Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość july123

Mój mąż wybrał mieszkanie z matką...

Polecane posty

Gość gość
Matka jest tylko jedna! Krzyknął Jacuś otwierając lodówkę i widząc flaszkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję: A co mamją powiedziec kobiety żyjące latami w konkubinacie,.mające dzieci ,przeciez Bóg ich nie połączył więc zgodnie z pismem świętym nie jedno ciało .... & A kto tobie, blondi, powiedział, że nie są jednym ciałem? To nie papierek o tym stanowi, tylko duch i wola człowieka. Mamusia dla niej najważniejsza. A dla twojej mamusi też mamusia była najważniejsza? Jak to się objawiało? I dlaczego nie tatuś? O dzieciach napisz w tym miejscu za 20 lat, czy już się usamodzielniły, czy trzymasz je przy nodze ubezwłasnowolnione, ogłupiałe, bezwolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję Dla mnie w pierwszej kolejności rodziną najbliższa jest mi moje dziecko,pozniej rodzice a mąz dalej choć go kocham nad życie i nigdy nie pozwoliłabym mu zrobić krzywdy nie mniej jednak to tylko mąż w moim przypadku. A zapytaj męża, kto jest dla niego najbliższy. Pokaż mu ten wpis i przedstaw swój punkt widzenia. Mieści ci się w głowie, że możesz się mylić? Dla mamy też ty jesteś ważniejsza niż mąż? I dla sąsiadki? I dla koleżanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Jestem właśnie w trakcie poszukiwania gości do programu o relacjach między synową a teściową. Wszystkie zainteresowane szczegółami Panie proszę o przesłanie wiadomości na adres m.dalaszynska@tvn.pl Pozdrawiam, Monika Dalaszyńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranata
Witaj. Mam podobny problem jak Ty. Też jestem wykształcona, nie tak zapewne jak TY. Podobno jestem atrakcyjna, chociaż teraz zaczynam w to wątpić, mam wspaniałe dzieci a mąż mieszka z matką. Ma do nas tylko 26 km, a jednak przyjeżdża do nas tylko na weekendy. Jest pod wpływem swojej matki i nie potrafi się uwolnić. U mnie zaczęło się psuć po ślubie, kiedy chciałam aby teściowa udostępniła nam górę domu , tak jak obiecała przed ślubem. Stwierdziła, że to jej dom, i nie zamierza rezygnować z góry. Wyprowadziłam się z mężem do mojego mieszania, niestety po tygodniu mąż wrócił do swojej matki. Zażądał rozwodu, a ja błagałam go aby tego nie robił. Gdy już miałam dość i powiedziałam, że dostanie ten rozwód, to mąż błagał mnie abym się zastanowiła bo jednak nas kocha. Jesteśmy małżeństwem, ale ja już się wypalam. Nie wiem jak długo będę w stanie to ciągnąć? Dodam, że jego rodzina to prawnicy i adwokaci, i jak dojdzie do rozwodu to ograbią mnie ze wszystkiego. Także nie tylko TY kochana masz taki problem. Trafiliśmy nie na tych mężczyzn co powinniśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz wiedziec, co on naprawdę myśli, co czuje, dlaczego w zasadzie wyprowadził się do matki, co zrobic by go odzyskac, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna i na pewno Ci pomoże bardzo szybko. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne podejscie :-dziecko - rodzice a na koncu maz. Nawet w Pismie Sw. Macie,ze opusci sie ojca i matke by sie polaczyc w jedno cialo z drugim czlowiekiem,stworzyc rodzine. Najpierw jest malzenstwo ,z niego rodzicielstwo. A rodzice? Nawet na naukach przedmalzenskich macie,ze po slubie rodzice powinni schodzic na drugi plan. Rodzicow trzeba szanowac ale kochac i dbac przede wszystkim o swoja rodzine,ktora sie zalozylo, Maz autorki nie dorosl,jest zPiotrusiem Panem w krotkich spodenkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisałaś ze jesteś tu pierwszy raz i stad wnioskuje ze nie miałaś wiedzy jaki popełniasz błąd opowiadając tutaj o swoim problemie . Na ulicy czy gdziekolwiek indziej nawet byś niektórym tutaj cześć nie chciała powiedzieć a co dopiero pytać o radę . Daj sobie spokój z tym przypadkowym towarzystwem bo na końcu będzie tak jak z Twoim mężem - wielkie rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zaborcza, apodyktyczna matka ma uległego syna o słabym charakterze i przez całe życie go urabia "pod siebie", to tak się niestety kończy. Miałyście cholernego pecha dziewczyny. Jeżeli facet dokonał już wyboru, to sugeruję rozwód i rozpoczęcie nowego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno dawno temu też miałam takiego męża przygłupa bez własnego zdania. Też zwiewał do mamusi, też słyszałam, że matka jest tylko jedna, a żon można mieć wiele, więc szybciutko zwróciłam wolność debilowi. Niech sobie zmienia te żony jak rękawiczki, a ja wyszłam za mąż ponownie za mężczyznę, co chce mieć jedną żonę i nie opuści jej nigdy choćby skały srały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam przejśc się do psychologa jeśli chcecie uratowac to małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trebla
July - szczególy pewnie u nas inne, ale widzę że szkielet historii ten sam... nie mogę tego zrozumieć jak matka może wychować takiego maminsynka... U mojego byłego męża w rodzinie, cała trójka, on i jego dwie siostry nie potrafią rozpocząć samodzielnego życia bez matki. Moje małżeństwo trwało 5 miesięcy ;( Wybrał matkę. Mieliśmy dwumiesięczne wtedy dziecko. Nigdy tego nie zrozumiem, nie pogodzę się z tym, ale dałam sobie z nim spokój, nie utrudniałam rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie okazało się to wybawieniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×