Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeszcze nie urodziłam a już zła matka.

Polecane posty

Gość gość
Planować to sobie możesz, buhahahahaha! Najpierw urodź zdrowe i żywe dziecko (czego ci życzę) a potem zobaczysz co będziesz w stanie robić. Dorośnij. P.S. Ta praca doktorska to chyba z p*****logii stosowanej sądząc po poziomie twoich wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jaki ty masz problem pokarmić miesiąc? Siarę i tak musisz dać, czyli podać pierś pierwsze dwa-trzy razy. Nawet gospodarz tego cielęciu nie odmówi. A co będzie jak będziesz miała dużo mleka, tak sama z siebie? To trzeba odciągnąć i co wylejesz? Poza tym karmienie wspomaga dobre obkurczanie macicy. Jak widzisz nie ma tak dobrze, planować to ty sobie możesz kolor pokoju dla dziecka. A z karmieniem wyjdzie jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pudło usmiech.gif Mój mąz nie pracuje zawodowo " x Ok. Przepraszam. Rozumiem - zasiłek i pomoc społeczna. xx Nie, nie rozumiesz :D Nie musisz juz udawać , ze mnie znasz, a tym bardziej mojego męża.. Jak pisalam-kariera wrózki nie dla ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko planowane, praca doktorka również, sposób karmienia i niańka wybrane. To czego Ty od nas autorko chcesz? Pochwał za doktorat (jeszcze nieukończony), czy jak? Bo nie rozumiem? Komentarzy, że jesteś super matką i znajomi nie mieli racji? Prawda jest taka, że na razie to jeszcze z Ciebie matka nie jest, a przynajmniej nie na pełen etat. Zobaczysz jak się dziecko urodzi. I przytakniesz pewnie tej, która napisała,że planować to sobie można kolor w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudny wybór i trudna decyzja, poweidziałabym: ryzykowna. Powołam się na następujące wcześniejsze posty: "Natomiast w kwestii powrotu do pracy to nic nie zakładaj w 100%. Jak dziecko sie urodzi to twoje spojrzenie na tą sprawę może się zmienić. Nie wiesz jak bedziesz się czuła po narodzinach malucha." x "Wiadomo, nie można rezygnować z siebie tak do końca, ale praca nie zając i zawsze jej napisanie można odroczyć do czasu aż dziecko nie skończy pół roku. 4 miesiące Cię nie zbawią. Chyba możesz tyle dla niego poświęcić? Decydując się na dziecko trzeba iść na jakiś kompromis i zrobić tak żeby było dobrze dziecku i Tobie." Rozważ raz jeszcze i zrób, jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkooo dziecka jeszcze nie ma na świecie a tu takie plany:) martw se zeby dzieciak byl zdrowy ,zeby z Toba po porodzie bylo wszystko ok a nie takie pierdoły piszesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami życie toczy się niezgodnie z naszymi planami: nie ma co teraz na siłę się zastanawiać, czy mogę karmić pirsią czy nie mogę. WHO zaleca karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka, ale czasami kobiety nie mają pokarmu lub sa jakieś inne powody dla których nie karmią... http://szczepimy.com.pl/akademia-zdrowego-dziecka/niemowle-0-12-msc/zywienie/karmienie-piersia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyHardcore
A mi się wydaje, że kp to nie tylko witaminy itp, ale po prostu oszczędność ;) Po co mam jakiemuś producentowi kieszeń kasą napychać za coś, co mam naturalne i w dodatku za darmo. Tyle się mówi, żeby nie kupować chemii, tylko same naturalne rzeczy. W tym czasie mm wychwalacie pod niebiosa, a kp tępicie jak największe zło ;) I nie chcę nikogo obrażać - każda robi jak uważa. A moje cycki są dla mnie i dla dziecka. Nie widzę potrzeby, żeby jakiemuś facetowi się przypodobać i nie karmić małego. Jak dla mnie to akurat szczeniacki argument, że facet odejdzie, bo hrabina będzie miała zwisy zamiast jędrnych piersi. Jak ma odejść to odejdzie- każdy powód jest dobry ;) Nawet to, że ma niebieskie oczy zamiast zielonych. No niestety ja jestem typowym dzieckiem wychowanym na mm (moja mam nie mogła mnie karmić kp) i co ? Od kilku lat nie pamiętam, żebym chociaż rok miała spokoju od jakieś większej infekcji (m.in. zapalenie oskrzeli, ostra odmiana grypy czy inne tego typu świństwa). W dodatku mam alergię na siano ;) ja zamierzam karmić piersią o ile to będzie możliwe, ale nie dłużej jak rok. W dodatku nie czuję się wybrakowana, bo nie chcę iść zaraz po porodzie do pracy. Jestem w tym momencie sama i w dodatku nie planuję ani żadnego związku ani więcej ilości dzieci. Naturalne jest to, że z moim pierworodnym chciałabym być jak najdłużej, być przy jego pierwszych krokach, słowach. Chcę się nim zajmować jak najdłużej się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WHO zaleca karmić 2 lata lub dłużej a 6miesięcy wyłącznie piersią. Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, a to robi różnicę 6 miesięcy czy 2 lata. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×