czy drugie dziecko kosztuje mniej?

Pytam mamy które mają dwoje dzieci czy to prawda że drugie dziecko mniej kosztuje? Bo macie juz pewne doświadczenie i częśc rzeczy po pierwszym dziecku? Czy może po prostu trzeba bardziej przyoszczedzić majac dwójkę?

ubrania moze nosic po starszym rodzenstwie

jeśli jest mała różnica wieku to tak.

a mi sie wydaje,ze to tylko zasluga rozeznania rynku. bo wiemy juz co nam sie przyda,co jest wygodniejsze,znamy zamienniki itd.

Na początku kosztuje mniej bo zwykle ma sporo rzeczy po starszym rodzeństwie typu wózek, łóżeczko, wanienka itp (ubranka jak jest tej samej płci). Później kosztuje tyle samo co pierwsze bo każdemu trzeba kupić a to loda, a to lizaka a to przedszkole, szkoła itd

Tak, drugie dziecko kosztuje zdecydowanie mniej, a pierwsze pomaga przy "obsłudze" drugiego.

Drugie kosztuje mniej przynajmniej gdzieś tak zanim pójdzie do szkoły.

Każde wyjście gdzieś czy wyjazd kosztuje tyle samo. Za obie muszę zapłacić za bilet do kina, wyjazd na wycieczkę, wejście do sali zabaw itd.

Tak, drugie kosztuje mniej, ale przy zachowaniu pewnych warunków: 1. mała różnica wieku i większość rzeczy zostało po starszym 2. jest jeszcze małe i nie rozumie, że jak kupi się coś starszemu to i temu młodszemu się należy. Później już są koszty takie same, bo nawet jeżeli część ubrań zostaje po starszym to spróbuj kupić jednemu bluzkę a drugiemu nic to zobaczysz jak mu przykro będzie. Nie wspomnę o smakołykach czy zabawkach.

wiesz taniej ci wyjdzie w 4-paku. nie warto sie rozdrabniac.

Ja mam dwie córki, niemal równo 2 lata różnicy i mogę powiedzieć, że na początku faktycznie jest taniej tzn. koszt ubranek (szczególnie kurtki, spodnie i inne solidniejsze), łóżeczka, fotelika,wózka itp. odchodzą. Jednak jak już ktoś wcześniej napisał, kiedy młodsze dziecko zaczyna więcej rozumieć trzeba kupować wszystko podwójnie-czy to buty, czy lizak bo jest scena. Zresztą juz wcześniej kupowaliśmy też zawsze coś dla młodszej, żeby starsza nie miała przeświadczenia, że tylko jej się wszystko należy. Dodatkowo takie drobiazgi jak podwójny koszt przedszkola/niani, 2*więcej leków, 2*częściej wizyty u lekarza itd. Podsumowując-2 dzieci to 2 razy większy koszt, ale i 2 razy większe szczęście :)