Gość gość Napisano Luty 27, 2015 czesc :) czy ktorejś z Was zdarzyło się zdeptać ślimaka w obcasach/szpilkach??? Podobno nic nie czuć - prawda to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 27, 2015 Bardzo często chodzę w szpilkach (12-16cm) i kilkakrotnie zdarzyło mi się zdeptać ślimaka oczywiście nie specjalnie i rzeczywiście tego nie czuć - zarówno pod platformą (zazwyczaj jest gruba i twarda) jak i pod szpilką. Jedynie co to czasami słychać chrupnięcie. Nie wiem czy inne osoby tak mają ale może ktoś jeszcze Ci odpowie. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 27, 2015 czemu te ślimaki nie uciekają tylko jakby czekały aż je zdepczę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 27, 2015 a to tez deptas?? specjalnie czy niechcacy? w jakich butach? i czy czuc to czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Ja lubie deptać ślimaki ;) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 A jajca lubicie deptać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Po jajach też lubicie deptać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 a co chcesz sprobowac? :D nie radze ;P szkoda Twoich orzeszków ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2015 Haha, co za głupi temat ;p Tak, pod obcasem wgl mało co czuć ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2015 a ja zdeptałam mysz w piwnicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dvd Napisano Sierpień 29, 2015 szpilkami ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 12, 2017 Ja też kiedyś rozdeptałam ślimaka był to winniczek taki duży niechcący szłam taką ścieżką przy rzece i niestety poczułam że coś rozgniotłam bo mocno chrupnęło i aż się poślizgnęłam całe szpilki sobie upaćkałam a wiecie jak trudno zmyć taki śluz masakra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 10, 2019 Podziwiam historie pań ale jesli jakas chce zdeptać slimaki moge zalatwic po 40 sztuk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia!99 13 Napisano Lipiec 26, 2022 Mi się ostatnio zdarzyło zgnieść mały metalowy samochodzik. Gdy wracałam z pracy zobaczyłam go na chodniku koło placu zabaw. Nie mogłam się powstrzymać i rozgniotłam go obcasem moich kozaków. Nigdy nic takiego wcześniej nie zrobiłam ale byłam zdenerwowana i chciałam się na czymś wyładować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
c989 1 Napisano Wrzesień 22, 2022 I pomogło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia!99 13 Napisano Wrzesień 24, 2022 Powiem szczerze, że trochę tak. Ale się później bałam, że mógł to ktoś widzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
c989 1 Napisano Październik 26, 2022 (edytowany) Ja bym się nie odważył zgnieść na chodniku czegokolwiek, chyba, że byłbym pewny, że nikt tego nie zobaczy. Ale gdzieś w ustronnym miejscu nie odmawiam sobie zniszczenia rzeczy które leżą na chodniku czy obok śmietników. Najczęściej są to jakieś pudełka, puszki po piwie, kubki plastikowe, zabawki i inne łatwe do zmiażdżenia przedmioty po których nikt płakał nie będzie. Czuję się trochę podniecony jak mi się uda coś takiego upolować w masywniejszych butach, np kozakach. W klapkach co by nie było to omijam, nie działa to na mnie. Takie zboczenie. Edytowano Październik 26, 2022 przez c989 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach