Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podobno w Polsce jest bieda, a ja ciągle widzę luksusowe auta i domy...

Polecane posty

Gość gość
nie myslcie ze na zachodzie ejst tak kolorowo ceny sa naprawde duze, i kazdy zyje na kredyt z przeciagnietym stanem konta!! I DOMY SPLACAJA 30 lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z 18 jak 5 odłożysz miesięcznie to dobrze. Więcej zarabiasz, więcej wydajesz. No, chyba że lecisz na zupkach w proszku i jeździsz tramwajem, ale osobiście takich ludzi nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie samochod BMW lub AUDI nie jest luksusem ale piekny dom juz tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Bo ta bieda jest wlasnie PODOBNO. Nie ma biedy wiekszosc ludzi ma kase, dla tych normalnych dom czy samochod to nie problem,dla tych bogatszych juz w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oceniam i to co widze wokół to potwierdza. Takie pieprzenie,ze polacy nie maja kasy to propaganda. Moim zdaniem 20 moze 30% ludzi jest biedna, (wg moich teorii zarabiają od 1-4 tys zl) A cala reszta jest normalna czyli maja na auro,zmywarke jak sie zepsuje,dom i wakacje dwa razy w roku. Bo to przeciez standard i norma. Tyle,ze Polakom wmowiono inaczej. Ze jak ma 4-8 letnie auto to jest kims,podczas gdy tak naprawde to juz zlom. Poza tym zobaczcie... Ceny ustala rynek, cos jest warte tyle ile ktos jest w stanie zaplacic,wiec jakby ludzie nie kupowali to ceny by spadaly a skoro mają to moga sie utrzymywac. Pisze o autach,domach,mieszkaniach,wakacjach za setki tys zl. Bo jest na to popyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam,ze to tez zalezy w jakim srodowisku sie obracasz. Ja z kolei 20% ludzi jakich znam to ludzie bogatsi, 50% to ludzie biedni a 30% to ludzie przecietnie zarabiajacy np. para ktora ma we dwojke 4.000 zl. Ale znam tez duzo ludzi ktorzy maja renty i emerytury po 700/ 900 zl. I nikt mi nie powie,ze w Polsce nie ma ludzi biednych lub jest ich najmniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram sie brac pod uwage nie tych z ktorymi sie "obracam" a wszystkich. Oczywiscie jest to niemozliwe ale od dlugiego czasu obserwuje obcych i to co sie dzieje w otoczeniu. A byc moze Ci ktorych znasz nalezą do biednych,emeryci i rencisci tez. I byc moze to wlasnie ta grupa mniejszosciowa ,zreszta nawet wg Ciebie jesli byloby to 20% polakow to przeciez mnostwo, bo w przyblizeniu 8 mln ludzi -czyli co piąty. Zatem statystycznie czesto bedzie sie go spotykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mowiac tez sie nad tym nieraz zastanawialam. ja sama z mezem mam kolo lus minus 4 tys. (perspektywy sa na lepsze zarobki, ale poki co jest jak jest). wiekszosc znajomych podobnie. ale duzo zalezy, z jakiej rodziny sie jest, czy ma sie czy sie nie ma dom/mieszkanie. znam ludzi, ktorzy zarabiaja przecietnie, ale mieszkali na wsi, gdzie mieli niziutkie oplaty, do tego wszystkiego sobie odmawiali i stad uzbierali na kupno i remont kawalka domu, lepsze auto (max 5 letnie). inny przypadek to chlopak, ktory pochodzi ze srednio zamoznego domu, nie dokladal sie rodzicom do oplat, wszystko co mial odkladal praktycznie. dzis ma male ale wlasne mieszkanie za 100 kafli, kilkuletnie auto i pensje kolo 4 tysi (budzetowka, dzieki znajomosciom). takze tego. ja sytuacje oceniam w Polsce tak: sa bardzo bogaci, sredniozamozni potem w sumie tacy jak ja czyli noo bez szalu i bieda. pensja na poziomie 1500 ktora ma wiekszosc moich znajomych w tym praktycznie ja (teraz mam 2k tylko dzieki nadgodzinom) to jest taka ktora jest zbyt wysoka zeby zdechnac a za mala by zyc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie odpowiedni start jest dobry ale to zalezy od tego czy cos zostawili po sobie np dziadkowie i czy rodzice mysleli o swoich dzieciach zapewniajac im jakis start czy nie mysleli. Liczy sie tez czy rodzice sa madrzy i/lub wyksztalceni czy nie. Bo jesli nie to nawet nie pokazą dobrej sciezki rozwoju i nie dadzą szansy na to by potomek dobrze zarabial. Oczywiscie bez zadnej pomocy z nikąd mozna sie dorobic ale trzeba miec sporo szczescia i byc nieprzecietnym. Bo o rownosci szans nie moze byc mowy. A ludzie nawet tacy wygladajacy na biednych czesto duzo ponad te 1500-2000 zarabiają. Pracuje w banku,opiniuje wnioski kredytowe i nie raz chcialbym miec tyle co tzw "robol" i inny gazownik. O panstwowce lepiej wspominal nie bede,bo dodatkow wiecej niz mojej wyplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt na 30 lat nie boli jak masz stałą pracę i ubezpieczenie. To też jest cecha biedy - ludzie się jej boją, bo nawet jak teraz mają to za chwilę mogą nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stalej pracy na zawsze juz nie ma a ubezpieczenie obowiazuje tylko przez pol roku. I to pod pewnymi warunkami. Np nie mozesz sie sam zwolnic albo nie moga Cie zwolnic za porozumieniem stron i wiele innych podpunktow. Ponadto kredyt to robienie samego siebie w balona bo za cos co kosztuje 200 tys placi sie 400. Nie kazdy tak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gdyby w Polsce była jakas produkcja byłoby to zrozumiale ale ja nie znam zadnego polskieg produktu eksportowegopechowiec.gif xx Jest i to spora. Sama jestem pracownikiem zakładu, który produkuje produkt polski idący na eksport. Tylko pracownik produkcyjny w większości zakładów zarabia grosze. Jeśli ktoś płaci czynsz w wysokości 1000 zł i ma 2-3 dzieci to niestety, ale przy dochodach 4 tys nie stać go na auto, za które płaci kredyt 1000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja oceniam i to co widze wokół to potwierdza. Takie pieprzenie,ze polacy nie maja kasy to propaganda. Moim zdaniem 20 moze 30% ludzi jest biedna, (wg moich teorii zarabiają od 1-4 tys zl) A cala reszta jest normalna czyli maja na auro,zmywarke jak sie zepsuje,dom i wakacje dwa razy w roku. Bo to przeciez standard i norma. Tyle,ze Polakom wmowiono inaczej. Ze jak ma 4-8 letnie auto to jest kims,podczas gdy tak naprawde to juz zlom. xx Mam dochody ok 3800. Dwoje dzieci. Po opłaceniu wszystkiego, stać mnie jedynie na wymianę zepsutej zmywarki, którą kupuję na raty 100zł miesięcznie, ponieważ to co mogłabym zaoszczędzić, odkładam po 100 zł na książki do szkoły, wakacje aż tygodniowe i inne. Nie dam rady od tak sobie kupić coś droższego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mladost
wg mnie Polska to kraj w którym pojedyńcze jednostki dzięki albo wybitnym umiejętnością, albo głowie na karku albo pewnego rodzaju układom czy koneksją mogą osiągnąć bardzo wiele. W naszym kraju siła robocza jest stosunkowo tania przez co łatwo można na niej zarabiać pomijając już nawet całkowity koszt pracownika. W większości branż można lekko zarobić te 8 czy 10 tys a wtych bardziej specjalistycznych nawet po 20 czy 40 tys mies. Do tego korupcja która powoduj***ardzo większą dysproporcje finansową pomiędzy bogatymi a biednymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie dlatego, że "stałej pracy nie ma" można mówić o biedzie. Bo co to za luksus dom wybudowany za pieniądze zarobione w innej walucie albo autko trochę lepsze od trabanta? Oczywiście są ludzie którym się powodzi i oby takich było więcej, ale nie udawajcie, że biedy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam,ze zarabianie 1.500 zl (gdzie trzeba odliczyc jeszcze dojazdy czyli koszty przeznaczane na bilety czy paliwo) to BIEDA. A majac jakas emeryture czy rente lub prace ponizej 1.000 zl to NEDZA. Sorry a z czego zyc? Oplaty, zywnosc, lekarstwa? Lub gdy ma sie jeszcze dziecko lub dwojke? Polska to chory kraj ! Dajmy tym z rzadu tyle I niech staraja sie za to przezyc miesiecznie. Ciekawe co by wtedy mowili w telewizji !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czy wy naprawde uwazacie ze pracujac zagranica odklada sie takie kokosy? Tam tez tzreba zyc zazwyczaj drozej niz w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaPIEKNA98
No nie wszyscy duzo odkladaja pracujac zagranica ale tez wielu robi tam przekrety i lewe interesy / I MAJA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale za granicą są niższe koszty wynajmu mieszkania w porównaniu do najniższej pensji. W Polsce pensja minimalna to 1200zł, wynajem mieszkania tyle samo plus jeszcze opłaty. Za granicą ceny są bardziej normalne i nawet zarabiając minimum mozna się utrzymać. W Polsce zarabiasz minimum i musisz mieszkać z rodzicami bo ceny wynajmu są z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazamy a nawet wiemy a przynajmniej ja wiem,ze zarabia sie nie kokosy ale godne pieniadze. Zycie tam jest tansze niz u Nas, sila nabywcza pieniadza jest duzo wyzsza. Po roku pracy dzialka z domem napoziomie minimum, po trzech latach dobry standard. Odnosnie tej gościa co zarabia 3800 zl i opisuje na co rozklada zarobki. Dokladnie dowodzisz temu,ze mam racje i moja teoria sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam wielu ludzi biednych, ale są to zazwyczaj starsi ludzie na emeryturze, osoby mieszkające na wsi, osoby z dużą ilości dzieci gdzie tylko jedna osoba pracuje lub nie żyje i są na zasilkach, osoby bez wykształcenia..znam również wielu ludzi bogatych, którzy są wyksztalceni,mają głowę na karku i się cenią nie idą do pracy za 1200zl (tak jak mój brat on do pracy poniżej minimum 2000zl netto nie pójdzie, a wcale nie pracuje w zawodzie i nie ma pleców) ludzi, którzy pół życia pracowali za granicą i po budowali domy pozakladali swoje interesy..tak samo jest np w Meksyku tam bogactwo przepelnia sie z bieda, slumsami. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy zna jakis biednych ale ja twierdze,ze to mniejszosc juz dzis na co argumenty daje wyzej. A Twojemu bratu chwala za to,ze sie ceni. Lepiej nie miec pracy niz miec ledwe pieniadze i zastanawiac sie co zaplacic. Bo to do niczego nie prowadzi, dalej wciaga w dlugi,deprymuje, stresuje. A z biedy i tak nie wyciagnie. Tacy ludzie to tzw ubodzy pracujacy. W Europejskim kraju w 21 wieku wystepuje to tylko w Pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz tak ! Zagranica majac dobra prace a jeszcze dwojka czyli para moze sie szybko wszystkiego dorobic. A pisze to z doswiadczenia :) I wcale przy tym odkladaniu pieniedzy nie musisz jesc zupek chinskich I chodzic w podartych spodniach :) Nawet jak czlowiek z biedy sie wywodzi a ma glowe na karku i jest zaradny to dojdzie do swojego celu - jaki on by nie byl :) ... A ze lepsze sa warunki zycia w innych krajach (Anglia,Holandia,Niemcy itp.) to przeciez oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając dobrą? Mając nawet kiepską prace zyjesz normalnie,masz za co wynajac i co jesc. I jeszcze odlozysz ze 100£ Jak zaczynalem w UK to zbieralem smieci na dworcu, bylem porzadkowym i zarabialem 1100 £. Auto kupilem za 400 w Pl kosztuje z 7 tys. Mieszkanie wynajmowalem za 400 plus oplaty -na karte, reszta to jedzenie i ubezpieczenie auta oraz tankowanie w sumie to 500£ Do tego pierdółki i zostawało mi sto. Ale dalo sie normalnie zyc,bez biedzenia tu sie nie da za 1200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale ja napisalam,ze majac dobra prace a jeszcze dwie osoby mozna sie szybko czegos dorobic. A zarabiajac najnizsza krajowa to mozna tam spokojnie zyc bez obawy - czy starczy do 1-go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovvciikkk
A ja zazdroszcze innym ladnego domu / samochodu/ wycieczek zagranicznych bo nigdy na nic nie bylo mnie stac :( Chyba do konca zycia bede biede klepac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz co zazdroscic, zazdrosc to zla cecha. Ja sam zawsze bylem i jestem biedny ale nie znam zazdrosci. Podobaja mi sie innych domy czy auta i pochwale albo opije z kims ale nigdy nie zazdroscilem. To nic nie daje,nie przybliza do niczego. Na koncu i tak umrzemy czy biedni czy bogaci skonczymy w piachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość journalist2200
Ja pracuje w sklepie odziezowym dobrej znanej marki. Nie macie pojecia po ile kobiety, dziewczyny zostawiaja kasy na zakupach. Nawet do 1.000 zl. No nie wiem czy w Polsce jest az taka bieda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiemy,mamy zony:-D Oczywiscie,ze zostawiaja mnostwo kasy,1000 zl to jeszcze spoko- ot zwykla sumka. Kobiety wydaja duzo,duzo wiecej 2 tys to za buty placą. Bylem taxi driverem i w ciagu dnia w zasadzie tylko kobiety z butikow z zakupami sie wozilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×