie spoleczenstwa i jeszcze wmówienie mu , ze to jest jego jedyny cel w zyciu smiech.gif Praca !!! smiech.gif Przeciez nic innego nie rozwija, nie przynosi satysfakcji , nie pozwala sie czuc spelnionym i zadowolonym z zycia smiech.gif Nic !!! Tylko etacik " x Wolę zasuwać na etaciku - niż jak ty pasożytować i być na łasce pańśtwa xxx Serio ? :D A skad wiesz co ja robie ? :D Ach, zapomnialam , ze na kafe kazda wrózka jest i zna innych lepiej niz on sam ! :D Znasz takie powiedzenie " nie sama praca człowiek zyje ? " Dla mnie po prostu praca nie jest sensem mojego istnienia, jedynie posrednim narzedziem do uzyskania celu :)

gość dziś Możecie przestać obrażać matki które karmią piersią? Macie jakieś kompelksy czy co? Karmienie piersią jest najlepszą metodą karmienia i to jest udowodnione naukowo, cokolwiek nie powiecie i nie napiszecie tak jest i już! Każdy karmi jak uważa, ale to nie powód żeby zaraz obrażać!! I to prostackie gadanie o wymionach itd. - skąd wy się w ogóle wzięłyście?! I jak już ktoś karmi to musi karmić do 7 roku życia jak tu któraś napisała?! Nie ma się czym szczycic ze zostawiacie takiego maluszka i wracacie do pracy (no chyba, ze ktoś nie ma wyboru, to inna rzecz). Przeczytajcie sobie kilka prac na temat rozwoju dziecka. Osobowość, psychika dziecka kształtuje się do 3 roku życia i to właśnie rodzice powinni się tym zająć. A obrażanie kobiet, które poświęcają jakąś część swojego życia świadczy tylko o braku waszej kultury. Oczywiście jestem daleka od fanatycznego macierzyństwa, ale wy jak zwykle wrzucacie wszystkich do jednego wora..." Po tej wypowiedzi dyskusja powinna sie skonczyc !!!

"Serio ? smiech.gif A skad wiesz co ja robie ? smiech.gif Ach, zapomnialam , ze na kafe kazda wrózka jest i zna innych lepiej niz on sam ! smiech.gif Znasz takie powiedzenie " nie sama praca człowiek zyje ? " Dla mnie po prostu praca nie jest sensem mojego istnienia, jedynie posrednim narzedziem do uzyskania celu usmiech.gif" x A zapomniałam. Nie pracujesz - bo jesteś na utrzymaniu męża. I z tego co pamiętam - zakładałaś niedawno temat: "Mój mąż udziela mi pieniędzy". Strasznie wtedy płakałaś.

A skad wiesz co ja robie ? smiech.gif Ach, zapomnialam , ze na kafe kazda wrózka jest i zna innych lepiej niz on sam ! smiech.gif Znasz takie powiedzenie " nie sama praca człowiek zyje ? " Dla mnie po prostu praca nie jest sensem mojego istnienia, jedynie posrednim narzedziem do uzyskania celu usmiech.gif" x A zapomniałam. Nie pracujesz - bo jesteś na utrzymaniu męża. I z tego co pamiętam - zakładałaś niedawno temat: "Mój mąż udziela mi pieniędzy". Strasznie wtedy płakałaś xx No pisałam , ze wrózka :D Ale to praca nie dla ciebie, nie nadajesz sie :D Poszukaj innej jesli praca dla ciebie to mus i byc lub nie byc :)

"No pisałam , ze wrózka smiech.gif Ale to praca nie dla ciebie, nie nadajesz sie smiech.gif Poszukaj innej jesli praca dla ciebie to mus i byc lub nie byc " x A więc prawda zabolała :D Pozdrów męża - ostatnio żalił się na ciebie w pracy.

Pudło :) Mój mąz nie pracuje zawodowo :D

jak jakieś przekupy na targu, wstyd

Autorka wątku z tego co pisze podjęła decyzję. Na forum szuka tylko potwierdzenia Swojego wyboru. Jeżeli przestudiowałaś wszystkie medyczne artykuły to po co przejmujesz się tekstami typu: wyrodna matka. Albo wcale nie jesteś taka pewna albo Twoja samoocena nie jest zbyt wysoka. Moja rada idź jak najszybciej do pracy. Jeżeli miałabyś zostać z dzieckiem po porodzie w domku to Twój bilans byłby minusowy i jak wtedy dobrze zajmować się dzieckiem??? PS. Pisanie doktoratu to nie praca tylko dokształcanie. A rozumiem, że raczej nie będziesz prowadzić zajęć. pozd

A może teksty typu: wyrodna matka, mają całkowicie inne podstawy niż sama autorko przedstawiasz. Nagle Twoja praca ruszyła z kopyta, masz jeszcze 4 miesiące a już zakładasz, że nie będziesz miała czasu opiekować się dzieckiem. Jeżeli tak dokładnie przestudiowałaś wszystko to wiesz, że zakładanie, że wrócisz po 2 miesiącach do sił jest zgubne? Jeżeli uważasz, że przy małym dziecku da się być wypoczętą i pisać pracę doktorską z pełnym zaangażowaniem i na wysokim poziomie, to szczerze wątpię. A jeżeli rzeczywiście jesteś pełną energii kobietą, z świetną kondycją fizyczną i psychiczną to odpowiedź sobie na pytanie czemu nie napisałaś pracy wcześniej. Nie traktuj tego jako atak, tylko sama przemyśl co jest naprawdę problemem? Bo mam pewne wątpliwości co do szczerości Twojej wypowiedzi. Kto liczy ile razy został obrażony tekstem wyrodna matka? To aż takie ważne? Chyba ważniejsze kto to zrobił i w jaki sposób.

"Pudło usmiech.gif Mój mąz nie pracuje zawodowo " x Ok. Przepraszam. Rozumiem - zasiłek i pomoc społeczna.

ja tez jestem wyrodna matka :) nie dosc ze mialam cc, silami natury sie zwyczajnie nie udalo, pomimo podania oksytocyny dwa razy, do tego maly urodzil sie z zapaleniem pluc i nie dostalam go od razu, pierwsze dni byl karmiony butla, a jak juz go dostalam to cyca ssac nie chcial, polozne mowily zeby probowac, ale olalam sprawe, malo tego, szczepienia dostaje zwykle, sanepidowskie, a w mieszkaniu nie mamy 25 stopni, a jedynie 20-21 i dziecko ma na sobie jedynie body z krotkim rekawem, spodnie i cienka bluzeczke albo kaftanik! Na spacer nie zakladam dziecku 10 warstw ubran, a jedynie na normalne ubranie kombinezonik i czape. Ach i praktycznie zuzylam tylko 1,5 kg proszku do prania dla dzieci, jak sie skonczyl uzywalam juz tylko tego, ktorego piore nasze ubrania... Nie, nie jestem skąpa, jeśli by dziecku coś było to zrobiłabym dla niego naprawdę wszystko, ale wychodzę z założenia, że nasze pokolenie dostalo zwykle szczepionki, w domach palilo się w piecu więc temperatura byla zmienna i nikt na nas nie dmuchal i z tego co widze, malo mam wsrod znajomych alergikow, za to wsrod ich dzieci mnostwo! Nie popadajmy w paranoje! Cieniem nadziei, że jednak taka najgorsza nie jestem jest jedynie to, ze wzielam roczny macierzynski, bo mam pewnosc, ze bede miala gdzie wrocic, a nie wiem czy na wiecej dzieci sie zdecyduje i zapewne jest to jedyna szansa w mojej jeszcze blisko 40 letniej karierze zawodowej, gdzie bede w domu i bede dostawac pieniadze....